Pomimo, że mamy już nowy 2013 rok cały czas otrzymuję informacje
o obserwacjach UFO. Tak się złożyło, że
najcenniejsze z ''górnej półki'' dotyczą zdarzeń typu CE-1 oraz jedno sprzed kilkunastu dni CE-2.
Dziś tylko w telegraficznym skrócie przedstawię wszystkie zdarzenia, które z
czasem będę dokumentowane i opisane na blogu. Aktualnie skrupulatnie zbieram wszelkie informacje do opracowania raportów. W niektórych przypadkach jak wyrażą zgodę świadkowie będę chciał pojechać na miejsce zdarzenia i w obecności świadków przeprowadzić wizję lokalną w terenie.
Zacznę chronologicznie
1 DD/CE-1 Nowa Dęba ( Podkarpacie) lato 1987. Zdarzenie o
dużym stopniu dziwności. 9 letni chłopiec obserwuje z okna swojego pokoju
przemieszczający się ciemny podłużny obiekt z rzędem ciemnych prostokątnych
pionowych ‘’okien’’. Obiekt około 20 metrów długości przelatuje w ciszy na wysokości 3 piętra, około 50 m od okna
chłopca.
2. NL/CE-1 Nowa Dęba (Podkarpacie) lato 1990. Obserwacja
przez dwie osoby około 1 metrowej pomarańczowo-czerwonej kuli, poruszającej się
pomiędzy blokami na wysokości około 2 m nad ziemią. Świetlista kula wykonywała
zygzaki i inne skomplikowane ruchy.
3.DD/CE-1 Trzebownisko ( Podkarpacie) sierpień 2012.
Obserwacja z około 200 metrów przelotu owalnego metalicznego obiektu, który zawisł
nad ziemią opodal świadka, po czy wzbił się w górę i odleciał z ogromną
prędkością w kierunku wschodnim. O sprawie pisałem na blogu.
4. DD/CE-1 Słocina ( Podkarpacie) wrzesień 2012. Dwie spacerujące
kobiety na działkach około 13:00 dostrzegają obiekt, który nie wiadomo skąd się
pojawił ? W odległości około 200 metrów zawisał przez chwilę nieco wyżej drzew
metaliczny obiekt w kształcie typowego ‘’spodka’’ , który z boku posiadał przy
samej dolnej krawędzi rząd jakby jasnych świateł, które znajdowały się w czymś w
rodzaju ‘’wnęk’’ ? Obiekt na co zwrócili uwagę świadkowie nie rzucał cienia na ziemi
pomimo słonecznej pogody. Po chwili obiekt bardzo powoli zaczął przemieszczać
się nad działkami, altankami wówczas jedna z kobiet wyciągnęła telefon aby
wykonać zdjęcie obiektu – wówczas obiekt wykonał skręt o 90 stopni unosząc się gwałtownie
w górę i znikł – nie odleciał tylko znikł . Słocina to miejscowość leżąca tuż
pod Rzeszowem.
5. NL/CE-2 Mszana Dolna ( Małopolska) 25.12.2012. O 20:35
osoba karmiąca króliki zauważa zbliżającą się czerwoną kule w kierunku jego domu.
Obiekt jest około 100 metrów od świadka i zawisa nad domem przez kilka sekund. W
tym czasie jego syn siedząc przed komputerem zauważył zupełny brak sygnału
połączenia internetowego. Na wołania ojca wybiega przed dom i zauważa czerwony
obiekt nad polami, który poruszał się skokami. Młodszy mężczyzna wręcz krzyczy
w stronę obiektu, ten nagle reaguje ? Obiekt zaczyna szybko unosić się w górę i
skręca w kierunku pobliskich wzniesień po czym niknie w mgle jaka wówczas
panowała.
Zatem w 2012 roku na Podkarpaciu doszło aż do 5 obserwacji typu CE-1 z około 200 metrów dwa zdarzenia z Trzebowniska i Słociny będę chciał w szczególności zarejestrować w terenie, na szczęście świadkowie cechuje duża chęć współpracy więc jest szansa na bardzo dobre poznanie obu spraw. Aktualnie najwięcej danych w tym nagraną relację świadka dysponuję ze Słociny. Trzy lata wcześniej ten sam świadek z dwoma innymi osobami zauważyła w nocy owalny ciemny obiekt nad ich głowami, który również nagle znikł.
W najbliższych dniach opublikuję szczegółowy raport odnośnie zdarzenia w Mszanie Dolnej NL/CE-2.
Witam widzialem tez kiedys podobne czerwone kule ale nie wiem na prawde co to było
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Może lampiony ?
OdpowiedzUsuńPowiem tak panu że to nie były na 100%lamipony a wiec sie troszke rozpiszę tuta....Tak wiec było to w sierpniu 2012r byłem z babcia na dzialce co noc obserwowalem niebo przez 3 dni nic nie widzialem tylko same gwiazdy,pewnego wieczoru wyszedłem z domu po 22 zawsze wychodzilem po 20 nie wiem czemu ale poszedlem trochę puzniej wychodzac z domu po prawej stronie mam pole polozone w doline jest tam mały staw...Idąc do szopy po drewno zauwarzylem w doline dziwna jasna poswwiate podszedełm do plotu i nad stawem zauwarzylem czerwona kule ktura sie unosiła przez jakies 40s poczym zalecza sie unosic i znikneła Moge podac dokładne miejsce ale nie tu było to w kujawsko-pomorskim
OdpowiedzUsuńDo Poprzednika. Zgadzam się z myślą Pana Arka. Sam z kilkoma znajomymi puszczaliśmy parę dni temu lampiony. Było to pomiędzy zabudowaniami gdyż wiatr na wolnej przestrzeni uniemożliwił by jego start. Po napełnieniu się ciepłym powietrzem zaczęły się identycznie zachowywać z powodu wiatru.
OdpowiedzUsuńCo do punktu piątego w artykule. Mieszkam na wsi od urodzenia i nie spotkałem się nigdy żeby ktoś o tak późnej porze (zwłaszcza w zimie) karmił zwierzęta. Pozdrawiam pana od królików.
OdpowiedzUsuńja rowniez karmilem naca na przelomie grudnia ze styczniem krolki kolegi!! i to nawet we Francji!! wiec to jest normalne
Usuńwidać że nie dbają o zwierzęta
UsuńMoj teść też ma króliki i nie raz widziałem w zimie jak w nocy do nich chodził czy karmił nie wiem - nie widze w tym nic dziwnego ?
OdpowiedzUsuń