Tarnów jest miastem, z którego otrzymałem najmniej zgłoszeń
odnośnie zdarzeń z UFO przez okres ponad
20 lat mojej działalności ‘’ufologicznej’’. Być może po niniejszym artykule
zgłoszą się do mnie potencjalni świadkowie z Tarnowa i okolic bo trudno mi
uwierzyć, aby w tym obszarze nie dochodziło do obserwacji UFO. W 2010 roku na tarnowskim osiedlu nastoletni chłopiec zauważył obiekt w kształcie kuli, który w bliskiej odległości przeleciał obok bloku.
Tarnów i okolice są niewątpliwie od wielu lat ‘’białą plamą’’ na mapach
ufologicznych chociaż dysponuje w swoim
archiwum interesującymi relacjami UFO m.in. z Dąbrowy Tarnowskiej i Gruszowa
gdzie doszło do obserwacji CEII, którą osobiście dokumentowałem w miejscu
zdarzenia oraz obserwacje typu NL w postaci nocnych świateł. W swojej pierwszej książce UFO nad
Podkarpaciem opisałem w jednym z rozdziałów historie związane z niewielkimi
obiektami UFO, które roboczo są przez badaczy nazywane ‘’ufo sondy’’. Czy jest
tak istotnie, trudno powiedzieć, z perspektywy czasu dostrzegam w nich nie
tylko wyłącznie wymiar stricte technologiczny, ale także wymiar duchowy.
Kule światła potrafią transformować się w różne postacie w formie osób,
zwierząt i przedmiotów, kilka takich zdarzeń opisałem w mojej nowej książce
Magiczna Rzeczywistość, wskazując Czytelnikowi, że postrzeganie wyłącznie
technologicznego wymiaru jest błędna.
W 2018 roku otrzymałem zgłoszenie od mieszkańca Tarnowa,
który mając 10-11 lat, zauważył
przelatujący kulisty obiekt wielkości zbliżonej do piłki nożnej, który
mienił się różnymi na jego powierzchni barwami.
Była to o tyle interesująca obserwacja ponieważ odległość dzieląca
obiekt od świadka wynosiła około 20-25 metrów co czyni już obserwację typu
CE-I. Oddajmy głos świadkowi.
‘’Pamiętam, iż było
lato...dzień bardzo długi oraz ciepły o godzinie 20 osiedle na, którym mieszkam
jeszcze tętniło życiem, a za oknami było jeszcze jasno. Pamiętam, iż wyszedłem
z domu tylko na chwilę celem udania się do sklepu osiedlowego (niestety już nie
pamiętam co wtedy dokładnie musiałem kupić gdyż przez czas, który minął od
wydarzenia po prostu o tym zapomniałem). Pamiętam iż w drodze do sklepu po
minięciu już bloku, w którym aktualnie mieszkam nagle ni stąd ni zowąd
obróciłem się w stronę bloku (w przeciwnym kierunku niż szedłem) i wtedy
zobaczyłem właśnie to co zobaczyłem. Obok bloku w którym mieszkam mniej więcej
na wysokości 2 - 3 piętra przeleciał bardzo szybko obiekt w kształcie okrągłej
kuli, obiekt ten nie był bardzo dużym obiektem, mógł być wielkości piłki do gry
w nogę (przynajmniej tak teraz szacuje jego wielkość) oraz co akurat bardzo
dobrze zapamiętałem miał w sobie różne kolory. Obiekt o czym warto również
posiadał bowiem kolor zielony oraz czerwony, kolory posiadane przez obiekt
wyglądały w nim tak, jak by ktoś do tego obiektu wlał jakieś dwie ciecze koloru
zielonego oraz czerwonego, które były raczej substancjami płynnymi jak na
przykład woda przynajmniej tak to dzisiaj mogę porównać oraz opisać. Prędkości
obiektu niestety nie znam lecz przeleciał on naprawdę bardzo szybko, szybciej
niż jakiekolwiek drony, których w dzisiejszych czasach nie
brakuje...obserwacja, której wtedy dokonałem trwała przysłowiowe "mrugnięcie
oka" po czym obiekt, który wtedy miałem okazję obserwować po prostu
poleciał dalej nie zmieniając ani prędkości ani w żadnym najmniejszym stopniu
trajektorii swojego lotu. Dzisiaj prędkość obserwowanego przeze mnie obiektu
wtedy mógłbym porównać, do startu samolotu odrzutowego na lotnisku, maszyna
jest, a za chwilę jej nie ma, a wszystko się dzieje naprawdę bardzo, bardzo
szybko. Podczas obserwacji, której wtedy doświadczyłem nie odczułem na sobie
niczego dziwnego za wyjątkiem jednego drobnego szczegółu, który może być tylko
jednym nie ważnym szczegółem lecz o tym też chyba wypada wspomnieć - mianowicie
gdy obserwowałem obiekt w czasie obserwacji nagle zrobiło się bardzo cicho, dźwięki
osiedla zamilkły, nie mogłem się odwrócić czy spojrzeć w inną stronę, moją
uwagę przyciągał obiekt nie pamiętam ile trwała cała obserwacja lecz wszystko
się działo naprawdę bardzo szybko niemniej jednak, w czasie obserwacji czułem
się tak trochę nie tyle dziwnie bo strachu wtedy na pewno nie czułem lecz
czułem się hmm tak jak by wyjęty na chwilę z naszego wymiaru lub naszej czasoprzestrzeni
(nie wiem konkretnie jak to opisać w słowach lecz mam nadzieję, że Pan będzie
wiedział co mam tutaj na myśli) czułem się mniej więcej tak jak by to całe
zjawisko z nie wiadomych dla mnie do dziś celów ukazało się tylko mi jednemu
pomimo tego, iż na osiedlu wtedy było jak już parokrotnie wspominałem wiele
osób, były tam matki były dzieci jak już pisałem wyżej osiedle tętniło życiem’’.
Miejsce obserwacji oraz strzałką zaznaczono kierunek i wysokość lotu kuli.
Kierunek w którym porusza się kula
To w zasadzie wszystko co wiemy na temat tej interesującej
obserwacji, chociaż bardzo ciekawym szczegółem była barwy obiektu, którą
świadek określił jakby w środku była ciecz w dwóch barwach. Druga rzecz to
stwierdzenie dziwnej ciszy co jest typowe jako tzw. ‘’Czynnik Oz’’, krótkotrwałe odizolowanie w szczególności sfery psychicznej od naszej rzeczywistości. Być może
ten sam obiekt został zauważony przez inne osoby na tym osiedlu i okolicy, ale
jak wiemy choćby w zdarzeniu w Nowej Dębie
1987 roku długi prostokątny
obiekt tkwił nad oknami bloku, a pod nim bawiły się dzieci i matki zupełnie NIC
nie widząc, co wskazuje, że wiele zdarzeń
z UFO rozgrywa się dla świadka jakby w zmienionej rzeczywistości. Może w
przypadku obserwacji z Tarnowa było podobnie ? Ciężko spekulować czym był
obiekt, ponieważ obserwacja trwała zbyt krótko, ale na tym etapie można
wykluczyć np. drona. Być może Czytelnicy
mieszkający w Tarnowie i okolicach przełamią swoje opory i zgłoszą swoje
historie związane z UFO, ponieważ nie wierzę, aby w tym terenie była od lat
taka ‘’biała plama’’, tym bardziej, że sam doświadczyłem dziwnej obserwacji
około 2010 roku, kiedy jadąc samochodem nad ranem obwodnicą Tarnowa w kierunku
Krakowa zauważyłem wraz z dwoma innymi osobami coś dziwnego. Padała wówczas
mżawka swoją uwagę skupiałem na prowadzeniu samochodu na drodze było mokro, ale
zaczynało już się przejaśniać od wschodu. W pewnym momencie zauważyłem nad
drogą ogromne koło jakby z mgły, przypominające nieco odbite światła laserowe w
chmurach. Koło było potężne średnica przekraczała drogę w obu kierunkach.
Trwało to około 2 sekund wyglądało jakby poruszało się od Tarnowa na południe
bardzo nisko nad drogą, ale wyglądało rozmazane i mało wyraźne, niemniej na
tyle, że wszyscy zauważyliśmy to przez chwilę. Na drodze wówczas nie było
żadnego samochodu, zapytałem jedynie widzieliście to odpowiedziano mi, że tak.
Co to było lasery z dyskotek itp ? Wątpliwe ponieważ padała wówczas mżawka
jadąc nie zauważyłem wcześniej, ani później świateł, smug itp. w okolicy, a
samo koło przemieściło się pod lekkim kątem i była to bardzo niska wysokość nad
nami. Do dziś nie mam pojęcia co to mogło być ?
Wszelkie osoby, które dokonały obserwacji UFO, lub innych nietypowych
zdarzeń w Tarnowie i okolicy proszę o kontakt ze mną na arekmiazga@gmail.com
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Napisz komentarz: