Chmielnik to mała miejscowość położona kilka kilometrów na południowy wschód od Rzeszowa do tej pory jedynie w 1998 roku otrzymałem obserwację odnośnie świetlistej kuli nad polami. Przez wiele lat była ‘’cisza’’ aż do września 2011 gdzie dwie osoby zaobserwowały ostentacyjny przelot obiektu w kształcie trapezu nad ich domem.
Sprawą zainteresowałem czytelników mojego bloga oraz serwisu INFRA z którym współpracuję mając nadzieję, że zaobserwowany obiekt zauważyło więcej osób . Sprawą zainteresowałem regionalną gazetę wydawaną na Podkarpaciu Super Nowości, w której redaktor Grzegorz Anton korzystając z zebranych moich danych opublikował w gazecie artykuł pt. ‘’ UFO czy tajny obiekt wojskowy’’ ? Pod artykułem podano mojego e-meila w sprawie ewentualnego kontaktu pozostałych świadków tej obserwacji.
Sądziłem, że artykuł i apel przyniesie oczekiwany efekt ,ale nie otrzymałem żadnego dodatkowego zgłoszenia przelotu zagadkowego trapezu nad Chmielnikiem ? Czyżby obiekt zauważyło jedynie tylko tych dwoje osób ? Wątpię ! Dzięki artykułowi zgłosił się do mnie 46 letni mieszkaniec Rzeszowa, który opisał zupełnie inną obserwacje obiektu jaki zauważył koło Albigowej kilka km dalej od Chmielnika. Było to 28 października 2011 roku kilka minut po godzinie 17:00 gdy powoli zapadała szarówka.
‘’ Witam. Czytałem Pana artykuł odnośnie niezidentyfikowanego obiektu lecącego kilka dni temu od strony Chmielnika w stronę rzeszowskiej Jasionki....Akurat jechałem trasą z Żurawicy do Rzeszowa. W Markowej skręciłem na Albigową a następnie przez Kraczkową i Malawę do Rzeszowa. Już na wzgórzu pomiędzy Albigową a Kraczkową zobaczyłem ten obiekt. Początkowo myślałem, że to samolot lub śmigłowiec czy też balon meteorologiczny.
Był już zmierzch. Jechałem do Rzeszowa drogą Żurawica-Łańcut. W Markowej skręciłem w kierunku Albigowej aby przez Kraczkową i Chmielnik dojechać do miasta. W pewnej chwili gdy wyjechałem na wzgórze pomiędzy Albigową a Kraczkową (jest tam taki niezamieszkały i niezadrzewiony odcinek) zobaczyłem od strony południowo zachodniej, na niebie jakiś obiekt z pulsującym światłem w kolorze różowo-żółto-zielono-białym. Zwróciłem na niego uwagę bo światło pulsowało tak jak stroboskop prze sekundę lub dwie a po tym była przerwa kilkanaście sekund i znowu się powtarzało. Wysiadłem z samochodu i zacząłem się przyglądać. Widziałem na niebie w odległości około 1 km ciemny obiekt podobny do piłki koszykowej ale o nie proporcjonalych kształtach. Na pewno nie był do śmigłowiec ani samolot. Myślałem, że to balon meteorologiczny gdy obiekt wyemitował jaskrawe czerwone światło od spodu zacząłem jeszcze baczniej się przyglądać. Leciał szybciej niż śmigłowiec czy awionetka, ale o wiele wolniej niż myśliwiec. Leciał po lekkim łuku i chyba się wznosił. Sunął bardzo wolno w kierunku Jasionki. W pewnej chwili wykonał błyskawiczny skok i zawrócił w kierunku z którego nadleciał. Później znowu zaczął się przemieszczać emitując światło stroboskopowe o wielu kolorach. Nie wydawał żadnego dźwięku...Obserwowałem go ok 4-5 min, próbowałem robić zdjęcia telefonem....Jadąc samochodem pomiędzy Kraczkową a Malawą zabaczyłem go przez kilka sekund ponownie....Opowiadałem o dziwnym zjawisku znajomym po dojeździe do Rzeszowa.....ale oni śmiali się, że mam zwidy. Jak przeczytałem artykuł w gazecie to pokojarzyłem fakty i postanowiłem do Pana napisać maila’’.
Wygląd obiektu bez świateł w oparciu o relację i rysunek świadka
Wygląd NOL-a w momencie emisji świateł.
Z opisu świadka wynika, że obserwacja dotyczyła bardzo nietypowego obiektu ,który ciężko uznać za przelot samolotu, śmigłowca itp. Świadek w licznej przeprowadzonej korespondencji ze mną stwierdził, że obiekt zauważył dokładnie na wzniesieniu obok Albigowej w kierunku południowym dziwne pulsowanie świateł sprawiło że kierowca postanowił zatrzymać samochód na podobozu i bliżej przyjrzeć się osobliwemu obiektowi. W trakcie obserwacji wykonał zdjęcia niestety ze względu na słabą jakość aparatu w telefonie na zdjęciach nic nie widać. Obiekt najprawdopodobniej przemieszczał się w okolicy Chmielnika czyli od miejsca obserwacji świadka w linii prostej jest to około 4 km całkiem możliwe że obiekt był znacznie bliżej z powodu zapadających ciemności nie sposób idealnie określić odległość. Obiekt poruszał się ruchem prostoliniowy bez dźwięku około 45 stopni nad horyzontem co sugeruje również niezbyt dużą odległość pomiędzy świadkiem a obiektem.
Mapa obserwacji obiektu. Czerwony punkt oznacza miejsce obserwacji świadka, biała strzałka kierunek lotu obiektu.
Miejsce obserwacji widoczne z innego kąta czerwony owal oznacza miejsce z którego świadek prowadził obserwację.
Sam obiekt miał bardzo interesujący wygląd był to wydłużony owal, który miał około 4 mm wielkości kątowej zmierzonej linijką. Obiekt co ciekawe nie leciał poziomo lecz pochylony pod pewnym kątem tak jak świadek narysował na rysunku. Cały obiekt był ciemnej barwy co kilkanaście sekund w połowie wysokości na całej długości obiektu rozbłyskały ‘’stroboskopowe’’ różno kolorowe światła trwało to nie długo 2-3 sekundy i cały obiekt pozostawał ciemny.
Obiekt powoli przemieszczał się w ciszy w kierunku drogi A 4 i okolic Krasnego tam nagle dokonał wręcz fantastycznego zwrotu i w ciągu ułamka sekund dokonał ‘’skoku’’ i ponownie skierował się w stronę Chmielnika.
‘’ Ten skok był błyskawiczny. Mógł być dokonany w okolicy Krasnego (A-4) i wrócił ponownie na lewo ode mnie(stojąc przodem do Albigowej miałem go na godzinie 8-9. Tam światła zgasły i straciłem go z oczu. Był ok. 30-45 st. nad horyzontem. Skok" był chyba o kilka kilometrów tak błyskawiczny, że pozostawił za sobą takie smugi świetlne jak reflektory samochodowe na niektórych filmach amatorskich....jakby w ułamku sekundy przebył 10 km. To niemożliwe nawet dla Miga 29, czy innego myśliwca. Wydaje mi się, że obserwowany z tej odległości śmigłowiec byłby kilka razy mniejszy’’.
Czy oprócz świadka były inne osoby, które zauważyły przelot tego dziwnego obiektu. Pewne fakty zdaja się potwierdzać że tak.
‘’ Aha na polu 200 m na prawo od drogi jacyś ludzie pracowali na polu...chyba ładowali buraki na ciężarówkę i wydaje mi się, że też obserwowali to zjawisko a przede mną 100 m dalej zatrzymał się inny samochód osobowy i jak go później mijałem to były obok niego dwie młode kobiety. One też jak domniemam obserwowały obiekt.’’
Bardzo ciekawym szczegółem obserwacji było zauważenie jak z dolnej części ciemnego obiektu został wyemitowany snop czerwonego światła, który co dziwne nie sięgał ziemi acz nagle urywał się w powietrzu ! Doskonale znamy ten efekt z innych obserwacji UFO.
‘’ Snop światła wyglądał jakby walec pod spodem obiektu ale nie sięgał ziemi, wystawał pod obiektem do połowy jego długości’’.
Zatem świadków tego zdarzenia mogło być znacznie więcej w/w relacja świadka wyraźnie na to wskazuje. To w zasadzie wszystkie szczegóły jakie udało mi się ustalić tego bardzo ciekawego przelotu obiektu. Pozostaje pytanie czym był ? Na pewno możemy jak wcześniej wspomniałem wykluczyć przelot samolotu lub innego znanego nam pojazdu latającego choćby ze względu na kształt kąt pochylenia oraz błyskawiczny zwrot w ‘’ułamku sekundy’’ tego jak na razie samoloty nie potrafią a faktycznie musiała to być fantastyczna prędkość . Czy było to prawdziwe UFO ? Tego nie mogę powiedzieć ale z definicji pojęcia z całą pewnością tak – to było UFO.
Oczywiście nadal pozostaje otwarta kwestia testów tajnych obiektów wojskowych ? Tylko dlaczego cały czas nad terenami zamieszkanymi, drogą A 4 ? Gdyby faktycznie widywano takie obiekty nad poligonami to inna bajka tutaj sprawa jest nadzwyczaj dziwna ponieważ we wrześniu i październiku odnotowano dwa bardzo niezwykle NOL-e - zatem takie obiekty masowo się poruszają na naszym niebie ?
Warto dodać, że w dniu 11 listopada z Woli Rachwałowskiej k/ Chmielnika otrzymałem telefoniczna informację o obserwacji o 17:15 dziwnych dużych świateł w kolorze czerwonym, białym i zielonym. Może samolot jak zasugerowałem Pani ? Stwierdziła że były zbyt duże i bardzo szybko leciały w kierunku Rzeszowa.
Wspomnę jeszcze o obserwacji być może ‘’trójkątnego’‘ obiektu jaki zauważono 16 października nad drogą A 4 w okolicach pomiędzy Sędziszowem Małopolskim a Będziemyślem około 20:20 w czasie gdy w okolicy na zachmurzonym niebie widać było lasery z Millenium Hall.
‘’ Kilkanaście minut temu nad Będziemyślem nad drogą A4 widziałem jasny świetlny punkt. Zbliżał się od strony Ropczyc do Rzeszowa. Jego wielkość porównałbym do jako niewiele mniejszą od jednogroszówki przyczepionej do szyby samochodu. W miarę jak się zbliżał światło malało aż w końcu zupełnie znikło, za to pojawiły się światła czerwone niebieskie i białe, kiedy przejeżdżałem pod nim ułożyły się w kształt deltoidu.’’
Świadkami było troje osób ale tylko jedna zauważyła zarys jakby ‘’ciemnego trójkąta/trapezu’’ za ściętym czubkiem. Na pewno nie zauważono żadnych skrzydeł. Niestety obserwacja nie była zbyt dokładna i nie wiadomo jak wyglądał zarys obiektu. Jedynie co ustaliłem to to, że leciał bardzo nisko, nie miał skrzydeł i poruszał się w stronę Rzeszowa- Jasonki. Na pewno nie był to rejsowy samolot Dublin-Jasonka jaki w podobnym czasie przelatywał do Jasionki, ale zupełnie inną trasą/korytarzem.
Wracając do obserwacji spod Albigowej, która jest daleką obserwacją ale ukazującą wiele interesujących i istotnych szczegółów wyglądu i charakterystyki lotu NOl-a. Obserwację tą na chwilę obecną zaliczyłem do grupy DD z adnotacją możliwe UFO.
Wszystkie osoby z okolic Rzeszowa, które dokonały obserwacji opisanych w artykule obiektów lub innych bardzo proszę o kontakt arekmiazga@gmail.com
niektóre UFO są statek kosmiczny z innej planety. I przez wiele lat był członkiem grupy UFO w Szwajcarii.Osoby w tej grupie miały kontakt z istotami pozaziemskimi z Plejad. Napisałem o tym tutaj http://meiersaken.info/billy_meier.html
OdpowiedzUsuńNiestety rewelacje tego Pana są nic nie warte ponieważ zwyczajnie co udowodnili to badacze w tym zespoły Kodaka itp filmował/fotografował zwykłe tandetne modele. Nie przekonują mnie jego kontakty oraz informacje.
OdpowiedzUsuń