wtorek, 25 lutego 2014

Latający humanoid nad Manasterzem ?

Relacje z latającymi humanoidalnymi postaciami pojawiały się na przestrzeni lat w różnych rejonach świata w tym także w Polsce.  Do niezwykłej obserwacji latającej postaci doszło w październiku 2005 roku w Manasterzu na Podkarpaciu.












Na sprawę tego ciekawego zdarzenia natrafiłem w lutym 2014 roku, dzięki kontaktowi  18 letniej mieszkanki Monasterza leżącego 30 km na południe od Rzeszowa, która zauważyła z innymi członkami swojej rodziny niezwykłą ciemną postać opadającą  w kierunku niewielkiego lasu. Niestety  mogłem jedynie poznać, relację 18 letniej Anny ( imię fikcyjne), która sama w Internecie poszukiwała wyjaśnienia czym mogła być ów postać ? Pozostali członkowie rodziny raczej nie byli chętni do opisania swoich wersji zdarzeń, dlatego musimy opierać się jedynie na jednej relacji świadka.



Do zdarzenia doszło około połowy października 2005 roku po zachodzie Słońca, gdy na dworze robiła się tzw. szarówka. Kilka osób wykonywało przydomowe czynności w tym bawiąca się wówczas ośmio letnia Anna. Nie wiadomo kto dokładnie zauważył dziwną postać, ale wszystkie 7 osób bacznie obserwowało coś co dla nich było wręcz nie do pojęcia. Sama świadek tak to opisuje.


‘’ Mieszkam niedaleko małego lasku. Któregoś dnia, podczas prac przydomowych zauważyliśmy na niebie ,,coś’’ co  przypominało człowieka (miało tak samo głowę i kończyny), ale leciało, a raczej spadało, bo bardzo, ale to bardzo powoli opadało sobie na ziemię, (nie miało żadnego spadochronu czy coś w tym stylu) oprócz tego obracało się wokół własnej osi, równie wolno. Niestety, takie czasy że nie każdy miał super aparat w telefonie, dlatego nikt tego nie uwiecznił, ba, było dość daleko, więc nawet dziś byłoby to jedynie małą kropką na zdjęciu. Wg mnie jakieś 50m od ziemi to było, ale co do tego mamy różne wersje, niektórzy twierdzą, że jakieś 10m nad drzewami, ale chyba wychodzi na to samo.’’


Schematyczna mapka ilustrująca obserwację narysowana przez świadka

 Wygląd postaci narysowany. wg świadka


Z początkowych ustaleń wynikało, że postać była obserwowana wg. Anny z około 1-2 km, co było bardzo mało prawdopodobne ponieważ z około 2 km ciężko zauważyć głowę człowieka, korzystając z Google Earth świadek określiła swoje położenie i opadającą postać w dół lasu – wszystko wskazuje, że odległość świadków względem postaci wynosiła około 300 metrów w linii prostej.  Postać była ciemnego koloru, mogła mieć około 180 cm wzrostu, znamiennym było to, że  opadała bardzo płynnie wykonując ruch obrotowy, który pełny obrót wynosił około 10 sekund. 

 Z tego miejsca obserwowano ciemną postać, zdjęcie i opis wykonane przez świadka


Postać miała widoczne zarysy rąk i nóg oraz głowę, która była lekko przechylona w bok. Świadkowie nie dostrzegli innych szczegółów, twarzy, ubrania lub innych rzeczy. Postać nie wykonywała żadnych ruchów rękoma/nogami. Opadanie postaci trwało około 3 minut. Po tym fakcie dwóch członków rodziny postanowiło sprawdzić  rejon lasu, w którym opadła ów postać. Z tego co przekazała Anna jej wujkowie nic nie znaleźli żadnej postaci, czy jakiegoś balonika w tym kształcie.


‘’ Było ciemno, a oni nie mieli latarki. Nie znaleźli tam nic. Mieli tylko wrażenie, że coś chce ich stamtąd odpędzić, że nie powinni tam być.Tak opowiadali po powrocie.’’

 Miejsce zdarzenia - białym kołem oznaczono miejsce świadków, żółta kropka oznacza miejsce w którym opadała postać.


W zasadzie to wszystko co udało mi się ustalić, na temat tego zdarzenia.  Analizując tą obserwację, można ją wyjaśnić balonem w kształcie człowieka, który ktoś wypuścił w pobliżu ?  Przyznam, że nie do końca mnie satysfakcjonuje to wyjaśnienie  choć nie mam zamiaru na siłę doszukiwać się ‘’dziwności’’ , ale uwzględniając balonik, uważam, że jest dość nietypowe jego bardzo płynne i obrotowe opadnie ? Balony  z helem wznoszą się w górę a nie opadają w dół  w dodatku wykonując tak  powolne obrotowe ruchy ?  Druga sprawa dwóch świadków udało się na miejsce ‘’spadku’’ postaci i niczego tam nie znaleźli. Okolica w której mieszkają świadkowie jest dość odludna, domy są porozrzucane dość daleko od siebie. Podobne zdarzenia znamy za sprawą moich dokumentacji w Gliniku pod Ropczycam, tam na przestrzeni lat doszło do kilku obserwacji humanoidalnych postaci w tym dwóch, które unosiły się nad ziemią wszystkie relacje z Glinika zostaną opisane w drugim tomie mojej książki ‘’UFO nad Podkarpaciem’’. Grupa INFRA opisywała kilka podobnych zdarzeń z latającymi postaciami, których trudno zaliczyć do ‘’balonów’’. Niestety tajemnicą pozostanie czym była latająca postać z Manasterza, nie można wykluczyć do końca iż mógł to być jakiś odpustowy balonik w takim nietypowym kształcie, który pozbawiony gazu opadał w dół ?



Wszystkie osoby, które były świadkami podobnych zdarzeń z postaciami lub obserwowały inne zdarzenia z udziałem UFO proszę o kontakt ze mną arekmiazga@gmail.com


14 komentarzy:

  1. Wiem, że nie korzystasz, ale przeczytaj, jak widać jest więcej takich relacji z Polski: http://www.nautilus.org.pl/?p=artykul&id=859

    OdpowiedzUsuń
  2. Tylko to jest wpis kogoś anonimowego, ja też ostatnio miałem coś nawet lepszego na moim blogu, problem w tym, ze FN nie dąży do sprawdzenia takiego info a nawet nie odpisują innym świadkom obserwacji, bo Ci trafiają do mnie i się zajmuję ich relacjami a FN zwyczajnie ignoruje swoich Czytelników taka to prawda...

    OdpowiedzUsuń
  3. Gastria, a ty zamiast czytać głupoty na Nautilusie, celową dezinformację, to lepiej choćby relacje z infra.org.pl sprawdź. Tam są prawdziwie ciekawe przypadki. Nie ufam kolesiom, co rzucają miskami i mówią, że to UFO.

    OdpowiedzUsuń
  4. Chodzi chyba o Manasterz a nie Monasterz, to dwie różne różne miejscowości, a z mapki wynika, że miałeś na myśli raczej Manasterz

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Błąd poprawiony rzeczywiście zawsze mówili, że są dwie takie same nazwy miejscowości.

      Usuń
  5. Ciekawa historia, podobne latajace humanoidy widywano w Meksyku.Co do wpisów pod artykulem...nawet nie będę komentowal rewelacji o latających miskach, widze ze osoba która się wpisala często rzuca i stad wiedza.

    OdpowiedzUsuń
  6. Witam serdecznie, pytanko moje, mamy 21 wiek i czasy takie że praktycznie kazdy telefon ma aparat, kamere, czemu podczas takich zdarzeń nikt nie dokumentuje?

    OdpowiedzUsuń
  7. Dobre pytanie i często je słyszę i czasami sam świadkom zadaje. W przypadku zdjęć dziennych w telefonach smartfonach nie ma problemu o ile świadek zaskoczy, że trzeba wykonać fotkę itp itd. Ale w warunkach nocnych i całkowitych ciemności często bez świateł z miast sprawa nawet dla lustrzanki nie jest taka łatwa a nie mówiąc dla telefonu, wiem cos o tym ponieważ sam wiele fotografuję a UFO nie lubi pozować. Miałem rzekome ujęcia UFO z telefonów, które były tak słabe, że do niczego się nie nadawały, rozmazane itp...

    Nie tylko ja tak myślę, ale w przypadku Bliskich Spotkań wiele świadków jest jakby zahipnotyzowanych i zupełnie nie myśli o tym, że takie zdarzenie należy zarejestrować. To jest bardzo dziwne i na przykładzie wielu takich przypadków, pojawia się pewna reguła ?

    UFO jest czynnikiem manipulującym i najprawdopodobniej wpływa na naszą świadomość dlatego nie raz świadkowie w rozmowie ze mna sami zastanawiają się dlaczego nie wykonałem - łam zdjęcia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Śledze Pana blog i musze przyznać że interesująco Pan pisze, czasem Pana krytykuję ale z sympatii bo brakuje mi u Pana konkluzji, podsumowania, badania danej sprawy... brakuje mi też jednej rzeczy że mało kiedy słyszymy z Pana wypowiedzi że dane zdarzenie to "fake"... Mam wrazenie że Pan chce tak silnie udowodnic że coś jest prawdziwe, że nie dopuszcza Pan tej nieprawdy... :)

      Usuń
  8. Nie wiem czego Pan oczekuje, ale udzieliłem Panu stosownej informacji na FB bo widzę, że zabiera się Pan za ufologię/krytykę, ale bez zdrowej logiki co sugeruje Pana blog o zerowej wartości informacji. Zobaczyłem i niestety takie mam zdanie. Proszę Pana ja informacji typu ''fake'' nie publikuję na siłę skoro zdarzenie jest prawdziwe i nic nie sugeruje o mistyfikacji. Jak Pan przeczytał o Manasterzu tam też nie mam pewności czym mogła być istota, nie wykluczam m.in balonu, ponieważ zdarzenie nie jest tak szczegółowo udokumentowane jak np. w innych miejscach ,w których byłem. Nic na siłę nie udowadniam a jeśli jestem czegoś pewny staram się to przekazać bez względu czy się to Panu podoba czy nie. Pan na FB napisał po co badać, ja wierzę, to zatem proszę pozostać przy wierze jak Pan Karol Wójcicki z CN Kopernika.

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie byłem pewny czy chodzi o Manasterz w którym mieszkałem ale po zaglądnięciu na mapkę upewniłem się że to jednak ten. Mieszkałem także w dość odludnym rejonie, często chodziłem na spacery, na grzyby, spacery z muzyką w uszach, spacery z przystankami w trawie aby poczytać książkę tak dla klimatu (trochę dziwak ze mnie) bardzo mi się tam podobało, było znacznie lepiej niż w miescie gdzie się wychowałem, przeprowadzając się tam miałem nadzieję że dowiem się o jakichś tajemnicach z ust ludzi tam mieszkających ale niestety zbyt wiele się nie dowiedziałem. Jednak jeśli chodzi o obserwacje dziwnych rzeczy to przypomniały mi się teraz dwie (mam na myśli istoty żywe) całkowicie białą sarnę, nie wiem czy to normalne ale widziałem przez okres jak tam mieszkałem co najmniej 300 sarn (w sumie) i nigdy nie widziałem białej. Druga obserwacja jest trochę dziwaczna, szedłem a było już trochę ciemno i nagle zauważyłem jak przez pole przechodził dziwny zwierzak, wyglądał mi na psa bernardyna ale wyglądał nieco inaczej, trochę się przestraszyłem bo jeden pies z okolicznych które biegają tam po polach raz mnie ugryzł i zniszczył mi spodnie, dziwnie wyglądał ten pies naprawdę jeśli to w ogóle był pies, bardzo duży jak na psa, był biały i w jakieś łaty, obserwowałem go po zatrzymaniu z odległośći może 200m. I tyle, bardzo tęsknię za Manasterzem :) Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  10. Swiadkowi w 2005 r bylo kolo 9 lat? Nieco dziwne ze pamieta tyle szczegolow.
    Wiktor, Ufocom

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja też w wielu 9 lat obserwowałem UFO i pamiętam wiele szczegółów. Mój znajomy w Gliniku jako 7 latek miał CE-2 i też nieco pamięta szczegółów. Pozdrawiam Wiktor ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. 9 lipca z dachu Paryskiej kamienicy weryfikowałem rusztowanie pod katem dopuszczenia do użytkowania przez ludzi i przy okazji rejestrowałem próby francuskich sił powietrznych do defilady 14 Lipca. I zrobiłem zdjęcie czemuś tak dziwnemu, że nie potrafię tego wyjaśnić. Jestem pewien, że to nie ptak i nie złudzenie. Wyslałem zdjęcie na arekmiazga@gmail.com. Puch. puchf@yahoo.fr

    OdpowiedzUsuń

Napisz komentarz: