środa, 25 kwietnia 2012

Świetliste UFO sfotografowane nad Magnezytami - sprawozdanie !

4 kwietnia 2012 r. udało  się sfotografować obiekt UFO. Jest to jedno z lepszych zdjęć tego zjawiska jakie uchwyciłem w przeciągu 5 lat rejestracji fotograficznych.  Analizy i opinie jakie zebrałem od wielu osób nie pozostawiają złudzeń co do charakteru obiektu.


Osoby zajmujące się na poważnie tematyką rejestracji UFO wiedzą, że takie doświadczenia czasami przynoszą oczekiwane rezultaty przy odrobinie szczęścia i wytrwałości. Oczywiście znajdą się takie osoby, których nic nie przekona, nawet zdjęcie UFO z 10 metrów. Ludzie często  pytają mnie  dlaczego jedynie fotografuję a nie filmuję kamerą w podczerwieni. Film wydaje się przecież lepszy. Tak, zapewne tak, ale  jakościowo zdjęcia lepiej wypadają niż wiele filmów, które zwykle kręcone są z daleka. Dlatego oprócz filmowania w IR również fotografuję pewne przestrzenie nieba w okolicy Zakładów Magnezytowych (ZM), ponieważ w tym rejonie z jakiś bliżej nie znanych przyczyn, UFO  czasami jest obserwowane oraz rejestrowane na zdjęciach. Oczywiście nie wspominam o owadach/ptakach i innych  pyłkach, które jednak stanowią 99 % błędnie identyfikowanych obiektów współczesnych aparatów/kamer/cyfrowych.

W dniu 4 kwietnia  2012 przed 11:00 wykonałem przez okno serię około 400 zdjęć w największej ogniskowej 105 mm. Tym razem fotografowałem przestrzeń w rejonie ZM odległą o ponad 1 km od mojego bloku.  Warunki atmosferyczne były bardzo dobre: ponad 10 stopni Celsjusza, zachodni wiatr ok. 10 km/h. Zdjęcia wykonywałem w ustawieniach manualnych  celowo  ustawiłem balans bieli na barwę ciemny fiolet, aby to co sfotografuje było lepiej widoczne. Podczas wykonywania serii zdjęć miałem wrażenie, że zauważyłem coś jasnego w wizjerze Nikona; trwało to ułamek sekundy. Podczas przeglądania zdjęć zauważyłem bardzo interesującą rzecz: w prawym górnym rogu zdjęcia widniał bardzo jasny obiekt otoczony  poświatą. Wiedziałem, że nie jest to żaden owad czy też ptak. Przejrzałem całą serię zdjęć przed i po (tej samej przestrzeni), ale tylko na jednym jedynym zdjęciu aparat uchwycił jasny  dość duży obiekt.  Dodam, że  mój Nikon robi 4 zdjęcia na 1 sekundę. 

 Zdjęcie z analizą obiektu ostatnie zdjęcie jest obrócone o 90 stopni.

Analiza zmiany barw oraz wyostrzenia obrazu po obróceniu

Oryginalne zdjęcie z obiektem w linku

Proszę zobaczyć w linkach zdjęcia tej samej przestrzeni przed sfotografowaniem obiektu i po wszystko wykonane w czasie 1 sekundy.



Na zdjęciu wykonanym nieco wcześniej widać ten sam układ chmur, białym punktem zaznaczyłem lokalizacje obiektu.

Mapa ukazująca czerwoną strzałką kierunek w którym wykonano zdjęcie

Gdyby to był owad,  ptak ,samolot itp. byłby na innych zdjęciach. Zacząłem analizować zdjęcie.  Po wyostrzeniu i przyciemnieniu widać w miarę dobrze zarysowany kontur samego obiektu który kryje się wewnątrz jasnej poświaty.  Owady czy też ptaki nie mogą dać tak dobrze widocznej poświaty bo i skąd! Obróciłem zdjęcie o 90 stopni i okazało się, że obiekt przypomina moim zdaniem klasyczny zarysowany "spodek" lub jak to określiła inna osoba "patison". Faktycznie zbieżność jest bardzo duża.   Sam obiekt jest bardzo jasny dodatkowo posiada na swojej powierzchni ciemne symetrycznie zaznaczone ciemne "elementy".  Byłem  w 90% pewny, że to co sfotografowałem nie było niczym znanym, a zdjęcie jest warte dokładniejszych analiz. W tym celu skorzystałem z opinii moich znajomych osób zajmujących się tematem UFO. Zdjęcie wysłałem do oceny/analizy: Andrzeja  Sędziaka, Waldka Czarnietzkiego z Kolonii w Niemczech, Marka Marcinkowskiego, Butcha Witkowskiego z USA, Kazimierza Pańszczyka . Z czasem otrzymałem wszystkie opinie oprócz Marka Marcinkowskiego, który czasowo jest ''wyłączony'' z analiz.

Analiza Andrzeja Sędziaka fizyka/elektronika osoba która zajmuję się fizycznym aspektem UFO.

Masz rację, że nie jest to żaden owad czy inny paproch. Zrobiłem duże powiększenie tego obiektu i pomimo dużych pikseli dostrzegłem pewną prawidłowość. W pierwszym momencie obiekt sprawia wrażenie składającego się z kilku świecących niezależnych elementów. I to błędny wniosek. Wrażenie takie powstaje wskutek nierównomiernego rozłożenia tej poświaty ,o której wspomniałeś. Zauważ, że wokół tego obiektu rozkład ciemniejszych i jaśniejszych plam jest nierównomierny. Po lewej stronie piksele ciemniejsze przylegają do widocznej poświaty. Po prawej w pasie o szerokości obiektu praktycznie ich nie ma. Niektóre ciemniejsze plamki mają kształt wyciągniętych trójkątów. Białe układają się równolegle do siebie, tak jakby występowała tam siła powodująca ułożenie wzdłuż linii pola. Wniosek. Po prawej  ciśnienie jest obniżone a po lewej podwyższone. I tu mamy wyjaśnienie ,dlaczego rejestrowane przez Ciebie obiekty, które publikowałeś wcześniej wykazywały rodzaj pracy impulsowej. Gdyby NOL wytwarzał ciąg w sposób ciągły to po pewnym czasie ciągnąłby za sobą smugę złożoną z brudu ,cząsteczek pary i lodu. Szczególnie dobrze pokazuje impulsowy charakter pracy napędu NOL to zdjęcie w podczerwieni, o którym dyskutowaliśmy wcześniej. Rozkład temperatur wskazuje na impulsowe zasilanie. A teraz powrócę do zdjęcia obiektu. Oczami wyobraźni usuń z obiektu wewnętrzne i brzegowe efekty jonizacji powietrza i pary wodnej a dostrzeżesz regularny kształt klasycznego spodka pochylonego w kierunku lotu .Jaskrawość światła samego obiektu ,to efekt wysokiego potencjału elektrostatycznego przy powierzchni  i co pozwala poprzez interpolację określić jego kształt. I jeszcze jedno spostrzeżenie. Po prawej stronie poświata ma kształt kulisty(regularny) po lewej jest postrzępiony .To jednoznacznie pokazuje kierunek poruszania się. Zapewne przed obiektem w  tym momencie nie było  pary wodnej i żadnych innych elementów. Te słabe plamki w tunelu przed obiektem to pewnie znajdujące się dalej i bliżej kondensacje pary. Pozostaje wyjaśnić ,czym są te ciemne plamki. To pozbawione pary przestrzenie. Co mogło spowodować taki efekt. Myślę ,że wysokie ciśnienie. I tu poniżej obiektu widać trzy przestrzenie pozbawione pary. To wskazuje, że obiekt ma dwa rodzaje siły napędu. Jedną do poruszania się w poziomie i drugą do utrzymywania wysokości. Z położenia kilku ciemniejszych przestrzeni widocznych z prawej strony poświaty wnioskuję, że obiekt nie poruszał się równolegle do Ciebie a raczej leciał po linii zbliżając się pod jakimś kątem. 

Skąd u mnie pewność co do świecenia gazu przy powierzchni obiektu. To zwykłe zjawisko elektrostatyczne. Przy pomocy maszyny elektrostatycznej czy butelki lejdejskiej można taki efekt świecenia uzyskać. To zjawisko wykorzystuje się do świecenia neonów(nie mylić z świetlówkami gdzie świeci luminofor). Wytwarzanie ładunków elektrostatycznych związane jest ze zmiennym polem elektromagnetycznym. Nawet przepisy montażowe silników czy prądnic uwzględniają to zjawisko i nakazują łączyć obudowy z punktem neutralnym(lub uziomem). Gdy tego się nie zrobi urządzenia gromadzą na sobie ładunki, które mogą powodować spore kopnięcie przy przeskoku do ciała. W sytuacji odwrotnej uzyskujemy coś w rodzaju kondensatora .I to zjawisko wykorzystał Brown pokazując efekt lewitacji kondensatora. Polega to na tym, że kondensator ładuje się elektrostatycznie i wtedy pojawia się siła unosząca. Myślę jednak ,że jest to efekt uboczny. To siła elektromagnetyczna i to o bardzo dużej częstotliwości jest jest odpowiedzialna za wytworzenie siły (już nie elektrycznej) powodującej ruch obiektu. Są takie zależności fizyczne ,gdzie prąd ,indukcja i siła są określone(tzw reguły ręki).Ale co istotne to to ,że zjawisko ciągu grawitacyjnego doświadczalnie poświadczone nie ma charakteru resorowania poprzez magnetyczne oddziaływanie a jest wynikiem siły(oficjalnie nieznanej)powstającej wskutek przepływu prądów przemiennych(nie mylić ze zmiennymi)ta symetria przebiegów jest istotna. A że wszystkie zjawiska poboczne (przy rejestracjach czy efekty np. w piktogramach)wskazują na prądy o bardzo wielkiej częstotliwości to wielu znanych fizyków skłania się do twierdzenia ,że grawitacja jest pochodzenia termodynamicznego. No tak ale materia praktycznie zbudowana jest cząstek elektrycznych.W takim przypadku To termodynamiczne zjawisko związane jest z oddziaływanie na atomy materii zmieniając właściwości materii w makroskali. Pewnie słyszałeś o ludziach, którzy spotkali się z Nolami po czym przez pewien czas przyciągali swym ciałem przedmioty(i nie tylko magnetyczne metale).Jak na razie w kręciołku hadronów nie udało się znaleźć cząsteczki posiadającej masę, czyli podstawy fizyczne grawitacji są niekompletne. Mówienie o grawitacji w sensie szkolnym jest tylko teorią choć przyjmowaną jako pewnik. Tak więc Arku poruszamy się po nieznanym terenie. Widzimy ,rejestrujemy obiekty typu NOL próbując coś w tym temacie wytłumaczyć ale oczywiste demonstracje fizyczne trafiają przeważnie na grunt ignorancji. Co do zdjęcia to myslę ,że z efektów pobocznych  myślę ,że poruszał się optycznie w stosunku do Ciebie w poziomie ,lecz z ułożenia tych ciemniejszych pozbawionych pary przestrzeni wy wnioskować można ,że pod kątem. Jeszcze jedno spostrzeżenie dotyczące przestrzeni pozbawionych pary. Spodek przecież musi manewrować. I tu przypomniał mi się Anglik Searl, który opisał swoje problemy ze sterowaniem. Jak powodować zmiany w polu elektrycznym ,żeby uzyskać odpowiedni efekt zmian sił oddziaływania-ano poprzez zmiany pola poprzez zmianę jego wartości. I tu Searl wspomniał o utracie wartości poprzez napięcia igiełkowe (zwykłe igły sterowane poprzez kontaktrony(to takie przekaźniki, które w bańce mają styki). Igły tracące potencjał miały być ustawione promieniście na obwodzie spodka. Takie podobieństwo konstrukcji może wchodzić w przypadku Twojego zdjęcia. Z ułożenia zjonizowanej pary na obrazie wypłynie jeszcze jeden wniosek. Pole to nie było jednorodne. Jak przeliczyć te wyczyszczone przestrzenie wokół obiektu to prawdopodobnie określimy ilość elementów sterujących tym modelem spodka.

Opinia wieloletniego zawodowego fotografa Pana Kazimierza Pańszczyka 

Wydaje się, że zdjęcie przedstawia coś autentycznego i nie wygląda raczej na chochlik matrycowy. Światło pada na widoczny obiekt, a zatem jeśli daje tak jasny blask to jest to raczej coś materialnego. Obiekt daje jasne światło odbite i na pewno nie jest to owad ani ptak. Na gwiazdę czy planetę było jeszcze za wcześnie światło dzienne na widocznym zdjęciu jest jeszcze za dobre. Czyli wszystko wskazywałoby na materialny obiekt. Zachodzi jedynie pytanie co to jest? Odbicie samolotowej szyby, balon czy coś zupełnie innego. 
Niestety na to pytanie nie umiem od powiedzieć, niemniej jednak widoczny obiekt na zdjęciu wydaje się być czymś jak najbardziej materialnym. Raczej wykluczałbym jakieś niespodzianki sprzętowe czy refleksy świetlne w soczewce obiektywu, na pewno nie przy tym kącie światła. Reasumując widoczny na zdjęciu obiekt przypominający coś owalnego, wygląda na autentyczny co nie oznacza jeszcze jego pozaziemskiego pochodzenia. Wyrazistość jednak może wskazywać, że jest to obiekt bardzo jasny dający światło własne lub odbite. Co do wielkości trudno powiedzieć nie ma miarodajnej skali odniesienia.

Opinia Waldemara Czarnietzkiego z Koloni grafika osoby zajmującej się m.in. analizą UFO na zdjęciach/filmach aktywny badacz piktogramów i monitoringu w Wylatowie

Choć nie znam historii i dokładnych danych co do zdjęcia to na podstawie tego co mi przysłałeś mogę tyle powiedzieć:
1. Obiekt jest świecący i oświetla swoim światłem jego otoczenie - tam jest taka mała chmura.
2. Poruszał się prawdopodobnie wolno w lewą stronę bo ciągnie słabą smugę za sobą.
3. Obiekt może być raczej płaskiej konstrukcji a nie jest kulą, tylko z odległości tak wygląda, bo z większej odległości wszystko wygląda kuliste.
Jeśli wziąć pod uwagę na dolnym zdjęciu barwy fioletu czy niebieskie - to obiekt mógł nawet mieć formę trójkąta ze świecącym źródłem światła w środku.
4. Obiekt ma w kilku miejscach bardziej jasne światło - w środku największe, i na bokach - widać na lewej stronie  i na dole a te światła pozostawiają po sobie "ślad" w postaci odcieni światła na otoczeniu - to jest w powietrzu, w wilgoci i chmurach.
5 Obiekt wydziela najwięcej czerwonego koloru, może i podczerwień i jest prawdopodobnie "ciepły", ale posiada także niebieski i zielony który razem z czerwonym daje żółte światło. Ogólnie posiada białe światło najbardziej widoczne.
6. Moim zdaniem to obiekt który z daleka wygląda jak świetlista kula, ale ma struktury które wskazują na inna budowę niż prosta kula. W pewnych miejscach kolor i kontrast wskazują na miejsca które są środkami "anomalii" - miejsca które są może źródłem światła jakby luki czy lampy ?




Butch Witkowski, Dyrektor, UFORCOP UFO Research Center of Pennsylvania

Butch po obejrzeniu zdjęć stwierdził krótko  i  bardzo lakonicznie
Po pierwsze jest zbyt wysoko na niebie i zbyt daleko, aby być ptakiem lub owadem. Obiekt ma  owalny kształt typu spodek To nie meteor lub bolid. Nie jest samolotem lub śmigłowcem nie ma żadnych skrzydeł lub ogona, silnika. To coś jest nieznane.

Ocena zdjęcia jest bardzo mało precyzyjna z wszystkich jakie otrzymałem !

Opinie jednoznacznie precyzują że na zdjęciu jest sfotografowany jakiś techniczny obiekt nieznanego pochodzenia analiza Andrzeja i Waldka mają pewną zbieżność obaj Panowie stwierdzili, że ciemne miejsca to efekt pary wodnej/wilgoci. Trzeba przyznać, że mają rację jeśli np. weźmie się pod ocenę  pewne zdjęcie wykonane w Kolumbii w marcu 2012 roku w Barrancabermeja gdzie obiekt nie został zauważony. Proszę zauważyć cały obiekt w kształcie ‘’spodka’’ posiada podobną intensywnie jasna barwę jak UFO z mojego zdjęcia. Uderzającym szczegółem są nieregularne ciemne plamy jakie otaczają i przysłaniają  obiekt. Dwa odległe zdarzenia i ten sam czynnik fizyczny ! To nie może być przypadek. 




Niestety nie wiadomo w jakiej odległości poruszał się obiekt, acz wysokość horyzontalna na jakiej się znajdował oscylowała około 70 stopni nad horyzontem a to sugeruje, że obiekt nie mógł być w bardzo dużej odległości.  Najprawdopodobniej  poruszał się z ogromną prędkością lecąc z od prawej do lewej strony kadru, czyli pod wiatr jaki tego dnia wiał z SW.
Jest to jedno z moich kilku najciekawszych zdjęć UFO jakie wykonuję od 5 lat w tej okolicy w tym wypadku obiekt nie tylko posiada określony kształt, ale również na podstawie jego lotu udało się określić pewne fizyczne szczegóły .  Pozostaje jedynie otwartą kwestia czy obiekt był niewidoczny dla ludzkiego oka czy poruszał się tak szybko, że  ludzkie oko nie mogło zarejestrować jego obrazu ? Obie hipotezy są możliwe acz jak wcześniej wspominałem w tracie wykonywania zdjęć tej przestrzeni nieba miał wrażenie że coś  ‘‘błysło’‘ w wizjerze, ale mogło to być również zmęczenie oka itp.?
Jedno nie ulega wątpliwości zdjęcie przedstawia realny niezidentyfikowany obiekt latający, który zaliczam do kategorii  UFO ponieważ wszelkie próby jego wyjaśnienia nie przyniosły rezultatów. 

Nadmienię również, że kilka dni po wykonaniu zdjęcia doszło do serii innych obserwacji w tym rejonie.

1. 10 kwietnia  2012 o 10:45 w kamerze z filtrem IR 950 nm na zoomie 40 x widzę pojawienie się dużego owalu o bardzo jasnej powierzchni obserwuję to raptem około 2 sekundy włączam nagrywanie drgnięcie ręki powoduje zgubienie obiektu.  Niestety przeszukanie tego obszaru nieba nie przyniosło rezultatu. Jestem pewny, że nie był to ptak czy samolot. Do dziś pluję sobie w brodę, że jak to zwykle robię wcześniej nie włączyłem nagrywania. Było to nieco niżej od miejsca w którym wykonałem zdjęcie ‘’spodka’’.

2. 10 kwietnia 23:30 w samym zenicie nad moim blokiem  widzę niebiesko/białe  błyski  zanotowałem 6 błysków bardzo powoli poruszającego się ‘’obiektu’’  po każdym błysku było około  5 sekund przerwy, światło kierowało się z NNW na S po ostatnim błysku z tego miejsca nagle bardzo szybko wyleciał jasny mały punkt wielkość satelity, który skierował się w kierunku NNW znikając po około 1,5 sekundy. 

3. 11 kwietnia 23:45 kamera monitorująca w podczerwieni rejestruje nagłe pojawienie się jasnego światła, które porusza się przez 15 sekund z kierunku NE na S obiekt wielkości Wenus i jasności około 4 m zaczyna nagle powiększać swoją jasność po czym powoli znika. Na filmie nie widać typowych świateł pozycyjnych samolotu, ale widać, że światło ma jakby zmieniające się barwy. Obiekt zarejestrowany w zoom około 25 x w kierunku ZM. Wstępnie wykluczono przelot satelity oraz ISS. Jako wyjaśnienie  pozostaje  samolot/awionetka, ale jest to bardzo dziwne ponieważ światło pojawia się  i znika nagle a niebo o  tej godzinie było gwieździste.

 Kadr z filmu z powiększeniem obiektu

4. 13 kwietnia 2012 godzina 13:31 obserwując niebo kamerą z filtrem IR 950 nm zauważam na ekraniku na zoom 40 x bardzo szybko poruszający się wysoko obiekt ,który nagrywam. Obiekt porusza się z kierunku SW na E na wysokości horyzontalnej około 75 stopni. Wykluczono przelot samolotu. Nagranie jest analizowane pod kątem przelotu na dużej wysokości ptaka ? Tylko, że lot przebiegał cały czas w linii prostej  z dużą prędkością  co jest wyjątkowo zastanawiające. Na filmie widać, że jasny obiekt jest  jaśniejszy od białej kłębiastej chmury który pod nią przelatuje. Film w linku poniżej.




11 komentarzy:

  1. łojjjj rzeczywiście to wygląda na NOL i ta poświata.

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetna robota :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dobre zdjęcie, obiekt duży a nie piksel. Zaczyna mnie to miejsce interesować coraz bardziej. Dlaczego tam ?

    OdpowiedzUsuń
  4. To może być odbicie światła na zwykłym samolocie to może być ufo jak i wszystko co lata , kiedyś zrobiłem zdjęcie 7 lecących kaczek wyszło 6 kaczek a siódmy dysk jedna się tak ułożyła na fotce jak dysk ufo wyglądała , to zdjęcie o niczym nie mówi jakiś blask odbicie efekt ale czego? nie wiadomo .Jacek T.Ufolog.

    OdpowiedzUsuń
  5. Jacku Ufologu ;) przeczytaj raz jeszcze jak powstało zdjęcie bo mowa o samolocie jest pozbawiona naprawdę sensu owszem gdyby zdjęcie było wykonywane co kilka sekund, ale tutaj były 4 klatki na sekundę i ta sama przestrzeń bez zmian a to przekreśla teorię samolotu. Czy widziałeś kiedyś samolot o takim kształcie z taką poświatą na zdjęciu ? Ja sporo fotografuje ale takiego 'samolotu' nigdy nie wykonałem na zdjęciu nawet z bliskich odległości. Ptaki na zdjęciach wychodzą dość typowo ich ułożenie mnie już nie zaskoczy, ale nie dają własnego światła lub poświaty.

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetna robota Panie Arku, wyczerpująca analiza, dużo wartościowej treści, merytorycznych uwag zamiast zwykłego gdybania. To jest właśnie to co cechuje dobrego ufologa, brawo! Odnośnie samego przypadku, w istocie jest bardzo ciekawy, bez wątpienia NOL, bo zidentyfikować go jednoznacznie nie sposób. Pytanie tylko czy rzeczywiście ma on pozaziemski charakter czy raczej ludzki, ściśle tajny o charakterze wojskowym? Prawdopodobieństwo obu możliwości oceniam po 30%. Pozostałe 40 rezerwuję dla opcji, że to jednak jakieś inne zjawisko (świetlne, naturalne?) a nie pojazd. Mimo, iż zdjęcie jest bardzo ciekawe suma summarum dochodzimy do jednego wniosku, który mówi, iż wiemy, że nie wiemy co to jest... :D no, ale taki już urok profesji ufologa :) Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  7. Dziękuję za słowo uznania ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Nasz "firmowy" radiesteta sprawdzał teren (zakłady magnetyzowe) żadnych anomalii nie wykrył,
    - ot teren jak teren ,nie ma jakiś specjalnych wibracji .
    Tyle radiesteta ,w badaniu na odległość
    Niemniej ,ilość obserwacji czy raczej rejestracji, przelotu świateł jest zastanawiająca .
    Naprawdę podziwiam wytrwałość .

    OdpowiedzUsuń
  9. Dzięki swego czasu pewien radiesteta z Rzeszowa w miejscu kręgów w trawie (być moze czarcich) wykrył zieleń ujemną. Ilość obserwacji wzrokowych oscyluje na ponad 30 obserwacji od 1984 roku do 2012 z tego są CE-1 i CE-2, kilka zdarzeń osobiście obserwowałem a nawet sfotografowałem. Co ciekawe 1 maja bm. w okolicy Paszczyny nie daleko ZM zauważono o 20:20 pomarańczowe spore lecące światło przez 9 sekund potem znikło.
    Arku zamierzam na drugi rok zrobić mały monitoring na balkonie terenu leżącego na wschód zza ZM jedna kamera przemysłowa w kolorze ale dobrej jakości do tego albo cyfrowy rejestrator z dyskiem albo laptop z programem to jeszcze zobaczę.

    OdpowiedzUsuń
  10. Wszystkie swoje fotografie noli robisz tylko w jpegach, a nie w RAW-ach? Przy tych drugich jakość zdjęć przy dużych powiększeniach byłaby nieporównywalnie lepsza plus pozbawiona artefaktów/przekłamań kolorystycznych. Chyba, że RAW-y z jakiś mi nie znanych powodów gorzej się sprawdzają w takiej tematyce foto (pomijam wielkość plików).
    Zastanawia mnie jedna rzecz. Wykluczone zostało, że jest to owad, samolot itp., na dowód czego wrzuciłeś zdjęcia zrobione ułamki sekundy wcześniej i później. Wg mnie, gdyby faktycznie coś leciało, to powinny być ślady też na innych fotografiach, oczywiście z odpowiednim przesunięciem do miejsca w jakim obiekt znajduje na pierwszym zdjęciu. Czyli jeżeli aparat raz zdołał uchwycić jakiś szybko poruszający się obiekt, to powinien dać radę jeszcze raz.
    Przy tak postawionych wątpliwościach, coś mnie zmusza do twierdzenia, że jednak to może być albo problem z matrycą, albo jakiś robaczek, który szybko przeleciał przed obiektywem. Ale z drugiej strony przytoczone analizy, kształt i jasność obiektu oraz ogólne wrażenie (dość ostry obiekt na tle nieba - robaczek mimo wszystko byłby bardziej rozmazany) jakoś kłócą mi się z prostymi wyjaśnieniami w stylu wspomnianego "robaczka".
    Osobiście nie kupuję jednak teorii, że widać "coś" tylko przez ułamek sekundy. Bardziej do mnie przemawiałoby, gdyby na podstawie zdjęć możliwe byłoby określenie choćby minimalnego zarysu ścieżki po której obiekt się poruszał.
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  11. Tak w jpg ze względu na dużą ilość a jednak RAW sporo zabiera miejsca na kartach. Nie jest to żaden problem z matrycą ponieważ nie pierwszy to aparat jakim fotografuje NOL-e i typowe wady matrycy są zupełnie inne o czym swego czasu dyskutowałem z gościem od obróbek cyfrowych. Robaczek nie daje pewnych szczegółów czy efektów jakie choćby ma w sobie to zdjecie z 4 kwietnia sfotografuj owada lub patroch aby wokoło posiadał poświatę zaręczam że nie ma szans. To nie jest regułą ponieważ niektore ''obiekty'' mam na kilku fotkach ale niektóre tylko na jednej z serii niestety ani ja ani Ty nie umiemy na to odpowiedzieć acz wyjaśnień mozę być kilka. Podam Ci przykład z 13 lipca 2008 na bezchmurnym niebie widzę silny odbłysk robie serujne fotki tego miejsca i tylko na jednym jedynym zdjęciu widać dosłownie ''miskowaty'' obiekt, który przecież powinien być też na innych fotkach ?

    Z innej beczki w lipcu 2003 podczas wyprawy do Wylatowa obserwujemy w Zabnie owalny ciemny obiekt w DZIEN ja obserwuję go silna lornetką potem nagrywam plus druga osoba kamerą. Co sie okazuje potem kamery nie zarejestrowały tego obiektu/zjawiska ! Dlatego nie wiadomo dlaczego czasami niektóre obiekty pojawiają sie na ułamek sekundy a inne dłuzej ? Bylbym szalenie szczęśliwy aby moje fotki były tylko i wyłacznie owadami czy wadami matrycy niestety ale fakty wskazują na coś innego.

    Jeśli chodzi o zarys ''ścieżki'' polecam nocne zdj z 30 sierpnia 2011 widać ściezkę obiektu nie widocznego wzrokowo pomimo że było nas dwóch wówczas ścieżka jest nieregularna i w dodatku w pionie... Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Napisz komentarz: