Pomimo, że nie mam
pełnych informacji na temat zaistniałego zdarzenia, które jest bezprecedensowe, ze względu na bliskość obiektu i jego
zagrożenie, postanowiłem udostępnić opis obserwacji z uwagi iż być może,
odnajdą się inni świadkowie tego
zdarzenia, które miało miejsce w
czasie lotu samolotem z Brukseli do Warszawy w dniu 13.10.2016 roku, kiedy to
jeden z pasażerów zaobserwował wynurzający się z chmur potężny trójkątny
obiekt.
Obecnie obserwacje UFO/UAP dokonane
przez cywilnych i wojskowych pilotów, stanowią temat tabu, i w zasadzie żadna
tego typu obserwacja nawet anonimowo nie przedostaje się do badaczy i osób
zajmujących się problematyką UFO. W
czasie swoich prac mogłem osobiście rozmawiać
i poznać obserwacje UFO, którzy dokonali piloci doświadczalni na lotnisku w
Mielcu w latach 80 – tych XX wieku. Oprócz tego posiadam opis zdarzeń z
udziałem UFO, które opowiedział były
kierownik lotów w Mielcu. Wszystkie w/w obserwacje opisałem w swojej książce UFO
nad Podkarpaciem wyd. Poligraf 2015.
Piloci to bardzo hermetyczne środowisko, i jeśli zdarzy się, że
zauważyli osobliwy obiekt, tego typu historie
nie przedostają się na zewnątrz z zrozumiałych
względów, nie tylko bezpieczeństwa, ale także obawy, iż pilot ma jakieś
problemy co może być podstawią do zwolnienia z pracy ? Jednak z przecieków wiadomo jest że piloci
między sobą rozmawiają o obserwacjach UFO jakich dokonali. Być może jeśli mnie teraz czytają obecni i
byli piloci, którzy dokonali takich obserwacji przełamią się i skontaktują
przekazując swoją historię ? Ze swojej strony gwarantuję całkowitą anonimowość.
Powróćmy do tematu obserwacji UFO dokonanej przez Polaka w czasie lotu liniami RYANAIR z
Brukseli Charleroi do Warszawy Modlina.
Z rozmowy ze świadkiem jaką przeprowadziłem drogą meilową i
telefoniczną, dowiedziałem się, że wylot miał miejsce o godzinie 18:20 w warunkach dziennych, tuż przed zachodem słońca. Zdaniem świadka, który
siedział po prawej stronie samolotu, zauważył w pewnym momencie jak w dole zza
chmur wyłania się w bardzo bliskiej odległości od samolotu ciemny obiekt, który
potem okazał się być trójkątem. Zapoznajmy się z relacją jaką złożył
telefonicznie Pan Piotr ( imię i
nazwisko zastrzeżone)
‘’Lot miał miejsce w dniu 13
października 2016 roku. Reasumując 100-200 metrów od samolotu obiekt
był oddalony na niższym pułapie, kiedy był w chmurach w ogóle bym go nie
zauważył, był nie zauważalny ? Dopiero gdy bardzo powoli się wyłonił z chmur, nad
chmurami był w linii pionowej
wyłonił się, to był bardzo duży obiekt wątpię aby to był dron, nie widziałem
żadnych skrzydeł, lotek, to była jedna zwarta konstrukcja dopiero pod
kątem 45 stopni zrobił obrót zauważyłem
bardzo charakterystyczny cały trójkąt z światłami białymi w kształcie okręgów,
nie wiem czy to były dysze, światła, trzy punkty były jasne. Ja nigdy nie
widziałem takiej zwrotności. Obiekt na początku jak się wyłaniał z chmur to
było coś bardzo grubego, jak się wyłonił nie byłem w stanie ocenić jakiego
kształtu to było. ’’
Z relacji świadka wynika, że obiekt był
naprawdę w bardzo, ale to bardzo niebezpiecznej odległości od samolotu , świadek
stanowczo twierdził, że odległość jego zdaniem nie była duża a raczej bardzo
mała, rzędu około 200 metrów ? Należy zaznaczyć, że obserwację dokonano
jeszcze w warunkach dziennych, wylot samolotu nastąpił o 18:20, a zachód słońca
tego dnia w Brukseli miał miejsce o godzinie 18:54. Zdaniem świadka obserwacji
dokonał będąc nad Belgią na najwyższym pułapie, ponieważ jak mówił było jeszcze
jasno. Nie mam co do tego pewności, ponieważ lot z Brukseli w kierunku granicy
Niemiec nie trwał długo, z analiz lotów
w Flightradar24 wynika, że samolot
z Brukseli pokonuję tą odległość w czasie około 20 minut. W mojej ocenie
obserwacja miała prawdopodobnie miejsce już nad obszarem Niemiec około godziny
19:00 ponieważ, jak wspomniał świadek widział zachód Słońca na horyzoncie. Zauważony obiekt znajdował się pod samolotem,
dlatego być może inni pasażerowie mogli go nie zauważyć, na co wskazuje relacja
Pana Piotra.
‘’Wyłonił się z chmur lotem prosto do góry ale potem szybko zrobił unik pod
naszym samolotem. Nikt go nie widział z moich kolegów .Siedziałem po prawej
stronie samolotu przy oknie. Ten obiekt był dużo , za dużo na drona nie wydawał
dźwięku choć był blisko nas. Nie zauważyłem, żadnych skrzydeł ani w ogóle nie
był w kształcie jak B-2 czy F-117. To nie było w układzie skrzydła. Obserwowałem go 10 sekund był bardzo zwrotny lecieliśmy nad chmurami, a on był na niższym pułapie i z chmur powoli się
wyłaniał kształt trójkąta z trzema kulistymi światłami’’.
Obiekt powoli, bardzo spokojnie
wyłaniał się zza chmur pionowo w górę, z początku świadek nie wiedział,
kształtu obiektu, dopiero po obrocie 45
stopni, zauważył klasyczny kształt ciemnego trójkąta, który jednak wierzchołki
miał ścięte. W każdym rogu znajdowało się jasne okrągłe światło. Obiekt po
obrocie przyspieszył z ogromną prędkością w kierunku Belgii. Całe zdarzenie
trwało około 10 sekund, a świadek był na tyle, zaskoczony, iż nawet nie
pomyślał aby wyciągnąć smartfona i nagrać lub zrobić zdjęcie. Zdaniem Pana Piotra obiekt był bardzo duży,
ale mniejszy od samolotu, niestety nie potrafi precyzyjnie określić wielkości,
ale mógł posiadać kilkanaście metrów. Pan Piotr w rozmowie ze mną stwierdził, ‘’jakby ten
trójkąt sprawiał wrażenie że go zaskoczyliśmy i ta jego zwrotność . Dlatego ja
zdziwiłem się że wszyscy powinniśmy słyszeć go bo to bardzo blisko a tu
praktycznie zero hałas’’.
Obserwacja na tyle
zainteresowała Pan Piotra iż ten, następnego dnia zadzwonił na lotnisko
Warszawa-Modlin i opowiedział zaistniałą historię i prosił o jej wyjaśnienie ?
Co ciekawe najwidoczniej świadek trafił na szczerą osobę, która powiedziała, że
takie obserwacje się zdarzają, a on sam kiedy pracował na lotnisku Okęcie –
Warszawa w 2006 roku w czasie lądowania pasażerskiego samolotu nocą, zauważył
dyskoidalny obiekt z pasem świateł jaki pojawiał się w bliskiej odległości
samolotu, który nie był zauważalny na radarach. Jeśli to oczywiście prawda, to sprawa była szalenie niebezpieczna i nie
wiadomo ile jeszcze osób o tym fakcie wiedziało ?
Zapewne każdy zada
pytanie ? Czy obiekt obserwowali piloci ? Sam bilem się z tą myślą ponieważ
piloci w zasadzie powinni zauważyć obiekt ponieważ mają znacznie lepszy widok z
kokpitu niż pasażerowie w dodatku było
jeszcze jasno. Dzięki pomocy osoby, która pracuje w
liniach lotniczych, udało się uzyskać informacje, czy tego dnia załoga zauważyła
coś niezwykłego ? Mój informator, który pragnie zachować anonimowość, ustalił i skontaktował się telefonicznie z kapitanem
samolotu - Irlandczykiem, który
zaprzeczył jakoby zauważył obiekt, a
oprócz tego w dość aroganckim tonie obwieścił mojemu informatorowi, że nie
interesują go takie bzdury, i żeby nie zawracał mu głowy ! Może gdyby ów butny kapitan zobaczył obiekt
przed sobą, na kursie kolizyjnym inaczej by rozmawiał ! Druga osoba z kabiny
oficer - Węgier, nie odebrał telefonu,
więc nie wiadomo jaka jest jego opinia ? Tyle w kwestii pilotów.
Powracając do
obserwacji Pana Piotra, to w zasadzie wszystko co mogę w tej chwili napisać, Nie
wiadomo czy kontrola lotów i piloci mieli widoczny obraz trójkąta na radarach, chociaż
opinia kapitana może wykluczać o ile oczywiście mówił prawdę ? Reasumując jeśli była to tajna technologia NATO, to
diametralnie naruszyła wszelkie zasady bezpieczeństwa w ruchu lotniczym,
zakładając, że kierowali nimi ludzie, to przecież powinni wiedzieć i widzieć na
radarach, iż zbliża się do nich pasażerski samolot, i lepszym rozwiązaniem
byłoby pozostać w chmurach będąc niewidocznym i przede wszystkim nie wchodząc
na kurs kolizyjny z samolotem ? Zagadka
lotu z Brukseli do Warszawy najprawdopodobniej nie zostanie szybko rozwiązana, a
tym samym do kogo należał trójkąty obiekt ?
Osoby oraz piloci, którzy zetknęli się z
podobnymi zdarzeniami proszeni są
o kontakt ze mną, zapewniam anonimowość
i dyskrecję arekmiazga@gmail.com
Witam
OdpowiedzUsuńOstatnio czesto sie słyszy na różnych portalach i radiu paranormalium równiez , że ufo ewoluowało,zmienilo forme .. że nie widac już latających spodków i trójkątnych UFO. Ja sam ostatnimi czasy miałem możliwość obserwacji swiecących kul na niebie,wisialy nieruchomo jak gwiazdy i nagle zaczeły sie przemieszczać powoli. Dwa razy widziałem chyba ten sam obiekt nad ranem w Jaśle nad lasem i jakis czas pózniej gdy byłem w Wisle (woj.ślaskie) siedząc nad wisla zauważyłem swiecącą kule nieruchomo jak duża gwiazda tyle ze w dzien, nagle zaczeła sie obniżać kierujac do stoku narciarskiego i znikneła wkoncu za krzakami przy wyciagach. Ale kiedy siedzac w ogrodzie przy domu(wJasle) i pijac piwko z kolegą zobaczylismy małą kule swiatła wielkosci pilki tenisowej,wyleciała bardzo powoli z nad garażu coraz wyżej i zgasła nad moim domem ... cos niesamowitego .. Raz tylko widzialem w nocy obiekt przez jakies 2 -3 sekundy znów nad tym samym laskiem w Jasle z okna mojego domu ok 200metrow,zaswiecił swiatla niebieskie i biale na przemian. Zaswiecił swiatlami i bardzo szybko smignoł przemiescił się z nad lasu w doł po ukosie i zgasł albo zniknoł.Swiatła były chyba kwadratowe nic wiecej nie było widoczne. Teraz coraz częsciej widuje te dziwne swiecące latajace kule swialla i też ciagle już sie o nich słyszy .. to moze faktycznie ufo ewoluowalo w te kule swiatla pomyslalem. Dzisiaj zobaczylem pana artykuł o trojkatnym obiekcie widzianym z samolotu z Brukseli do Warszawy w dniu 13.10.2016 . Jak to w koncu jest panie Arku :)
pozdrawiam
Rafał.M
Czy może Pan napisać do mnie meila z opisem obserwacji, małej kuli światłą bardzo mnie ona zaciekawiła ? Tak to prawda zjawisko ufo zdaje się z czasem jakby ewoluować, skoczyły się spodki, talerze a mamy sporo relacji, spotkań z trójkątami, trapezami, tak jakby one właśnie zastąpiły dawne spodki ? Nie wiemy dlaczego tak sie dzieje, kto i jak tym zjawiskiem kieruje ? Zapewne jakaś część może dotyczyć czarnych projektów, ale nawet takie tajne obiekty, nie wyjaśniają całego problemu trójkątów. Chętnie bliżej poznam Twoje obserwacje tym bardziej, że są z Jasła ;) Pozdrawiam
UsuńDlaczego używa Pan tylu niepotrzebnych znaków zapytania w nieodpowiednich miejscach w dodatku? To jest bardzo denerwujące.
OdpowiedzUsuńTo proszę panować nad nerwami pozdrawiam ;)
UsuńWitam panie Arku...Ja miałam okazję po raz pierwszy w życiu z bardzo bliska , zaobserwować niezidentyfikowany obiekt w Wiśle z balkonu mojego domu.Z tegoż balkonu mam przepiękny widok na szczyt góry Czantoria , która oddalona jest ode mnie o ok.11 kilometrów .Bardzo często patrzę w tamtą stronę i w dzień i w nocy , ponieważ widok jest zachwycający .Kilka miesięcy temu , latem wczesnym wieczorem ,było szarawo, zauważyłam na samym szczycie góry , która bardzo często jest wieczorami oświetlana pojedynczym światłem coś , co natychmiast zwróciło moją uwagę .Mianowicie góra wydała się być oświetlona zdecydowanie bardziej niż zwykle.Zobaczyłam na samym szczycie "coś" co mogę określić jako poziomy pas kolorowych świateł , okrągłych , osadzonych w jednym poziomym ciągu , na czymś płaskim.W ułamku sekundy "obiekt" przemieścił się w poziomie , w moją lewą stronę i zawisł nieruchomo w powietrzu nieopodal mojego domu na znacznej wysokości .Góra Czantoria ma około 1000metrów wysokości i myślę ,że na tej wysokości był widziany prze ze mnie "obiekt"...kolory świateł były ;żółty , czerwony i niebieski.Nie mrugały ,nie pulsowały było to światło stałe.Zawisł blisko mojego domu na ok.10sekund , po czym równie szybko wrócił na poprzednią pozycje również ruchem poziomym ,na szczyt góry i za ok. 4 sek.zniknął...reasumując obiekt wykonał dwa nagłe zrywy i zniknął aby więcej się już nie pojawić.Przyznam szczerze ,że serce mi zamarło i od tego momentu nie potrafię o Górze Czantoria myśleć już tylko w kategoriach czysto estetycznych.pozdrawiam panie Arku serdecznie Beata
UsuńDziękuję Pani Beato za bardzo interesującą relację. Czy oprócz świateł zauważyła Pani zarys - kontur obiektu ? W 2002 roku w Dobce k/Wisły zawisło UFO nad lasem, obserwowało to z bliska pewne małżeństwo, i co ciekawe tam gdzie zawisło nad drzewami spowodowało uschnięcie w okręgu trawy, a 9 drzew, które rosły w tym miejscu po dwóch tygodniach uschły, tylko te w kręgu. Pozdrawiam serdecznie ;)
OdpowiedzUsuńSprawdzałeś czy rzeczywiście te drzewa uschły? Ostatnio czytałem o diabelskim cmentarzu, który jest prawdopodobnie mitem.
UsuńMoże za niektóre wypadki samolotowe odpowiada właśnie UFO. Załóżmy, że jeśli podróżują w czasie i nagle się materializują w miejscu przelotu samolotu. Podejrzewam, że statek UFO wyjdzie z tego bez szwanku. Lepsza konstrukcja metalu. Gorzej dla samolotu.
UsuńTak było sprawdzane mam fotki i były robione pomiary gleby, która nosiła zmamiona dehydratacji. Drzewa potem zostały wycięte.
UsuńUstka 1973 setki osób widziało UFO
OdpowiedzUsuńUstka 1973 lato 8 m kula wisząca nad brzegiem płonąca w całej objętości . Nadlatuje chyba ze Słupska para dyżurna odpala do niej 2 rakiety które przeleciały przez kulę jak przez powietrze . Co to było ? To było tak dawno a ciągle o tym myślę. 509506961
OdpowiedzUsuńNiestety piloci to hermetyczne środowisko, a wiele by mogli do ufologii wnieść.
OdpowiedzUsuń