poniedziałek, 3 lutego 2014

UFO i dziwne zjawiska obserwowane na Wołyniu w 1943 roku ?



W czasie moich badań i dokumentacji zjawiska UFO dotarłem do kilku interesujących obserwacji z lat 1892 – 1913 głównie z terenu Podkarpacia, które opisałem w mojej książce ‘’UFO nad Podkarpaciem’’.  Jak się okazuje na Kresach Wschodnich również dochodziło do niezwykłych zjawisk oraz obserwacji obiektów, które dziś można sklasyfikować jako UFO. 





Coraz więcej mówi się o ludobójstwie jakiego dopuścili się nacjonaliści Ukraińscy spod znaku OUN UPA, mordując  na Wołyniu zamieszkałych tam Polaków, Czechów, Żydów czy nawet Ukraińców, apogeum tej strasznej zbrodni przypada na rok 1943 gdzie 11 lipca UPA oraz Ukraińskie chłopstwo wymordowało w 99 wioskach ponad 12 tysięcy osób.  Dotarłem do wspomnień mieszkanki kolonii Karczunek Wołyński, gm. Uściług, powiat Włodzimierz Wołyński, tuż przy obecnej granicy z Polską.
Pani Kazimiera Kowalczyk opisała kilka relacji, które dotyczą niezrozumiałych ‘’znaków na niebie’’ ? Materiały udostępnione dzięki uprzejmości Pana Sławomira Tomasza Roch www.wolyn.btx.pl

‘’To było chyba latem 1943 r.! Pamiętam bardzo dobrze, że moja najstarsza siostra Maria, zauważyła na niebieskim, pięknym niebie, duży napis białymi literami. Było właśnie bezchmurne południe i świeciło piękne słońce, a napis umieszczony był pod słońcem, które świeciło nad nim. Kiedy więc po chwili, wszyscy już z  wielkim przejęciem, patrzyliśmy na te litery, to widzieliśmy je w słonecznej światłości. Napis był bardzo wyraźny, Maria zaczęła więc czytać z wielkim zainteresowaniem. W tym czasie moja mama i pozostałe moje rodzeństwo w tym także ja, wybiegliśmy na schody naszego domu i widząc ten napis, niektórzy zaczęli głośno płakać i lamentować. To musiało przeszkodzić naszej siostrze, musiało ją rozproszyć tak, że nie zdążyła przeczytać całego napisu i nie zrozumiała o co chodziło w tej informacji, bowiem po chwili napis znikł tak nagle jakby ktoś gąbką starł tablicę szkolną. Moja siostra miała potem do nas wszystkich pretensje z tego powodu i mówiła tak: „Czegoście tak lamentowali, byłabym wszystko przeczytała i wam potem opowiedziała, a tak ja nie wiem sama do końca, o co chodziło i wy też się teraz nie dowiecie.” Nie wszyscy jednak widzieli ten napis, dla przykładu nasza sąsiadka pani Miszczakowa, która była Polką. Ja osobiście też bardzo dobrze widziałam ten napis i potwierdzam, że było to dwie duże liniki, a litery wyrazów były grube. Wydaje mi się także, że litery były drukowane. Nie pamiętam jednak w jakim języku był napis i nie zdołałam też poznać treści zawartej w tych zdaniach! Następnego dnia ponownie wszyscy obserwowaliśmy niebo, mieliśmy bowiem nadzieję, że to zjawisko, że ten znak na niebie się powtórzy, ale niestety już więcej takich napisów nie zauważyliśmy. Maria miała wtedy około 20 lat, skończone polskie gimnazjum przedwojenne, tak że uczyła w szkole w Uściługu, ale nie wiem czy znała wtedy jakiś obcy język.’’

Kolejne dziwne świetlne zjawiska zauważono również w tym samym roku.

‘’Inne znaki, które pojawiły się na niebie przed rzezią w naszej wiosce i okolicy były jesienią tego samego roku co napis na niebie. Pamiętam, jak pewnego dnia, gdy już było po zachodzie słońca, gdy  kończył się dzień i zapadał powoli zmrok, moja rodzina i ja sama również oraz wszyscy sąsiedzi z naszej kolonii zobaczyliśmy na niebie: „Duży słup ognisty!” Spróbuję go teraz opisać tak jak go zapamiętałam: „To był bardzo dobrze widoczny, ciemno czerwony, po prostu ognisty słup w kształcie długiego, grubego prostokąta, wyglądał jak belka w stodole, z tym że bardzo krwista. Ten słup świecił bardzo wyraźnie  na tle czarnego nieba. Słup był pionowy i tkwił w miejscu, nie przemieszczał się, pokazał się ale nie spalał. Ten słup ukazał się w innym miejscu niż wcześniejszy napis, całkiem innym. Dziś nie pamiętam, czy słup łączył się z ziemią. Pamiętam, że ten słup trwał na niebie około 10 minut od momentu kiedy ja go zobaczyłam. Mogę powiedzieć z całym przekonaniem i wiarą, że zarówno wcześniejszy napis na niebie złożony z dwóch linijek, a potem ten krwisty słup, to nie było złudzenie, ja widziałam to naprawdę!” Poza tym znak ten oglądała cała moja rodzina oraz wielu ludzi z naszej wioski, słyszałam na przykład rozmowy, podczas których nasi niektórzy sąsiedzi pytani w tej sprawie, zapewniali nas że także wyraźnie widzieli ten krwisty słup na niebie. Jestem dla przykładu prawie pewna, że widziała to rodzina Miszczaków.

Pamiętam, że niedługo później po tym słupie, na niebie znów ukazał się kolejny, niezwykły znak. To było tak: kiedy dzień się kończył i robiło się już ciemno, zapadał zmrok a ja byłam w domu, nagle usłyszałam, jak woła nas nasza mama Magdalena tymi słowami: „Chodźcie prędko dzieci, chodźcie! Zobaczcie, znowu znak nie niebie się pojawił!” Wybiegłam zaraz z domu wraz z całą moją rodziną i pobiegłyśmy do naszej mamy, która właśnie była w naszym ogrodzie, tuż obok domu i robiła chyba w truskawkach. Gdy spojrzałam w niebo zobaczyłam na własne oczy ten znak, wyglądał następująco: To był duży, czerwony sierp, w środku niego znajdował się również czerwony młot! Można spokojnie powiedzieć: po prostu znany powszechnie symbol jeszcze, nie dawno istniejącego Związku Radzieckiego!” Chcę podkreślić, że ten znak był bardzo dobrze widoczny i znajdował się na niebie około 10 minut, od momentu kiedy go zobaczyłem.” Moja mama medytowała wtedy i załamując ręce mówiła tak: „Co to teraz z nami będzie, te znaki które się pokazują na niebie, zapowiadają coś niedobrego! To będzie jakaś wojna!” Ale właściwie nikt z nas tak naprawdę do końca nie wiedział, co miał oznaczać z zamyśle samego Boga, owy znak sierpa i młota na niebie.

Mniej więcej w tym samym czasie, w każdym razie jeszcze przed rzezią w naszej kolonii Karczunek Wołyński, na niebie ukazała się: „Duża miotła ognista z różek!”. Pamiętam, jak ktoś mi wtedy powiedział, że znów pokazał się jakiś „znak” na niebie. Natychmiast ja i inni z mojej rodziny pobiegliśmy do naszego ogrodu i rzeczywiście na własne oczy zobaczyliśmy:  „To była miotła z ognia, ale nie tak krwistego, jak poprzedni słup, była jaśniejsza!” Pamiętam, że mama powiedziała wtedy do nas wszystkich tak: „Módlcie się dzieci bo ta miotła nas wszystkich wymiecie! To już będzie nam koniec, to bardzo niedobry znak!” Wygląd tej miotły był następujący: „Szeroka u góry, zwierała się do dołu, by na końcu być już wąska, nie miała jednak drewnianego trzonka. To była po prostu typowa miotła zrobiona z różek brzozowych. Chcę podkreślić, że rózgi widziałam bardzo wyraźnie!”. Widziałam tę miotłę około 5 minut, a potem nagle znikła bez śladu, jej  żywy obraz wyrył się jednak na długo w naszych kresowych sercach. ‘’

Nie jest to odosobniona relacja  ponieważ Bronisław Rzepecki w pracy ‘’Polscy piloci i UFO’’ opisał obserwację 17 letniego wówczas chłopca, który mieszkał w miasteczku Zbaraż na Podolu.

‘’Był to wrzesień 1944 roku toczyła się jeszcze wojna. Front przebiegał gdzieś w pobliżu naszej dawnej granicy z Niemcami. Miałem wówczas 17 lat i mieszkałem w Zbarażu małym miasteczku na Podolu. W mieście już odradzało się jakieś życie, chociaż nadal było niepewnie, ze względu na mordy i pożary okolicznych wsi, grabionych przez bandy Ukraińców. W mieście stacjonowało okresowo wojsko, w nocy Niemcy bombardowali kolej transport na front, strzelała altyleria przeciwlotnicza. Pewnego późnego popołudnia, gdy przechodziłem wraz z kolegą ulicą, której tylko jedna strona była zabudowana a druga zupełnie otwarta, po zburzonych domach getta i dawała widok na pola i łąki klasztorne, zauważyłem cos dziwnego. A mianowicie na chmurach odbicie, przemieszczającego się światła reflektora przeciwlotniczego. Zatrzymaliśmy się obaj. W pierwszej chwili pomyślałem, że będzie nalot lotniczy. Równocześnie uzmysłowiłem sobie, że przecież nie ma zupełnie chmur i nie widać smugi światła leflektora, wiec skąd to odbicie na nieboskłonie. Jest tylko zawieszone w powietrzu, jakieś świecące odbicie, które raz zatrzymuje się w miejscu, to znowu wolno przemieszcza w pewnym sektorze, czegoś szukając. Odbicie to sprawiało wrażenie krążka płaskiego o zaokrąglonych końcach skierowanego swoją jedną płaszczyzną około 20 stopni nad horyzontem, właśnie nad wspomnianymi łąkami. Jego wysokość nad ziemią mogła wynosić około 600-800 metrów. Ale ponieważ świecący obiekt mienił się i w stosunku do kąta moich oczu był widoczny jako wrzeciono, mógł być i dalej i wyżej. Wraz z kolegą, obserwowałem to zjawisko około 40-50 sekund. Po tym czasie ‘’wrzeciono’’, błyskawicznie ruszyło w lewo i zachowując swoje płaskie położenie, za chwilę zgasło. Podkreślam zgasło, a nie rozmyło się w czasie oddalania. Byliśmy obaj poruszeni, tym niecodziennym zjawiskiem. Ale wówczas byliśmy przekonani, że to jakiś nietypowy reflektor wojskowy, który jest próbowany w warunkach kończącego się dnia.’’

W późniejszym czasie świadek powyższej relacji służył w WP w stopniu płk. Czy wszystkie opisane relacje dotyczą czegoś nieznane o? Nie sposób wyjaśnić liter, które pojawiły się na niebie, nie wiadomo czym był ów ognisty pionowy słup tkwiący nieruchomo na niebie. Na szczególną uwagę zasługuje obserwacja opisana jako ‘’miotła’’ o kształcie przypominającym ‘’trójkąt’’ a być może świadkowie zauważając dodatkowe szczegóły na jego powierzchni opisali to jako miotła ponieważ o UFO nikt wówczas nie słyszał. Fakt nagłego zniknięcia może na to wskazywać ? Całkiem możliwe, że niektóre zjawiska atmosferyczne/astronomiczne były zupełnie nieznane dla zamieszkujących tam osób i mogły zostać źle zinterpretowane choć wyraźny obraz liter, znaku’’ sierpu i młota’’ ciężko wyjaśnić brakiem wiedzy tych osób, nie wspominam o obserwacji ‘’miotły’’ czy w Zbarażu płaskiego świetlistego obiektu. W Polsce przed wojną również donoszono o obserwacjach ‘’krzyży’’, które utożsamiano ze zbliżającą się wojną ? Takie obserwacje wcale nie musiały dotyczyć typowych obiektów UFO jakie widywało się po wojnie i obecnie. Nie można wykluczyć, że w grę wchodziły jakieś ‘’projekcje holograficzne’’ wywołujące określone procesy świadomościowe u osób. Bo jak np. takie zdarzenie opisane przez Kazimierę Kowalczyk wyjaśnić ?

Widzieliśmy, że bardzo pali się „zagatka” – ściany domu mieszkalnego obłożone grubą warstwą suchej słomy bądź liści i usztywnione deskami i kołkami. Natychmiast wszczęliśmy głośny alarm wśród najbliższych sąsiadów i jak mogliśmy najszybciej pobiegliśmy w stronę płonącego domu, aby ratować ludzi i budynek. Baliśmy się, że wujek i ciocia nic jeszcze nie wiedzą, o grożącym im niebezpieczeństwie! Usnęli bowiem pierwszym, twardym snem i mogą nie zdążyć opuścić mieszkania i tak zginą! Gdy tak pędziliśmy z wiaderkami, byliśmy już w połowie drogi do nich, (trzeba było przebiec na przełaj, przez pola około 500 metrów) nagle, dosłownie nagle ogień zginął, zapadł się pod ziemię, a wszystko wróciło do normalnego porządku! A my przejęci, właściwie przerażeni tak niezwykłym zjawiskiem, wróciliśmy wszyscy do swoich domów.” Czuję się w obowiązku podkreślić, że to nie mogło być zbiorowe złudzenie, mój tato bowiem nie był wtedy sam. Pamiętam, że gdy mi potem o tym opowiadał i gdy rozmyślał o tym z naszymi sąsiadami w naszym domu, to najczęściej powtarzał wtedy tak: „Żebym był sam, to bym różnie mógł to sobie tłumaczyć, że mi się przewidziało, ale przecież wszyscyśmy widzieli i wszyscyśmy biegli ile sił w nogach, aby pomóc ugasić ten pożar. Było nas przecież kilkanaście osób!”. Na drugi dzień, gdy rodzice poszli rano oglądać dom, nie znaleźli żadnego śladu po pożarze. Wszystko było w najlepszym porządku''.

Kto lub co spowodowało zauważalne zjawiska, których  charakter wskazuje, że nie były raczej materialne a spowodowane jakimś celowym kontrolowanym procesem wpływającym na naszą świadomość. Osobiście utwierdzam się w przekonaniu, że tak jak wtedy tak i dziś stoi za tym to samo zjawisko określane mianem UFO, które nie tylko pojawia się pod postacią ‘’spodków’’ ale dobiera  do danej sytuacji formy, powodujące określone przemiany świadomościowo-psychiczne nie tylko u pojedynczych osób, lecz całych mas. Trzeba sobie odpowiedzieć, czy faktycznie ‘’wczoraj i dziś’’  w nasze życie ingerują  ‘’kosmici’’ czy inna inteligencja, która sprytnie  ‘’bawi’’ się na prawach z góry ustalonego scenariusza ?

23 komentarze:

  1. Witam.No i znowu kłania się teoria J.Valle -ufo powoduje przemiany świadomościowo-psychiczne nie tylko u pojedyńczych osób lecz także u całych ludzkich mas.Muszę tutaj zaprzeczyć, ufo takiego efektu wśród wielkich mas ludzkich nie powoduje.Dziś na ziemi żyje 5 miliardów ludzi,ilu z nich widziało lub interesuje się ufo?Na pewno niewiele,mniej niż 1%,a jeszcze mniej interesuje się tym zjawiskiem głębiej tak jak np.Pan.Te 99% ludzi na globie ziemskim nie interesuje ufo,nie chce nic o ufo wiedzieć i ma to tak naprawdę delikatnie mówiąc gdzieś.I jakie w tej sytuacji ufo powoduje globalne zmiany w świadomości ludzkiej,moim zdaniem żadne.Oczywiście takie niby zmiany mogą zachodzić wśród świadków ufo,ale znowu gros obserwacji to polatujące w nocy,ewentualnie w dzień w dali świetlne kule lub dyski,które nie mają wielkiego wpływu na świadków,świadkowie zdają relacje i to wszystko,potem żyją normalnie(oczywiście nie wszyscy bo przecież są także bliskie spotkania trzeciego stopnia i inne )gdzie więc tu wpływ GLOBALNY i masowy na ludzkość?

    OdpowiedzUsuń
  2. Skala obserwacji jest gigantyczna to właśnie niegdyś sam Valle opracował na podstawie swoich badań dziś zjawisko UFO znane jest niemal każdemu i nie zgodzę się z Panem, że jest inaczej. Nie wiem po co podaje Pan te % skoro nie ma Pan prawdziwych danych ile faktycznie ludzi obserwowało lub interesuje się UFO na świecie, a jest to zapewne skala gigantyczna.Nie ma Pan racji wiele osób obserwujących UFO zmienia się i nie jest to moje widzi mi się, ale sam Keel to zauważył zmiany są różne pozytywne i negatywne. Proszę zobaczyć jaka świadomość jest w Meksyku. Do 90 roku praktycznie nikt tam się tym nie interesował a dziś Meksyk jest kolebką obserwacji UFO na świecie, zatem po słynnej fali z lat 90 to zjawisko spowodowało tam przemianę. Pan i podobni nie akceptujecie takich teorii ponieważ nie pasują do pięknych bajeczek na temat ''kosmitów'' przylatujących w stateczkach z innych planet, ten stereotyp niestety jest nie do podtrzymania i niestety coraz więcej badaczy w tym w Polsce ma bardzo zbieżną opinię. I będę wiele razy powtarzał jeszcze wspominał w moich kolejnych artykułach na temat zmian jakie powoduje to zjawisko czyli świadomościowo/psychiczne. Podobny wpływ wywołała fala piktogramów zbożowych m.in w Polsce. Nie wiem czy był Pan w Wylatowie i widział ile setek osób dziennie przyjeźdzało aby zobaczyć te ''gnioty'' i jakie one spowodowały przemiany wśród ludzi...

    OdpowiedzUsuń
  3. Witam.Tak, to prawda, za sprawą mediów sama nazwa UFO jest znana wielkiej liczbie ludności na świecie,ale liczba ludzi która chociaż troszkę się tym interesuje jest znikoma.Niech Pan idzie w tłum,w miasto i pyta ludzi czy widzieli ufo to zostanie Pan wyśmiany a ludzie będą pukać się w czoło.Vallemu wyszło że przez 100 lat(1868-1968) było kilkaset tysięcy mniej lub bardziej udokumentowanych obserwacji,a nastepnie na podstawie tego obliczył liczbę obserwacji nieudokumentowanych i wyszło mu około miliona.Żeby nie było, Vallemu wierzę i akceptuję te liczby.Ja teraz dodam lata 1968-2014(46 lat) i dopiszę załóżmy następny milion obserwacji,wychodzi więc dwa miliony,a jakby było mało dołożę jeszcze(oczywiście fikcyjnie)jeszcze dwa miliony.Czyli wychodzi kilka milionów obserwacji za lata 1868-2014,ale poszalejmy i zwiększmy ich liczbę do 10 milionów,a co!Na świecie w tych latach żyło około 10 miliardów ludzi,dziś około 7.Więc mowa o znikomym procencie osób które zetknęły się ze zjawiskiem jest prawdą a wpływie ufo na świadomość ogólnoludzką w wielkiej skali jest delikatnie mówiąc ogromną przesadą i poprostu kłamstwem.Meksyk,to prawda sporo jest tam obserwacji,ale gdzie ta przemiana Meksykanów,narazie słyszy się tam o wojnach gangów gdzie giną tysiące ludzi,społeczeństwo ma na głowie problemy dnia codziennego a nie ufo.Oczywiście o kosmitach przylatujących na stateczkach(skąd Pan wie że są to małe stateczki,może wielkie?,nie wolno mówić ani nawet wspominać,to temat tabu więc cicho sza .Przecież wiadomo że kosmos jest całkowicie pusty(pardon, istnieje Ziemia!),nie ma innych planet a co za tym idzie rozwoju techniki,nie będzie i nie ma niczego jak powiedział Pan Kononowicz swego czasu.No i na koniec,wpływ piktogramów na te setki lub tysiące gapiów w Wylatowie,niech Pan wymieni jakież to ''przemiany'' dokonały się wśród tych ludzi......

    OdpowiedzUsuń
  4. Pan nadal opiera się na statystykach fikcyjnych, których dziś od lat nikt nie robi, ale nawet ta suma, która Pan podaje jest ogromna w skali świata i nie można tego ignormować. Nie dostrzega Pan tego, że zjawisko to wywarło olbrzymie skoki kulturowe dawniej i dziś - gdy jeszcze niegdyś nie było sterowców one nagle masowo zaczęły się w USA i nie tylko pojawiać, na pewno zna, Pan sprawę obserwacji tzw. ''sterowców''. Drogi Panie gdzie przemiana - proste w świadomości to nie musi być widoczne na zewnątrz przemiana świadomości w stosunku co do kosmosu i tego co nas otacza. Skoro Pan chce wierzyć w bajki o ''kosmitach'' bardzo proszę, tylko tym sposobem do niczego Pan nie dojdzie, Pana kosmici czują się tu tak dobrze, że nawet nie stosują prostych zasad ''bhp'' jaki nasi astronauci m.in przy misjach wykonują kombinezony, hełmy itp. przed wirusami i innymi rzeczami, no i musi nas odwiedzać kilka setek ''obcych'' bo taka jest rożnorodna paleta, tylko po co, po to aby porwać ''kowalskiego'' lub pogonić jakieś auto śmieszne.

    Widzę, że nie był Pan w Wylatowie bo nie dość, że przyjeżdżały tam setki, tysiące osób często jako sceptycy, po tym co zobaczyli, zwyczajnie zmieniło sie ich nastawienie na pojmowanie świata. Nie wspominam o tych, którzy doświadczyli tam więcej, oni każdego roku tam wracają. Zjawisko UFO w całej historii ludzkości wywierało wpływy świadomościowe najlepszym przykładem jest Biblia i przekazy aniołów/Boga, to ukierunkowało ludzkość, następnie choćby objawienia Maryjne np. Fatima chyba nie muszę pisać, co nastąpiło i do dnia dzisiejszego jest czynione. No chyba, że Pan wierzy w cud Boski to już inna sprawa ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam.Dziękuję za odpowiedż.Dobrze,spróbuję mniej więcej po kolei odnieść się do pańskiej odpowiedzi.Co do skoków kulturowych to ja nie widzę wpływu ufo ani dawniej ani dziś,człowiek sam do wszystkiego doszedł,sam wymyślił wszystko od koła do bomby atomowej,nie słyszałem żeby ufo zrzuciło receptę na bombę atomową,jeśli ma pan dowód że ufo podpowiedziało Einsteinowi teorię względności to proszę niech go Pan przedstawi.Historię ''sterowców'' znam ale co z tego,to było obiekty w kształcie olbrzymich cygar,ale nie sterowce,póżniej wynaleziono sterowce i mówiono że w 19 wieku widziano olbrzymie ufo podobne do sterowców,to co było pierwsze kura czy jajko?Pisze Pan ''przemiana świadomości w stosunku co do kosmosu i tego co nas otacza'' no właśnie tego co nas otacza,a co nas otacza:kosmos!Według Pana kompletnie pusty a inne cywilizacje nie mają prawa w nim istnieć,no może mają ale nie mają prawa rozwijać się technicznie i latać po kosmosie tylko siedzieć i łupić kamienie na groty do włóczni.Zapewne zna Pan historię ufo zjawiska i w sporej liczbie obserwacji ufonauci noszą coś w rodzaju naszych kombinezonów i chełmów,niektórzy nie noszą ale co z tego,warunki na Ziemi są bardzo łagodne,może dlatego się czują jak u siebie?Zresztą co my możemy powiedzieć o rodzajach zabezpieczeń stosowanych przez inną cywilizację przed ziemskimi warunkami?Tyle co nic,a porównywanie tego czym my dzisiaj dysponujemy do ochrony przed trudnymi warunkami a czym dysponują ''kosmici''jest absurdalne.Zainteresowanie ufo wszelkimi pojazdami jeżdżącymi i latającymi jest w historii ufozjawiska powszechne i i nie ma co rozwijać tematu bo chyba jest Pan obeznany z przypadkami na świecie i Polsce.Nie byłem w Wylatowie,ale ci którzy doświadczyli tam więcej i zmienili nastawienie na pojmowanie świata,to proszę napisać konkretnie jak ten świat teraz pojmują,co sądzą ,o tym Pan milczy.Na koniec sprawa Biblii i przekazy aniołów/Boga(zapachniało mistycyzmem),tu ewentualnie zgoda,ufo jeśli(jeśli!) pojawia się od tysięcy lat mogło mieć wpływ na powstanie religii w tym Biblii ale powstaje pytanie to KTO za tym stoi,ani chybi jakaś inteligencja, może właśnie z tych wyśmianych przez Pana obcych planet z których ponoć nie mają prawa przybywać?

      Usuń
    2. Witam.Dziękuję za odpowiedż.Dobrze,spróbuję mniej więcej po kolei odnieść się do pańskiej odpowiedzi.Co do skoków kulturowych to ja nie widzę wpływu ufo ani dawniej ani dziś,człowiek sam do wszystkiego doszedł,sam wymyślił wszystko od koła do bomby atomowej,nie słyszałem żeby ufo zrzuciło receptę na bombę atomową,jeśli ma pan dowód że ufo podpowiedziało Einsteinowi teorię względności to proszę niech go Pan przedstawi.Historię ''sterowców'' znam ale co z tego,to było obiekty w kształcie olbrzymich cygar,ale nie sterowce,póżniej wynaleziono sterowce i mówiono że w 19 wieku widziano olbrzymie ufo podobne do sterowców,to co było pierwsze kura czy jajko?Pisze Pan ''przemiana świadomości w stosunku co do kosmosu i tego co nas otacza'' no właśnie tego co nas otacza,a co nas otacza:kosmos!Według Pana kompletnie pusty a inne cywilizacje nie mają prawa w nim istnieć,no może mają ale nie mają prawa rozwijać się technicznie i latać po kosmosie tylko siedzieć i łupić kamienie na groty do włóczni.Zapewne zna Pan historię ufo zjawiska i w sporej liczbie obserwacji ufonauci noszą coś w rodzaju naszych kombinezonów i chełmów,niektórzy nie noszą ale co z tego,warunki na Ziemi są bardzo łagodne,może dlatego się czują jak u siebie?Zresztą co my możemy powiedzieć o rodzajach zabezpieczeń stosowanych przez inną cywilizację przed ziemskimi warunkami?Tyle co nic,a porównywanie tego czym my dzisiaj dysponujemy do ochrony przed trudnymi warunkami a czym dysponują ''kosmici''jest absurdalne.Zainteresowanie ufo wszelkimi pojazdami jeżdżącymi i latającymi jest w historii ufozjawiska powszechne i i nie ma co rozwijać tematu bo chyba jest Pan obeznany z przypadkami na świecie i Polsce.Nie byłem w Wylatowie,ale ci którzy doświadczyli tam więcej i zmienili nastawienie na pojmowanie świata,to proszę napisać konkretnie jak ten świat teraz pojmują,co sądzą ,o tym Pan milczy.Na koniec sprawa Biblii i przekazy aniołów/Boga(zapachniało mistycyzmem),tu ewentualnie zgoda,ufo jeśli(jeśli!) pojawia się od tysięcy lat mogło mieć wpływ na powstanie religii w tym Biblii ale powstaje pytanie to KTO za tym stoi,ani chybi jakaś inteligencja, może właśnie z tych wyśmianych przez Pana obcych planet z których ponoć nie mają prawa przybywać?

      Usuń
    3. Takie wpływy były i są choćby od czasów Biblii już ludźmi ktos kierował i ich poczynania nie zauważa Pan tego ? To samo w czasie objawień maryjnych. Oczywiście że ludzie doszli do wszystkiego, ale nie znaczy że cos ich do tego zainspirowało ? Przykład fala sterowców w USA i Europie – dopiero w 1900 roku Cepelin wykonał swój pierwszy lot, zatem kto wcześniej stał za tym wszystkim ? Nawet sam Edison nie wierzyłw obserwacje sterowców już wtedy zaczeła się krytyka tego co dziś nazywamy Ufo. Kto stał za widmowymi bitwami w XVII jakie obserwowało wielu ludzi na niebie ? To i w jakim celu posłużył sie taką projekcją ?
      Każdy astrofizyk powie Panu, ze jest mało prawdopodobne aby na innych planetach rozwinęło się identyczne rozume życie jak na Ziemi. Istoty z UFO są humanoidalne i z tego co wiadomo występują w różnych postaciach czyli odwiedza nas kilkadziesiąt obcych ras ? Tylko po co skoro unikają kontaktu a w przekazach świadomie kłamią ludzi. Czy istoty typu yeti lub małpiaste widywane w UFO to też E.T dziwne bo te często nagle znikły na oczach ludzi, czy tak zachowują się istoty z krwi i kości.
      Nie wyobrażam sobie jednak aby istoty podróżując nie były zaopatrzone w żadne standarty bhp tylko sobie hasały i robiły co im pasuje, brak hełmów, kombinezonów, aparatów tlenowych nawet my to stosujemy.
      Nie mogę za wszystkich pisać w kontekście Wylatowa, ale proszę mi wierzyć, że nie jeden twardogłowy sceptyk dostał olśnienia i zmienił swój obraz materialistycznego świata. Zresztą sam zjawisko piktogramów też jest ciekawe bo dotyczy świadomości człowieka wiele agroformacji pojawiało się często po takiej ‘’medytacji’’ dziś czołowi badacze piktogramów nie widzą w tym ingerencji UFO jako znaki lub listy od kosmitów, ale widzą w tym olbrzymi potencjał ludzkiej psychiki i świadomości.

      Ma Pan rację ufologia to nie tylko nauka, bo ufologia skupia w sobie mistycyzm, parapsychologię nie jest zjawiskiem trwałym i materialnym choć wielu świadków normalnie je obserwuje. Nie sadzę, aby za Biblią stały E.T lecz inna siła sprawcza jakieś superspectrum co do którego możemy snuć jedynie przypuszczenia.

      Usuń
  5. Na pewno trzeba brać pod uwagę to, że spora część obserwacji to nie muszą być obcy, niemniej jednak uważam, że jakaś część - podejrzewam, że minimum 10-15% to właśnie działanie z ich strony. Owszem, hipoteza obcych przybywających skądś tam i to w takiej ilości przez te wszystkie lata nie jest zbyt mocna ale nie zapominajmy, jak mało wiemy o naszej planecie - nawet tak kontrowersyjne tezy o podziemnych czy podwodnych bazach mogą okazać się nie bajką a rzeczywistością. Tak się składa, że chyba bardziej już poznaliśmy kosmos, aniżeli zbiorniki wodne jak oceany na naszej Ziemi.

    Arku wiesz, że jestem otwarty na różne możliwości ale to, że często w wielu bliskich spotkaniach te istoty/twory nie posiadały kombinezonów czy hełmów nie musi wcale tej teorii o kosmitach obalać, wiesz przecież, że rozwój technologiczny może zdziałać cuda, a i też tak było dawno temu, co można wyczytać ze Starego Testamentu, nie wszyscy byli przyodziani w jakieś skafandry :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ale Przemku tu nie chodzi jedynie o hełmy i kombinezony, ale całą historię tego zjawiska jakie towarzyszy ludzkości od jej zarania jak na E.T są bardzo tępi aby tyle tysięcy lat nas badali i nadal robią to bardzo chaotycznie. Nikt do tego nie dopuszcza bo tak jest łatwiej, ze to zjawisko jest czysto ziemskiego pochodzenia nie koniecznie leżącego w tej samej przestrzeni czasie, ale współistniejące razem z nami. Wiele istot powiedziało że'' my to jesteśmy cały czas tylko wy nas nie dostrzegacie''....

    Wiele istot pyta jaki jest wasz kalendarz, czas itp no litości taka super cywilizacja tego nie wie ? Niestety juz w latach 50-60 chyba zaczęto sobie zdawać sprawę czym jest to zjawisko i to że nigdy go nie poznamy ponieważ jest bardziej o charakterze paranormalnym/duchowym niż kosmicznym i nie jest to tylko moje widzi mi się.

    Jak wiecie A.Hynek założyciel ufologii pod koniec życia odszedł od klasycznej teorii E.T ponieważ stwierdził, że nie znalazł na to dowodów to samo inni badacze jak Valle, Keel - GEPAN ma podobne zdanie. Też jestem Przemku otwarty na wiele spraw związanych z UFO, ale u mnie teoria E.T jest na ostatnim miejscu choć niegdyś bylem nią zafascynowany. Ze względu na swoje badania jakie sam prowadziłem, po postu ją odrzuciłem ponieważ nie zauważam w niej nić co mogłoby ją potwierdzać w obserwacjach UFO.

    OdpowiedzUsuń
  7. Heh Arku prowadzimy dyskusję jednocześnie tutaj i mailowo, żeby się nie pogubić i publicznie przedstawić swoje stanowisko powiem, że ja dopuszczam wszystkie możliwości jednocześnie, ponieważ wszystkie one mogą występować równolegle.
    Ten fenomen może być i ziemskiego i kosmicznego jednocześnie pochodzenia.
    Rozważając tą typowo kosmiczną wersję, wcale nie musi być tak, że wszyscy nas badają, duża część z nich zwyczajnie mogła przypadkiem o nas zahaczyć, i stąd być może tyle różnych opisów tych postaci, część z nich być może pobiera z naszej planety jakieś surowce itp, ale tutaj skupiłem się tylko na koncepcji ETH. Jak mówiłem już wielokrotnie uważam UFO za bardzo różnorodne i nie odrzucam definitywnie przybyszów z zewnątrz. Ach no i jak Anonimowy napisał, a Ty Arku też o tym wiesz, wiele było obserwacji istot w skafandrach.

    Myślę, że ta dyskusja nie ma już większego sensu, rozumiem to, że na podstawie Twoich Arku badań oraz w oparciu o to, co zrobili Keel oraz Valee uważacie (Ty i pare innych osób) koncepcję ETH za najmniej prawdopodobną ale pamiętajcie by jej definitywnie nie odrzucać, trzeba pozostać otwartym ma wszystkie możliwe opcje, bo co my tak naprawdę wiemy?

    OdpowiedzUsuń
  8. Przemku od lat 40 teoria eth była brana pod uwagę minęło tyle lat i co nic, do niczego nas nie przybliżyła badacze i entuzjaści jak czekali tak nadal czekają z ich strony na prorocze słowa i kontakt. Niestety nie doczekają się ani za naszego życia ani przyszłych pokoleń, być może nigdy nie rozpoznamy tego zjawiska. Ale kaski i skafandry czy latające istoty w fotelach nie są argumentem teorii eth po prostu Ufo jest masowe jest tego od cholery były dawniej i jest teraz, niestety przykro mi to pisać, ale gro ufologów, badaczy często starszych od nas umyślnie nie zauważa iż Ufo nie tylko jest zjawiskiem fizycznym, ale jest też zjawiskiem, które skupia w sobie cechy paranormalne, demonologiczne a nawet duchowe a to nie pasuje do koncepcji E.T. Po co ta maskarada z objawieniami to zjawisko nie gra fer wobec ludzi zwodzi nas od prawdziwej natury czym faktycznie jest. E.T jest koncepcją asekurcyjną, która wszystkich zadowala to właśnie MiB rozpowszechniała niegdyś tą teorię oraz same istoty z UFO aby wprowadzić nas w błąd, dlatego miliony ludzi na świecie Ufo kojarzy z czym – obcą cywilizacją z innych planet, tak jest bezpiecznie bo są daleko. Przemku właśnie po tylu latach ufologia światowa wykluczyła tą teorię coraz więcej badaczy i osób się tym zajmujących zgadza się z tym co piszę, oczywiście nie wszyscy to rzecz jasna wielu jest entuzjastami braci z kosmosu ;)



    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam.Bardzo to mętne niczym woda w Wiśle,astrofizycy mówią różne rzeczy, niektórzy że życie na wzór ziemski się w kosmosie nie rozwinęło inni że wręcz przeciwnie powstało w wielu miejscach.Niech Pan nie zapomina że naukowcy muszą być ostrożni i sceptyczni i wręcz są zobowiązani przy każdej okazji dowalić''małym zielonym ludzikom'' bo inaczej wylecieliby z pracy,ale od ufologa oczekuje innej postawy,otwartego umysłu.Absolutnie nie przekonała mnie Pańska argumentacja przeciwko ET,żadnych sensownych argumentów dalej nie widzę,a na korzyść ET przemawia cały obserwowalny wielki Wszechwświat,powtarzam do znudzenia;100 miliardów galaktyk x kilkaset miliardów gwiazd(słońce to też gwiazda) w każdej galaktyce!Cała ta materia jest zbudowana z tego samego co układ słoneczny i Pan sądzi że nic ale to nic tam nie ma?Trzeba być bardzo odważnym by tak sądzić,narazie słyszę jedyny argument: ''nie ma bo nie ma'',to raczej trochę za mało!Zwolennicy ET mają za sobą te potężne fakty plus to jeszcze że fizyka nie zabrania poruszać się po kosmosie,razem to moim zdaniem wystarczy aby hipoteza UFO=ET,była na pierwszym miejscu.Z Pana strony słyszę ciągle o zmianach w świadomości,o parapsychologi,mistycyzmie,chociaż nie wyjaśnił Pan ani w przybliżeniu o co w tym chodzi,jakie zmiany się dokonują,co ci ludzie czują jak to ich życie się zmieniło,na lepsze,gorsze,co sądzą o świecie materlialistycznym?Ps.polecam na stronie ''ufo evidence'' skan książki fizyka Jamesa McCambella ''UFOLOGY'' gdzie omawiany jest każdy aspekt ufozjawiska;wygląd pojazdów,dżwięki,sposób lotu,wygląd istot i inne aspekty zjawiska,oczywiście autor nie udziela żadnej gotowej odpowiedzi,nie sugeruje też że ufo to ET,ale badając poszczególne fakty obserwacyjne z pozycji fachowca (fizyk,zajmował się energią atomową w USA) a nie mistyka rzuca nieco światła na ufozjawisko.Bardzo ciekawa lektura, absolutny ''must have'' każdej osoby interesującej się ufo.

      Usuń
    2. Widać, że nie zna Pan takich prac jak Keela czy Valle a jedynie zachłystuje się eth jakoby tylko ona była sensowna i jedyna. Pomija Pan aspekty paranormalne jakie towarzyszą UFO i istotą, pomija Pan całą historię UFO i wiele innych argumentów przeczących hipotezie eth. Panu łatwiej widać przyjąć eth bo jest ładna jak w filmie made in USA, ale nie zauważa Pan całej gamy aspektów jakie nie pasuję do tej teorii, przykro mi ja nie zamierzam Pana na siłę do niczego przekonywać teoria po prostu sama się broni i cała masa badaczy niestety, ale nie popiera Pana teorii. Nadal mi Pan nie odpowiedział skoro eth to po co przylatują – po to aby kowalskiego przestraszyć, czy pobrać próbkę gleby – tak zachowuje się cywilizacja z Pana Wszechświata ? Zapomina Pan, że już raport Condona w latach 60 wykluczył UFO jako pochodzenia pozaziemskiego pomimo że potwierdził realność UFO, to samo GEPAN i badacze w Rosji zauważyli. Pan jest głuchy na argumenty i przykłady skoro nawet prace takie jak Kella czy Valle nic dla Pana nie znaczą proponuję niech Pan zostanie w krainie bajek o ‘’ufoludkach’’ to będzie dla Pana wygodniejsze. Tylko w Kosmosie obserwacji UFO praktycznie nie ma tego Pan nie zauważył jakoś- zatem gdzie ci kosmici są ? Proszę Pana aspekty obiektów Ufo są mi znane i tamten autor nie odkrył czegoś nowego a jedynie to co jest już znane. Ja się pytam skoro E.T przylatują na Ziemię dlaczego za nimi stoją efekty paranormalne nawet mistyczno/demonologiczne w których w otoczeniu pojawiają się duchy, lub inne zjawy, gdzie świadkowie nagle uzyskują pewnych cech paranormalnych, zaniku blizn lub innych zdrowotnych dolegliwości na to teoria eth nie potrafi odpowiedzieć . Proszę Pana illobrand von Ludwiger też nie jest mistykiem a fizykiem w MUFON CES jak zna Pan ich raporty to wie jaką wiedzą naukową dysponują, ale nawet on nie wierzy w teorię eth. Skoro wierzy Pan w eth zatem musi potwierdzać przekazy jakie istoty z Ufo przekazują kontaktowcom lub innym osobą, jak Pan wie te przekazy są kłamliwe istoty kłamały od lat 40, że pochodzą z Wenus, Marsa potem były inne planety a zwolennicy eth z uporem maniaka wierzą w to jak w wybrańców, którzy uratują Ziemię. Proszę być ostrożnym i nie tak łatwowiernym Drogi Panie ponieważ to ''posłańcy ułudy'' a nie goście z Kosmosu, ale wybór pozostawiam Panu, tylko proszę zauważyć nie tylko to co Panu pasuje do swojego światopoglądu, ja też byłem niegdyś zwolennikiem eth.

      Usuń
    3. Witam.Dziękuje za odpisanie.Widzę że ani Pan mnie nie przekona,ani ja Pana co do teorii pochodzenia ufo.Za długo interesuje się tym zjawiskiem aby zmienić zdanie i sądzę twardo że UFO TO ETI.Mimo wszystko nie chcę aby odbywała tu się jakaś agresywna wymiana poglądów ale raczej merytoryczna dyskusja. Pańskiego bloga czytam z przyjemnością,Pan prowadzi badania w terenie i to jest duży plus,życzę dużo sukcesów!

      Usuń
  9. Jednak proszę się nie zamykać na nowe koncepcje, ponieważ tylko poszukiwania mogą doprowadzi do odpowiedzi. UFO to nie łatwe zjawisko, gdyby tak było teoria eth już dawno byłaby potwierdzona. Na forum infra również prowadzimy na ten temat ciekawą polemikę zapraszam.

    OdpowiedzUsuń
  10. Na poczatku musze powiedziec ze nie podoba mi sie Panski agresywny sposob przedstawiania swoich pogladow. Smiesznym jest co pan pisze o zasadach/przepisach BHP,ze niby Obcy zachowuja sie wysoce "nieodpowiedzialnie", skaczac,bawiac sie nie zwracajac uwagi na zarazki/bakterie. Ja uwazam ze cywilizacja ktora przemieza czasoprzestrzen i obserwuje nas od tysiecy lat, wie co robi i zna kazde z zagrozen ktore moze na nia czekac. Smiesznym jest analizowac ich zachowania opierajac sie o ziemskie doswiadczenia i standardy. Jeszcze raz sie pytam bo juz kiedys to robilem co z przypadkami kontaktow ludzi z istotami jak najbardziej materialnymi, pozostawiajacymi po sobie niezbite slady? Mowi Pan ze zjawiska w kosmosie nie ma lub maleje? To jak ? Bo ja widze ze przypadkow obserwacji w przestrzeni kosmicznej jest masa jak i rowniez na naszym naturalnym satelicie. Jezeli jest nawet JEDEN przypadek dobrze udokumentowany i z wiarygodnego zrodla, kontaktu Obcych z ziemianami to nalezy rozumiec ze fizyczna materia zapakowala sie w pojazd i przybyla tutaj zeby chociaz udowodnic ze mozna. Nie rozumiem dlaczego Pan w swoich wywodach nie bierze pod uwage ze istnieja rozne wymiary, rownolegle wszechswiaty i masa rzeczy ktorych nie rozumiemy a tym bardziej zachowania absolutnie roznych od nas istot. Zgadzam sie z Panem w jednym ze zjawisko to przyczynia sie do przemiany mentalnej ludzkosci ale ma ono jak najbardziej fizyczny aspekt i tu sie roznimy bo ja takie dopuszczam. Przemiana moze nastepowac rowniez poprzez bezposrednia ingerencje jak wsteczna inzynierie oraz roznego rodzaju domysly o nature tego zjawiska. Prosze o publikacje.

    OdpowiedzUsuń
  11. Chyba źle Pan odbiera moje przemyślenia ? Skoro Pan zna wszystkie ''zasady'' cywilizacji ET to gratuluję ja niestety nie dysponuję taką wiedzą. Tak ''Obcy'' zachowują sie nie odpowiedzialnie, proszę sobie prześledzić ich poczynania i sam Pan uzyska odpowiedź. Proszę konkretnie przytoczyć mi argumenty przypadki takich śladów po istotach bo z tego co ja wiem jest ich bardzo mało. Powinien Pan wiedzieć, że praktycznie nie ma obserwacji UFO w Kosmosie no chyba, że bierze Pan te ''plamki'' koło Słońca za przejaw UFO.

    Gdzie jest ta cała masa obserwacji w Kosmosie - Proszę Pana nie każde światełko to od razu przejaw UFO proszę sobie to zapamiętać. Tylko przypadki wnikliwie przeanalizowane mogę stanowić dowód. To samo dotyczy Księżyca. Chyba za dużo teorii spisowych a za mało dowodów. To, że coś z pozoru wygląda jak materiale wcale nim nie musi być, kłania się m.in teoria projekcyjna von Ludwigera oparta na obliczeniach astrofizyka Heima, która może kontrolować stopień materialności jak chce i ile chce to samo istot jako trójwymiarowych, które jak widzę omija Pan takie które nagle znikają, rozmywają się, znikają jak wybuch itp. itd.. skoro widzi Pan to jako materialne to już Pana sprawa...

    Proszę Pana oczywiście, że biorę różne warianty jak wymiary/wszechświaty ba nawet biorę jak mało kto, iż tutaj na Ziemi istnieją inne formy inteligencji, których my nie zauważamy, które są całkowicie ziemskie, ale być może leżące w innej rzeczywistości a nie w dalekim Kosmosie. Zjawisko zarówno ma fizyczne aspekty,ale i paranormalne, parafizyczne, duchowe oraz demoniczne niestety jeśli tego nie weźmiemy pod uwagę na próżno się tym zajmować, na szczęście wiele osób i badaczy ma zbieżne poglądy z moimi wnioskami.

    OdpowiedzUsuń
  12. Ta odpowiedz mi sie podobała ;-).
    Pozdrawiam (stały czytelnik).

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie widzę, w niej niczego specjalnego ;) Pozdrawiam ...

    OdpowiedzUsuń
  14. ,,napisy, (chciała je przeczytać, chociaż były w jakimś nieznanym języku) miotła, a na koniec ten sierp i młot....nie, nie....proszę, trochę szacunku dla czytelników.W jakim celu obca cywilizacja robiła by tego rodzaju spektakl? Przecież to Obcy, istoty z innej rzeczywistości.Wszyscy ziemscy bogowie to byli ludzie z wyższych cywilizacji.Dzięki biotechnologii stworzyli kiedyś Ziemian podobnych do siebie.
    Umysł mam wyjątkowo otwarty na naukę i racjonalne tłumaczenie otaczającego mnie wszechświata.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pani nie zrozumiała ani tekstu ani nawet tego co piszę na blogu. A kto tu mówi o ''kosmitach'' w przypadku tej konkretnej relacji. Proszę poczytać Keela czy Vallego wówczas może Pani zrozumie skoro ma tak otwarty umysł ;)

      Usuń
  15. Jak można mówić, że bada się kosmos i wiele o nim wie, jak można być przekonanym co znajduje się gdzieś, na krańcach naszej galaktyki i dalej , siedząc na tej kropce zwanej Ziemia? Nauka patrzy jedynie wzrokiem teleskopów, ale...cóż to jest?Jakieś sondy? Łaziki? Termofotografia?
    Kosmiczne zagadki długo, długo....jeszcze nie zostaną nawet spostrzeżone ....za daleko...za daleko ...Ziemia jeszcze nie została należycie zbadana....Księżyc...A Słońce? Czy nie jest to z kolei druga gwiazda w naszym układzie? Pisze coś na ten temat w Enuma Elisz....
    na koniec,muszę jeszcze udowodnić ,że nie jestem automatem...kilka cyferek...i, kto się tam dowie, co w trawie piszczy?

    OdpowiedzUsuń
  16. Bardzo interesujące relacje z Wołynia. Szukałam takich opowieści. Bardzo dziękuję za udostępnienie!

    OdpowiedzUsuń

Napisz komentarz: