piątek, 21 października 2016

Bliskie Spotkanie z trójkątnym UFO podczas lotu samolotem Belgia-Warszawa

Pomimo, że nie mam pełnych informacji na temat zaistniałego zdarzenia, które jest bezprecedensowe,  ze względu na bliskość obiektu i jego zagrożenie, postanowiłem udostępnić opis obserwacji z uwagi iż być może, odnajdą się inni świadkowie tego  zdarzenia, które  miało miejsce w czasie lotu samolotem z Brukseli do Warszawy w dniu 13.10.2016 roku, kiedy to jeden z pasażerów zaobserwował wynurzający się z chmur potężny trójkątny obiekt.




    Obecnie obserwacje UFO/UAP dokonane przez cywilnych i wojskowych pilotów, stanowią temat tabu, i w zasadzie żadna tego typu obserwacja nawet anonimowo nie przedostaje się do badaczy i osób zajmujących się problematyką UFO.  W czasie swoich prac mogłem osobiście rozmawiać i poznać obserwacje UFO, którzy dokonali piloci doświadczalni na lotnisku w Mielcu w latach 80 – tych XX wieku. Oprócz tego posiadam opis zdarzeń z udziałem UFO, które opowiedział były kierownik lotów w Mielcu. Wszystkie w/w obserwacje opisałem w swojej książce UFO nad Podkarpaciem wyd. Poligraf 2015.  Piloci to bardzo hermetyczne środowisko, i jeśli zdarzy się, że zauważyli osobliwy obiekt,  tego typu historie nie przedostają się na zewnątrz z  zrozumiałych  względów, nie tylko bezpieczeństwa, ale także obawy, iż pilot ma jakieś problemy co może być podstawią do  zwolnienia z pracy ?  Jednak z przecieków wiadomo jest że piloci między sobą rozmawiają o obserwacjach UFO jakich dokonali.  Być może jeśli mnie teraz czytają obecni i byli piloci, którzy dokonali takich obserwacji przełamią się i skontaktują przekazując swoją historię ? Ze swojej strony gwarantuję całkowitą anonimowość. Powróćmy do tematu obserwacji UFO dokonanej przez Polaka w czasie lotu liniami RYANAIR z Brukseli Charleroi do Warszawy Modlina.  Z rozmowy ze świadkiem jaką przeprowadziłem drogą meilową i telefoniczną, dowiedziałem się, że wylot miał miejsce o godzinie 18:20  w warunkach dziennych, tuż przed zachodem słońca. Zdaniem świadka, który siedział po prawej stronie samolotu, zauważył w pewnym momencie jak w dole zza chmur wyłania się w bardzo bliskiej odległości od samolotu ciemny obiekt, który potem okazał się być trójkątem. Zapoznajmy się z relacją jaką złożył telefonicznie  Pan Piotr ( imię i nazwisko zastrzeżone)

‘’Lot miał miejsce w dniu 13 października 2016 roku. Reasumując 100-200 metrów od samolotu  obiekt  był oddalony na niższym pułapie, kiedy był w chmurach w ogóle bym go nie zauważył, był nie zauważalny ? Dopiero gdy  bardzo powoli się wyłonił z chmur, nad chmurami był w linii pionowej  wyłonił  się, to był bardzo duży obiekt wątpię aby to był dron, nie widziałem  żadnych skrzydeł, lotek, to była jedna zwarta konstrukcja dopiero pod kątem 45 stopni zrobił obrót  zauważyłem bardzo charakterystyczny cały trójkąt z światłami białymi w kształcie okręgów, nie wiem czy to były dysze, światła, trzy punkty były jasne. Ja nigdy nie widziałem takiej zwrotności. Obiekt na początku jak się wyłaniał z chmur to było coś bardzo grubego, jak się wyłonił nie byłem w stanie ocenić jakiego kształtu to było. ’’

Z relacji świadka wynika, że obiekt był naprawdę w bardzo, ale to bardzo niebezpiecznej odległości od  samolotu , świadek stanowczo twierdził, że odległość jego zdaniem nie była duża a raczej bardzo mała, rzędu około 200 metrów ? Należy zaznaczyć, że obserwację dokonano jeszcze w warunkach dziennych, wylot samolotu nastąpił o 18:20, a zachód słońca tego dnia w Brukseli miał miejsce o godzinie 18:54. Zdaniem świadka obserwacji dokonał będąc nad Belgią na najwyższym pułapie, ponieważ jak mówił było jeszcze jasno. Nie mam co do tego pewności, ponieważ lot z Brukseli w kierunku granicy Niemiec nie trwał długo, z analiz lotów  w  Flightradar24 wynika, że  samolot z Brukseli pokonuję tą odległość w czasie około 20 minut. W mojej ocenie obserwacja miała prawdopodobnie miejsce już nad obszarem Niemiec około godziny 19:00 ponieważ, jak wspomniał świadek widział zachód Słońca na horyzoncie.  Zauważony obiekt znajdował się pod samolotem, dlatego być może inni pasażerowie mogli go nie zauważyć, na co wskazuje relacja Pana Piotra.

‘’Wyłonił się z chmur lotem prosto do góry ale potem szybko zrobił unik pod naszym samolotem. Nikt go nie widział z moich kolegów .Siedziałem po prawej stronie samolotu przy oknie. Ten obiekt był dużo , za dużo na drona nie wydawał dźwięku choć był blisko nas. Nie zauważyłem, żadnych skrzydeł ani w ogóle nie był w kształcie jak B-2 czy F-117. To nie było w układzie skrzydła. Obserwowałem go 10 sekund był bardzo zwrotny lecieliśmy nad chmurami, a on był na niższym pułapie i z chmur powoli się wyłaniał kształt trójkąta z trzema kulistymi światłami’’.

Obiekt powoli, bardzo spokojnie wyłaniał się zza chmur pionowo w górę, z początku świadek nie wiedział, kształtu obiektu, dopiero po obrocie  45 stopni, zauważył klasyczny kształt ciemnego trójkąta, który jednak wierzchołki miał ścięte. W każdym rogu znajdowało się jasne okrągłe światło. Obiekt po obrocie przyspieszył z ogromną prędkością w kierunku Belgii. Całe zdarzenie trwało około 10 sekund, a świadek był na tyle, zaskoczony, iż nawet nie pomyślał aby wyciągnąć smartfona i nagrać lub zrobić zdjęcie.  Zdaniem Pana Piotra obiekt był bardzo duży, ale mniejszy od samolotu, niestety nie potrafi precyzyjnie określić wielkości, ale mógł posiadać kilkanaście metrów. Pan Piotr w rozmowie ze mną stwierdził, ‘’jakby ten trójkąt sprawiał wrażenie że go zaskoczyliśmy i ta jego zwrotność . Dlatego ja zdziwiłem się że wszyscy powinniśmy słyszeć go bo to bardzo blisko a tu praktycznie zero hałas’’.

Obserwacja na tyle zainteresowała Pan Piotra iż ten, następnego dnia zadzwonił na lotnisko Warszawa-Modlin i opowiedział zaistniałą historię i prosił o jej wyjaśnienie ? Co ciekawe najwidoczniej świadek trafił na szczerą osobę, która powiedziała, że takie obserwacje się zdarzają, a on sam kiedy pracował na lotnisku Okęcie – Warszawa w 2006 roku w czasie lądowania pasażerskiego samolotu nocą, zauważył dyskoidalny obiekt z pasem świateł jaki pojawiał się w bliskiej odległości samolotu, który nie był zauważalny na radarach. Jeśli to oczywiście prawda, to sprawa była szalenie niebezpieczna i nie wiadomo ile jeszcze osób o tym fakcie wiedziało ?

Zapewne każdy zada pytanie ? Czy obiekt obserwowali piloci ? Sam  bilem się z tą myślą ponieważ piloci w zasadzie powinni zauważyć obiekt ponieważ mają znacznie lepszy widok z kokpitu niż pasażerowie  w dodatku było jeszcze jasno.  Dzięki pomocy  osoby,  która pracuje w liniach lotniczych, udało się uzyskać informacje, czy tego dnia załoga zauważyła coś niezwykłego ? Mój informator, który pragnie zachować anonimowość, ustalił i skontaktował się telefonicznie z kapitanem samolotu - Irlandczykiem, który zaprzeczył jakoby zauważył obiekt,  a oprócz tego w dość aroganckim tonie obwieścił mojemu informatorowi, że nie interesują go takie bzdury, i żeby nie zawracał mu głowy !  Może gdyby ów butny kapitan zobaczył obiekt przed sobą, na kursie kolizyjnym inaczej by rozmawiał ! Druga osoba z kabiny oficer - Węgier, nie odebrał telefonu, więc nie wiadomo jaka jest jego opinia ? Tyle w kwestii pilotów.

Powracając do obserwacji Pana Piotra, to w zasadzie wszystko co mogę w tej chwili napisać, Nie wiadomo czy kontrola lotów i piloci mieli  widoczny obraz trójkąta na radarach, chociaż opinia kapitana może wykluczać o ile oczywiście mówił prawdę  ? Reasumując jeśli  była to tajna technologia NATO, to diametralnie naruszyła wszelkie zasady bezpieczeństwa w ruchu lotniczym, zakładając, że kierowali nimi ludzie, to przecież powinni wiedzieć i widzieć na radarach, iż zbliża się do nich pasażerski samolot, i lepszym rozwiązaniem byłoby pozostać w chmurach będąc niewidocznym i przede wszystkim nie wchodząc na kurs kolizyjny z samolotem ?  Zagadka lotu z Brukseli do Warszawy najprawdopodobniej nie zostanie szybko rozwiązana, a tym samym do kogo należał trójkąty obiekt ?


Osoby oraz piloci, którzy zetknęli się z  podobnymi zdarzeniami proszeni są  o kontakt ze mną, zapewniam anonimowość i dyskrecję  arekmiazga@gmail.com

12 komentarzy:

  1. Witam
    Ostatnio czesto sie słyszy na różnych portalach i radiu paranormalium równiez , że ufo ewoluowało,zmienilo forme .. że nie widac już latających spodków i trójkątnych UFO. Ja sam ostatnimi czasy miałem możliwość obserwacji swiecących kul na niebie,wisialy nieruchomo jak gwiazdy i nagle zaczeły sie przemieszczać powoli. Dwa razy widziałem chyba ten sam obiekt nad ranem w Jaśle nad lasem i jakis czas pózniej gdy byłem w Wisle (woj.ślaskie) siedząc nad wisla zauważyłem swiecącą kule nieruchomo jak duża gwiazda tyle ze w dzien, nagle zaczeła sie obniżać kierujac do stoku narciarskiego i znikneła wkoncu za krzakami przy wyciagach. Ale kiedy siedzac w ogrodzie przy domu(wJasle) i pijac piwko z kolegą zobaczylismy małą kule swiatła wielkosci pilki tenisowej,wyleciała bardzo powoli z nad garażu coraz wyżej i zgasła nad moim domem ... cos niesamowitego .. Raz tylko widzialem w nocy obiekt przez jakies 2 -3 sekundy znów nad tym samym laskiem w Jasle z okna mojego domu ok 200metrow,zaswiecił swiatla niebieskie i biale na przemian. Zaswiecił swiatlami i bardzo szybko smignoł przemiescił się z nad lasu w doł po ukosie i zgasł albo zniknoł.Swiatła były chyba kwadratowe nic wiecej nie było widoczne. Teraz coraz częsciej widuje te dziwne swiecące latajace kule swialla i też ciagle już sie o nich słyszy .. to moze faktycznie ufo ewoluowalo w te kule swiatla pomyslalem. Dzisiaj zobaczylem pana artykuł o trojkatnym obiekcie widzianym z samolotu z Brukseli do Warszawy w dniu 13.10.2016 . Jak to w koncu jest panie Arku :)

    pozdrawiam
    Rafał.M

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czy może Pan napisać do mnie meila z opisem obserwacji, małej kuli światłą bardzo mnie ona zaciekawiła ? Tak to prawda zjawisko ufo zdaje się z czasem jakby ewoluować, skoczyły się spodki, talerze a mamy sporo relacji, spotkań z trójkątami, trapezami, tak jakby one właśnie zastąpiły dawne spodki ? Nie wiemy dlaczego tak sie dzieje, kto i jak tym zjawiskiem kieruje ? Zapewne jakaś część może dotyczyć czarnych projektów, ale nawet takie tajne obiekty, nie wyjaśniają całego problemu trójkątów. Chętnie bliżej poznam Twoje obserwacje tym bardziej, że są z Jasła ;) Pozdrawiam

      Usuń
  2. Dlaczego używa Pan tylu niepotrzebnych znaków zapytania w nieodpowiednich miejscach w dodatku? To jest bardzo denerwujące.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To proszę panować nad nerwami pozdrawiam ;)

      Usuń
    2. Witam panie Arku...Ja miałam okazję po raz pierwszy w życiu z bardzo bliska , zaobserwować niezidentyfikowany obiekt w Wiśle z balkonu mojego domu.Z tegoż balkonu mam przepiękny widok na szczyt góry Czantoria , która oddalona jest ode mnie o ok.11 kilometrów .Bardzo często patrzę w tamtą stronę i w dzień i w nocy , ponieważ widok jest zachwycający .Kilka miesięcy temu , latem wczesnym wieczorem ,było szarawo, zauważyłam na samym szczycie góry , która bardzo często jest wieczorami oświetlana pojedynczym światłem coś , co natychmiast zwróciło moją uwagę .Mianowicie góra wydała się być oświetlona zdecydowanie bardziej niż zwykle.Zobaczyłam na samym szczycie "coś" co mogę określić jako poziomy pas kolorowych świateł , okrągłych , osadzonych w jednym poziomym ciągu , na czymś płaskim.W ułamku sekundy "obiekt" przemieścił się w poziomie , w moją lewą stronę i zawisł nieruchomo w powietrzu nieopodal mojego domu na znacznej wysokości .Góra Czantoria ma około 1000metrów wysokości i myślę ,że na tej wysokości był widziany prze ze mnie "obiekt"...kolory świateł były ;żółty , czerwony i niebieski.Nie mrugały ,nie pulsowały było to światło stałe.Zawisł blisko mojego domu na ok.10sekund , po czym równie szybko wrócił na poprzednią pozycje również ruchem poziomym ,na szczyt góry i za ok. 4 sek.zniknął...reasumując obiekt wykonał dwa nagłe zrywy i zniknął aby więcej się już nie pojawić.Przyznam szczerze ,że serce mi zamarło i od tego momentu nie potrafię o Górze Czantoria myśleć już tylko w kategoriach czysto estetycznych.pozdrawiam panie Arku serdecznie Beata

      Usuń
  3. Dziękuję Pani Beato za bardzo interesującą relację. Czy oprócz świateł zauważyła Pani zarys - kontur obiektu ? W 2002 roku w Dobce k/Wisły zawisło UFO nad lasem, obserwowało to z bliska pewne małżeństwo, i co ciekawe tam gdzie zawisło nad drzewami spowodowało uschnięcie w okręgu trawy, a 9 drzew, które rosły w tym miejscu po dwóch tygodniach uschły, tylko te w kręgu. Pozdrawiam serdecznie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sprawdzałeś czy rzeczywiście te drzewa uschły? Ostatnio czytałem o diabelskim cmentarzu, który jest prawdopodobnie mitem.

      Usuń
    2. Może za niektóre wypadki samolotowe odpowiada właśnie UFO. Załóżmy, że jeśli podróżują w czasie i nagle się materializują w miejscu przelotu samolotu. Podejrzewam, że statek UFO wyjdzie z tego bez szwanku. Lepsza konstrukcja metalu. Gorzej dla samolotu.

      Usuń
    3. Tak było sprawdzane mam fotki i były robione pomiary gleby, która nosiła zmamiona dehydratacji. Drzewa potem zostały wycięte.

      Usuń
  4. Ustka 1973 setki osób widziało UFO

    OdpowiedzUsuń
  5. Ustka 1973 lato 8 m kula wisząca nad brzegiem płonąca w całej objętości . Nadlatuje chyba ze Słupska para dyżurna odpala do niej 2 rakiety które przeleciały przez kulę jak przez powietrze . Co to było ? To było tak dawno a ciągle o tym myślę. 509506961

    OdpowiedzUsuń
  6. Niestety piloci to hermetyczne środowisko, a wiele by mogli do ufologii wnieść.

    OdpowiedzUsuń

Napisz komentarz: