środa, 22 lutego 2012

UFO w podczerwieni - nasze ''eksperymenty'' ?

W ostatnim czasie wielu zachodnich entuzjastów i badaczy UFO zaczyna na własną rękę doświadczenia  w rejestrowaniu UFO w podczerwieni przeważnie kamerami, które posiadają  taką funkcję. Jeśli sprawa filmowania UFO w IR jest znana i rozpowszechniona w innych krajach jak Meksyk, USA, Anglia w naszym kraju ten temat w branży ‘’ufologicznej’’ jest tematem tabu. Od lat utarło się skostniałe powiedzenie, że osobie ‘’zajmującej się badaniem UFO’’ nie wypada samemu obserwować. Należę do innego pokolenia osób zajmujących się UFO   i uważam, że nie ma nic ‘’cenniejszego’’ dla takich osób jak samemu eksperymentować i przy dużym szczęściu zauważyć/zarejestrować UFO. 

W Polsce prekursorem eksperymentów w ultrafiolecie oraz podczerwieni była Warszawska Grupa Badań UFO kierowana przez nieżyjącego Kazimierza Bzowskiego. Rejestracje z wykorzystaniem czułych filmów do aparatów fotograficznych UV i IR były prowadzone w latach 80 siątych oraz na początku lat dziewięćdziesiątych z różnymi interesującymi efektami. Obecnie zaledwie 2-3 osoby prowadzą własne doświadczenia i eksperymenty w rejestracji UFO w podczerwieni są to Marek Marcinkowski (Zielona Góra), Dariusz Cichocki (małopolska), Przemek Więcławski (Warszawa) oraz autor bloga. Poniżej to co zarejestrowałem nie jest ''hitem'' nie uważam też dowodem na UFO, ale pewne okoliczności mogą na taką hipotezę wskazywać.

Nagranie było realizowane podczas przeprowadzania eksperymentu filmowania w podczerwieni około godziny 16:45 w dniu 10 lutego 2012 roku czyli w warunkach dziennych. Do kamery Sony DCR -SR32 przymocowałem filtr uczulony na zakres podczerwieni 720 nm, dodatkowo włączyłem w kamerze tryb IR nightshot plus. Aby przyciemnić bardzo jasne otoczenie założyłem na filtr wycinek negatywu ze zdjęcia rentgenowskiego. Film nagrywałem w kierunku SW z otwartego okna przy temperaturze na zewnątrz - 14 st. C.

Monitorując niebo zauważyłem na ekraniku jasny punkt. Na początku pomyślałem pewnie Wenus lub przelatujący samolot. Niestety wzrokowo nic nie zauważyłem dlatego przerwałem filmowanie i pobiegłem po lornetkę 7x35 oraz lustrzankę Nikona D 5000 z obiektywem18-105mm aby ściągnąć domniemany samolot/Wenus.

 Dwa ujęcia tej samej przestrzeni w jednakowym czasie. Od lewej kadr z kamery IR, po prawej sfotografowane aparatem Nikon D 5000 na którym brak widocznego jasnego obiektu.

Oryginalne zdjęcie z Nikona poniżej w dużej rozdzielczości.

Pomimo, że lustrowałem wycinek nieba gdzie tkwił obiekt lornetką w tym z założonymi dla przyciemnienia ''pomarańczowymi szkłami'' będące w komplecie lornetki nic nie zauważyłem. Ponownie kamerą skierowałem w zoomie na wycinek nieba i obiekt nadal był widoczny. Wykonałem serie kilkunastu zdjęć w największej ogniskowej być może na zdjęciu uda się złapać obiekt ?


Fragment nagrania

Powiększenie obiektu, który jest lekko podłużny

Na zdjęciu zaznaczono kierunek przemieszczania się obiektu, ciemny punkt oznacza miejsce w którym straciłem obiekt

Niestety z powodu dużego zimna ręka drgała co przełożyło się na dranie obrazu. W przeciągu około 5 minut obiekt z początku ''nieruchomy'' bardzo powoli zaczął jakby opadać ku horyzontowi. Straciłem go chwilę jak minął widoczny maszt/bazę komórkową. Na zdjęciach nawet po powiększeniu i przyciemnieniu jak się okazało nie było żadnego śladu obiektu kompletnie nic ? Obiekt na powiększeniu nie jest ''kropką'' lecz jakby lekko wydłużony. Może samolot ? Możliwe to jedyne wyjaśnienie, ale dlaczego nie widać było zarówno przez silną lornetkę oraz na zdjęciach ? Nie wiem co to było, ale było TYLKO widoczne w zakresie podczerwieni. Wenus odpada ponieważ Słońce tego dni zaszło o 16:45 zatem w tym czasie już obserwowałem obiekt a jak wiadomo Wenus pojawia się co prawda w tym samym kierunku SW, ale przynajmniej do 15-30 minut po zachodzie Słońca. 

Dodam do tego fakt, że za widoczną w dali bazą komórkową jakieś 3 km dalej doszło wieczorem 12 marca 2011 do obserwacji CE-1 około 30 metrowego obiektu nad A 4 zdarzenie opisane szczegółowo na moim blogu. 
Pewne wręcz zaskakujące zdjęcie wykonał Darek Cichocki  aparatem Pentax Optio I-10 w okolicach Ropy w Małopolsce  9 lutego 2012 przy bardzo dużym mrozie około – 16 st. C. Zdjęcie co ciekawe było wykonywane bez żadnego filtru IR jedynie autor odwrócił kolory w opcji balansów bieli co również ‘’odcina’’  pasmo IR czy UV. Jedno jest pewne w momencie wykonywania zdjęć nie przelatywał żaden ptak bo o owadzie nie ma mowy ze względu na ogromny mróz. Proszę zauważyć zdjęcie wykonano w czasie ekspozycji 1/500. Szczerze mówiąc myślałem że wartość była znacznie mniejsza ponieważ obiekt jest ‘’wyciągnięty’’   jak smuga. Dodatkowo uwagę zwraca bardzo dziwna rzecz .Widać pięć ciemnych owalnych ‘’obiektów’’ oraz poniżej ciemny ‘’półokrąg’’ ? Najprawdopodobniej nie jest to pięć obiektów a jeden, który bardzo szybko się poruszał i przy ekspozycji 1/500 s pozostawił taki efekt. Możliwe, że obiekt pulsował w określonej częstotliwości dlatego widać tzw. ‘’przerwy’’ ?

 Zdjęcie z widocznym ''obiektem'' oraz ciemną anomalią poniżej

Zdjęcie podesłałem do oceny Panu Andrzejowi Sędziak z Wałbrzycha osobie mającej spore zaplecze w dziedzinie fizyki, elektroniki .a w kwestii UFO jest to bardzo pomocne.  Oto jego opinia 

‘’Rzeczywiście ciekawe ujęcie. Zauważ ,że przy takim czasie ekspozycji obiekt w początkowej fazie lotu zostawił wyraźne różnice temperatury. Licząc od dołu wielkość plamek powiększa się, potem widać przesunięcie w pionie i wyraźne zagęszczenie punktów z jednoczesnym zagęszczeniem punktów cieplejszych. Wtedy pojawia się ten duży jaśniejszy łuk zewnętrzny. To wskazuje na spadek temperatury w tej przestrzeni. Jeśli przyjrzeć się w powiększeniu kominom na budynkach to wniosek może być tylko jeden. Ten obiekt był gorący a środowisko schłodzone. Jak to możliwe. Myślę ,że w grę wchodzi zjawisko rozprężania przy dużej różnicy ciśnień. Myślę, że punktem startu był teren widoczny za tą miejscowością. Leciał nieprostoliniowo w kierunku fotografa. Naistotniejszy jest element w najbliższym planie. To te ciemne plamy (duże) na zimniejszym tle. Może być to zagęszczenie powietrza spowodowane sztucznym punktem grawitacji, ponieważ obiekt musi latać w oparciu o zjawisko sztucznej grawitacji. Na pewno oddziałuje na środowisko. Gdy ścisnąć powietrze to wystąpi zjawisko egzotermiczne-wydzielanie ciepła. Wtedy w okolicy wystąpi zjawisko obniżania ciśnienia i spadek temperatury i to widać na zdjęciu.’’

 Powiększenie obiektu w zafałszowanych barwach .Proszę zobaczyć ruch obiektu, poniżej półkulista ciemna smuga. Strzałką zaznaczono dym wydobywający się  z komina.

Jedno jest pewne, nie był to zwykły obiekt a wyjaśnienie typu owad czy ptak możemy z całą pewnością wrzucić do kosza. Jak widać podobne eksperymenty ukazują nam nie tylko ‘’wygląd UFO’’, ale również pewne istotne fizyczne aspekty jak w przypadku w/w zdjęcia.

4 komentarze:

  1. Muszę przyznać iż intrygujący ten obiekt.Chyba sam zaczną eksperymentować ze zdjęciami IR zwłaszcza iż ZM Ropczyce w pobliżu.
    pozdrawiam i życzę dalszych sukcesów w pracy na tropie "nieznanego"

    Pulsar

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzięki to jeszcze nie to co chcę uzyskać, ale czas pokaże. W razie czego zapraszam do wspólnego wypadu w okolice ZM ;) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciekawe zajście. Co do podobnych zajść - mój znajomy eksperymentował tak na własną rękę. Podobno nagrał coś podobnego, ale wyrzucił zdjęcie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Tak sprawa jest rozwojowa w okolicach Ropy ponieważ wczoraj Darkowi znów udało się sfotografować w innym paśmie światła IR/UV bardzo nietypowe obiekty świetlne nad wzgórzami na jednym nawet są dwa.

    OdpowiedzUsuń

Napisz komentarz: