Zjawisko
tzw. 'balls of light' jest znane od wielu lat nie tylko
ufologom, ale również, naukowcom zajmującym się próbą analizy i wyjaśnienia
czym są tajemnicze świetle kule, które w różnych rejonach świata ukazują się z
różną częstotliwością. Prowadząc ‘’monitoring’’ i obserwację rejonu okolic
Zakładów Magnezytowych miałem okazję
zaobserwować nietypowe ‘’światła’’ w tym rejonie.
Wielu badaczy/ufologów nieco
lekceważąco podchodzi do obserwacji typu NL a więc dalekich świateł, które
sprawiają najwięcej trudności w rozpoznaniu czym było światło/światła. W niniejszym
artykule chciałbym się skupić na ostatniej obserwacji jaką poczyniłem w
dniu 16 grudnia 2013 roku. Tego dnia pomimo minusowej temperatury i
nieprzyjemnego wiatru wybrałem się zza moje osiedle na pobliskie nieużytki, z
których prowadzę obserwacje i rejestracje fotograficzno/filmową terenu. Dzień
wcześniej w tym miejscu zaobserwowałem przez około 6 sekund silne pomarańczowe
światło zza magnezytami, które nie wyglądało na żaden samolot z włączonymi światłami
? Niestety tego dnia nie udało się ‘’światła’’ zarejestrować moim sprzętem. To
co nie udało się dzień wcześniej udało się 16 grudnia. Kamera rejestrowała
obraz w kierunku ZM, a na statywie wykonywałem zdjęcia w różnych ekspozycjach w
tym samym kierunku . Lornetką 7x35 obserwowałem okolicę.
Obserwacja
pierwsza godzina 17:36. Za ZM dostrzegam silną pomarańczową
kulę światła około -3m, która pojawiła się nagle w kierunku północnym około 10
stopni nad horyzontem. Kula pulsuje zwiększa i zmniejsza swoje rozmiary. Nie
porusza się tkwi w miejscu, gaśnie po 5 sekundach. W miejscu światła lustrując
lornetką nie dostrzegam żadnych świateł, żadnego samolotu, lub jego świateł
pozycyjnych co jest bardzo zaskakujące. Pomimo tego kieruję aparat i wykonuję
zdjęcie z dłuższą ekspozycją, która pozwala bardzo dalekie samoloty
zarejestrować i jego światła pozycyjne. Na szczęście kamera rejestruje obraz w
którym widać pojawienie się pomarańczowej kuli.
Obserwacja
druga godzina 17:44. Praktycznie w tym
samym miejscu po 8 minutach znów dostrzegam nagłe pojawienie się tego samego
lub innego pomarańczowego światła, które zdaje się bardzo powoli poruszać w
kierunku wschodnim gasnąc po około 10
sekundach. Szybko kieruję aparat i wykonuję zdjęcie z widocznym w dali
pomarańczowym światłem. Niestety kamera już nie rejestruje obrazu ponieważ
bateria przy -1 St. C po ponad godzinie rozładowuje się. Zdjęcie wykonuję zawsze pilotem dlatego mam
czas na szybką obserwację z wykorzystaniem lornetki, niestety tak jak za
pierwszym razem tak i teraz zupełnie nic nie dostrzegam.
Obserwacja
trzecia godzina 17:49. Po pięciu minutach i ciągłej obserwacji lornetką
zauważam nagłe pojawienie się tego samego silnego pomarańczowego światła
dokładnie w tym samym miejscu co dwa poprzednie. Tym razem światło jest
silniejsze i większe. Aparat kieruję w stronę światła i wykonuję zdjęcie z
pilota. Kula początkowo tkwi w miejscu pulsując co powoduje zwiększanie i
zmniejszanie jasności/wielkości zjawiska, bardzo powoli porusza się w kierunku
wschodnim. Gdy przykładam oko do wizjera lornetki światło zaczyna blednąć i
gaśnie w lornetce widzę słaby jasny punkt, który też gaśnie/znika lecąc bardzo
powoli na wschód ? Obserwacja trwała około 15 sekund, a ‘’zjawisko’’ w czasie
37 sekundowej ekspozycji zostaje zarejestrowane na zdjęciu wiernie oddając
barwę światła jakie obserwowałem wzrokowo.
Nadmienię, że wykonywałem kolejne zdjęcia na dłuższych
czasach max. do dwóch minut z uwagi, że była
pełna Księżyca i dość jasno jak na warunki nocne. Po każdym zniknięciu
‘’zjawiska’’ nadal wykonywałem we wskazanym kierunku zdjęcia aby ewentualnie
jeśli to dalszy samolot uchwycić światła pozycyjne. Niestety na żadnym ze zdjęć
nie zauważyłem najmniejszego światełka rozciągniętego w czasie ekspozycji co
mnie mocno zdziwiło. Również lornetką nie dostrzegłem typowych świateł
samolotów pomimo, że takie widywałem na liniowcach lecących kilka tysięcy
metrów, w kierunku Rzeszowa również zauważyłem wzrokowo bardzo daleko mrugające
światełka jakiegoś samolotu treningowego. Więc jednak światła dalekiej
‘’cesny’’ można było zauważyć !
Nieco zmarznięty po dwóch godzinach i
coraz mocniejszym wietrze postanowiłem powoli wracać do domu. Miałem wykonać
jeszcze jedno zdjęcie gdy zauważyłem nieco w innym miejscu znów to samo światło
mocno pulsujące poruszające się tym razem ze wchodu na zachód. Tym razem
postanowiłem zobaczyć jak naświetli się tor lotu owego światła dlatego
zostawiłem dość długo nawet gdy wzrokowo były już ledwo widoczny. W lornetce
zauważyłem jasną-pomarańczową kulę pulsującą, na tyle że czasami nagle znikała i
znów się pojawiała. Potem wszystko ‘’zgasło’’ zdjęcie z czasem ekspozycji 72
sekund i ogniskowej 66 mm ukazuje dziwny lot ‘’światła’’ zupełnie nie podobny do samolotu, bez
widocznych świateł pozycyjnych ! Tor lotu jest bardzo ‘’pokręcony’’ częste
pętle nie przypominają samolotu, który na tak krótkim odcinku wykonał aż pięć ''skrętów'' ?
W tym wypadku mogę w zupełności
wykluczyć lampiony, race, fajerwerki, a nawet liniowe samoloty pasażerskie.
Jedynym ostrożnym wyjaśnieniem to jakiś samolot treningowy w dalszej odległości
? Światło jakie obserwowałem znajdowały się najprawdopodobniej zza autostradą A
4 czyli ponad 3 km w linii prostej ? Problem w tym, że z tego miejsca
wielokrotnie setki razy widywałem cesny lub inne awionetki jakie poruszały się
w nocy w różnych odległościach, dlatego byłem do ich widoku przyzwyczajony a na
zdjęciach zawsze wychodziły jak różnokolorowe choinki poprzez światła pozycyjne
jakie mają na skrzydłach i ogonie. Nawet bardzo dalekie cesny powiedzmy 10 km
rejestrowały się na zdjęciach jako małe jasne punkciki w linii.
Długo zastanawiałem się czy światła
faktycznie były światłami samolotu ? Niestety program flightradar nie pokazał
tym czasie żadnych treningowych samolotów choć czasami takie się pojawiają.
Szczegóły, które wykluczają samolot.
- nagłe pojawienie się światła, brak
wizualnej, optycznej i fotograficznej obserwacji typowych świateł pozycyjnych
lub świateł lądowania.
Gdyby nawet nagłe pojawienie się
światła było efektem lotu samolotu w moim kierunku i widocznych świateł lądowania
to nawet przed i po zmianie kąta lotu samolotu powinny być widoczne
światła/światło na skrzydle czerwone, zielone
oraz jasne pulsujące. Takie światła są
zawsze widoczne, nawet z dużych odległości a odległość obserwowanych
świateł wynosiła około 4 km !
Czy zatem było to UFO w postaci kuli
światła ? Nie zostało zidentyfikowane więc tak, ale nie oznacza automatycznie
‘’kosmitów’’. W tym wypadku można również mówić o zjawisku UAP, jakie w
ostatnich latach jest badane przez naukowców w szczególności w Hessdalen . We
Włoszech istnieją badacze, którzy w naukowy sposób, próbują rejestrować i
analizować czym są świetlne kule. Trzech Włoskich badaczy z grupy 45° GRU pod
kierownictwem Jerry Ercolini, jak podają na swojej stronie zauważyli i zarejestrowali
to samo zjawisko świetlne, które ja obserwowałem.
W ich przypadku pomarańczowe kule również nagle się
pojawiały, pulsowały, i następnie kurczyły i bardzo szybko zmieniały kierunek
lotu i znikały/gasły. Kilka z tych obserwacji udało im się zarejestrować na
video i zdjęciach. Jedyną różnicą było to, że u mnie światło gasło a we
Włoszech nagle kurczyło i oddalało z dużą prędkością. Ale, i tutaj mam
utrwalone wręcz takie samo jak we Włoszech zjawisko z ‘’odlotem światła’’
Nagranie poniżej z dnia 17 czerwca 2013 roku ukazuję nagłe pojawienie się kuli powolny lot
i szybki odlot wraz z zanikiem wielkości/światła.
Gdy porównuję rejestracje grupy 45° GRU i
moje dochodzę, do konkluzji, że w obu przypadkach chodzi o to samo
zjawisko ! Badacze Włoscy w czasie
rejestracji świetlnych kul, wykorzystywali silny laser, którym kierowali na
światło, które w czasie jednej obserwacji ‘’zareagowało’’ zatrzymując się, oprócz tego wykorzystano odbiornik VLF 0-30 kHz,
oraz radio z antenami kierunkowymi VHF/UHF w czasie jednej z kilku obserwacji
świetlnych kul, wystąpiły silne zakłócenia sygnału radiowego, który ustał w
momencie zniknięcia świetlnej
Kamera monitorująca ten rejon przez ponad tydzień
nie potwierdziła wystąpienia podobnego ‘’zjawiska’’ choć zarejestrowała typowe
pasażerskie samoloty.
Na zakończenie chciałem jeszcze pokazać zdjęcie z dnia 30
grudnia 2013 roku, zjawisko świetlne jakie zarejestrowałem w czasie 163 sekund
ekspozycji i ogniskowej 58 mm nie było zauważalne wzrokowo, ale zdjęcie
wskazuje, że znajdowało się dość daleko w przedziale kilku kilometrów ?
Jedyną
możliwością to odpalony fajerwerk ponieważ tego wieczora wzrokowo zauważyłem tego typu ‘’światła’’ – w dwóch przypadkach
nawet aparat uchwycił rozbłysk fajerwerku kilka km dalej, ale nie podobny do
‘’zjawiska’’ ze zdjęcia które oprócz bardzo jasnego czerwono/pomarańczowego punktu posiada
na górze jakieś nie regularne jasne smugi ? Jeśli to nie fajerwerk nie mam
pomysłu czym mogła być kula/światło ? Dodam, że w lornetce nic nie
zauważyłem, kamera monitorująca ten teren również nic nie zarejestrowała być
możliwe z uwagi na duże oddalenie zjawiska ? Obserwacja i rejestracja fotograficzno/filmowo
będzie w tym rejonie cały czas prowadzona w celu dokumentacji tego typu zjawisk
świetlnych.
swietny blog i opisy. szkoda ze dopiero teraz trafilem na Panska strone. bedac dwa lata temu w chorwacji sistra zobaczyla unoszaca sie nad powieszchnia morza pomaranczowa kule. bylo kolo 23 w nocy. obiekt pulsowal i powoli przesuwal sie nad woda. poyem z wielka predkoscia wzniusl sie i odbil w prawo. ubalo mi sie zrobic kilka zdjec. jak by co to moge to podeslac. kilka lat temu stokac na wiezy szybu gorniczego fotografowalem panorame okolicy. Kiedy ogladalem potem wykonane fotki zauwazylem cos lecacego co uchwycil aparat. nie jestem w stanie powiedziec co to jest ale na pewno nie ptak i nie samolot. zdjecia byly ribione w poludnie przy doskonalej pogodzie. warto by Pan to zobaczyl.
OdpowiedzUsuńDziękuję, jeśli Pan może proszę na mojego meila wysłać zdjęcia chętnie się tym zajmę pozdrawiam
OdpowiedzUsuń