6 czerwca 2011 r., mieszkanka rzeszowskiej Baranówki, podczas spaceru z psem, zauważyła w odległości stukilkunastu metrów owalne UFO o ciemnej barwie, w którym odbijały się promienie zachodzącego słońca. Pośrodku obiektu znajdowało się punktowe, zmieniające położenie światło. Po kilkudziesięciu sekundach skrył się za drzewami. Co intrygujące, z tyłu za główną świadek znajdowała się inna spacerowiczka, która jednak nie widziała tego zjawiska. Co z innymi mieszkańcami Baranówki?
Brak komentarzy:
Nowe komentarze są niedozwolone.