Najwięcej relacji nt. trójkątnych NOL-i pochodzi z terenu USA. Najciekawsze jest to, że świadkowie wielokrotnie podkreślają gigantyczne rozmiary tych obiektów. Na bardzo interesujące zdarzenie natrafiłem dzięki uprzejmości mieszkańca Lubina, który jak twierdzi w dniu 29 lipca 2011 roku zauważył przelot gigantycznego trójkątnego obiektu, który według jego oceny mógł mieć około 5 km długości !
Oczywiście nie sposób dokładnie stwierdzić jaką długość mógł mieć zaobserwowany obiekt. Oddajmy
głos samemu świadkowi, który z zawodu jest geodetą.
głos samemu świadkowi, który z zawodu jest geodetą.
"Jakieś 3 tygodnie temu, około 22:50 na południowym niebie zobaczyłem obiekt w kształcie trójkąta przemieszczającego się z zawrotną prędkością.
Wyglądało to jak trójkątna tafla szkła z świecącymi wierzchołkami. Punkty świeciły jaskrawym światłem barwy srebrnej (mam nawet żarówki w kuchni o tej barwie ). Dlaczego tafla szkła? Ponieważ światła z tych wierzchołków dawały lekką poświatę temu trójkątowi.
Punkt nie zmieniały przez to pozycji. Oceniam, że obiekt był w odległości 10 - 15 km ode mnie na wysokości około 2 - 3 km nad ziemią, a wielkość jego około 5 km. Leciało bez dźwięcznie ze wschodu na zachód. Patrząc na to obrót głowy z lewej strony na prawą zajął mi około 10 sekund. Po tym czasie obiekt zniknął prawie za horyzontem gdzieś w odległych chmurach.
To coś leciało bardzo szybko i nie wydało żadnego dźwięku. Obserwowałem samoloty pasażerskie nocą i przelot ze wschodu na zachód zajmuje im 1,5 do 2 minut. Poza tym mają więcej świateł ostrzegawczych tzn. czerwone i białe plus pulsacyjne dzięki czemu widać kształt samolotu a wszystko co widziałem naszych ziemskich statków powietrznych nie przypominało.
Wyglądało to jak trójkątna tafla szkła z świecącymi wierzchołkami. Punkty świeciły jaskrawym światłem barwy srebrnej (mam nawet żarówki w kuchni o tej barwie ). Dlaczego tafla szkła? Ponieważ światła z tych wierzchołków dawały lekką poświatę temu trójkątowi.
Punkt nie zmieniały przez to pozycji. Oceniam, że obiekt był w odległości 10 - 15 km ode mnie na wysokości około 2 - 3 km nad ziemią, a wielkość jego około 5 km. Leciało bez dźwięcznie ze wschodu na zachód. Patrząc na to obrót głowy z lewej strony na prawą zajął mi około 10 sekund. Po tym czasie obiekt zniknął prawie za horyzontem gdzieś w odległych chmurach.
To coś leciało bardzo szybko i nie wydało żadnego dźwięku. Obserwowałem samoloty pasażerskie nocą i przelot ze wschodu na zachód zajmuje im 1,5 do 2 minut. Poza tym mają więcej świateł ostrzegawczych tzn. czerwone i białe plus pulsacyjne dzięki czemu widać kształt samolotu a wszystko co widziałem naszych ziemskich statków powietrznych nie przypominało.
Jestem pewien, że nie zwariowałem ale przeraziło mnie to i gdzieś wewnątrz jestem rozkołatany. Na domiar złego uwielbiam Discovery i National Geographic. Teraz ruszyła seria 'Łowcy UFO' i w zwiastunach pokazali właśnie ten obiekt w kształcie trójkąta. Identyczny kształt, kolor świateł. Świecące punkty na nim nie zmieniały choćby o milimetr pozycji.
Na fotografiach odzwierciedliłem jak go widziałem na wschodniej stronie czyli trochę mniejszy, potem w 5-tej sekundzie nieco większy gdy był na wprost mnie i w 10-tej gdy znikał mi z oczu. Widok był fascynujący i przerażający jednocześnie. Wołałem żonę by to zobaczyła, ale już spała i nawet nie wiem czy doszłaby do okna.
Na fotografiach odzwierciedliłem jak go widziałem na wschodniej stronie czyli trochę mniejszy, potem w 5-tej sekundzie nieco większy gdy był na wprost mnie i w 10-tej gdy znikał mi z oczu. Widok był fascynujący i przerażający jednocześnie. Wołałem żonę by to zobaczyła, ale już spała i nawet nie wiem czy doszłaby do okna.
Czy miał Pan doniesienia o czymś takim co widziałem i może koś zrobił temu czemuś zdjęcia?"
Zawsze przyjmując relacje świadków o wielkości obiektu jestem dość sceptyczny szczególnie w warunkach nocnych. Warto dodać, że świadek jest geodetą i potrafi dość dobrze ocenić rozmiary kątowe itp. Obiekt i jego rzeczywistą wielkość zaznaczył świadek na trzech przesłanych zdjęciach – faktycznie rozmiary musiały być wprost gigantyczne. Według. świadka obiekt poruszał się w okolicach pomiędzy Karczewiskami a Rzeszotarami.
Całkiem możliwe, że obiekt mógł mieć bardzo duże rozmiary, wysokość horyzontalna sugeruje dużą odległość od miejsca obserwacji. Mam tylko jedno małe "ale". Podejrzewam, że obiekt z odległości 10-15 km byłby trudny do dostrzeżenia w szczególności jego oświetlenie "podświetlające" jego powierzchnię. Na tej podstawie wstępnie przyjmuję, że odległość musiała być najprawdopodobniej znacznie mniejsza, a co za tym idzie wielkość NOL-a. Mimo wszystko patrząc na zdjęcia z miejsca obserwacji oraz rozstaw punktów odzwierciedlających światła NOL-a, obiekt miał potężne rozmiary mogące potwierdzać relację świadka ?
Niestety na terenie woj. lubuskiego nie ma aktywnych badaczy aby mogli wykonać i przeprowadzić rejestrację na miejscu zdarzenia. Gdyby to było możliwe można by było potwierdzić lub wykluczyć orientacyjną wielkość obiektu. Z zebranych informacji wynika, że jest to pierwszy taki w Polsce przelot potężnego NOL-a, który mógł mieć około 1-2 km wielkości. Nie wiadomo czy były inne osoby obserwacji obiektu, zważywszy na gigantyczne rozmiary i stosunkowo niski przelot, można się spodziewać, że tak. Z doświadczenia wiem, że świadkowie spektakularnych obserwacji nie od razu chcą się dzielić własnymi przeżyciami.
Jeśli byliście świadkami obserwacji dziwnych obiektów a chcecie podzielić się swoją historią czekam na kontakt arekmiazga@gmail.com
Hm... mieszkam w Lubinie. Doskonale rozpoznaję okolicę o której mowa po samych zdjęciach. To dzielnica/osiedle nazwane Przylesiem. Sam na nim mieszkam. Nie jestem aktywnym badaczem. Nawet nie wiem na czym polega - jak Pan to ujął - rejestracja na miejscu zdarzenia. Ale gdyby bardzo Panu na tym zależało a ja jako amator byłbym osobą mogącą to wykonać, zgłaszam się na ochotnika.
OdpowiedzUsuńMoże to prawda bo siedząc na balkonie w ciemnicy obserwuję gwiazdy i mieszkam w Poznaniu też widziałem UFO w krztałcie czarnego trujkąta przelatywał nad naszymi blokami bez odgłosu silnikabyła może 23;00 bardz nisko leciał ze wschodu na zachód
UsuńNie jest to pierwszy taki sygnał ,w okolicach Kowali Oleckich też mieliśmy syganał o przelocie czarnego dużego obiektu płaskiego jak żyletka ,obserwacja miała miejsce kilka lat temu -Arek WMGU Olsztyn.
OdpowiedzUsuńCzytając ten artykuł da się zauważyć kolejny wyreżyserowany scenariusz obserwacji...
OdpowiedzUsuńi oczywiście widziała to tylko jedna osoba bez żadnego aparatu pod ręką
OdpowiedzUsuńCiekawe bo w Katowicach ostatnio wydarzylo się sporo takich przypadków i na pewno pan nie zwariował. Oglądał Pan na pewno na Discowery o Ufo w Phoenix. Okazuje się jednak , że światła połączone w trójkąt są w rzeczywistości osobnymi obiektami latającymi. Prosze wejśc na you tube i wpisać ufo katowice. To te filmy wykonane w samym centrum Katowic. Ja sama nigdy nie wierzyłam w takie rzeczy ale sama ostatnio przeżyłam coś takiego w Katowicach i jestem zszokowana. Też uważam że czuję się dobrze. Ten pojazd był nieruchomy, dlaczego? Poruszał się energią elektromagnetyczną. Ufo nad Phoenix najbardziej przypomina te Pana zdjęcia, jednak w Phoenix też wykluczono iż był to olbrzymi trójkątny pojazd. Te pojazdy są niesamowite, prosze z bliska samemu się przyjrzeć na You tubie. Gosia
OdpowiedzUsuńCześć
OdpowiedzUsuńUważaj, to może być prowokacja Twojego "przyjaciela". Ta relacja jest zbyt grubymi nićmi szyta.
Cenzor
Dziękuję za komentarze nie Cenzor to nie mistyfikacja mojego ''przyjaciela'' mam z tym świadkiem cały czas kontakt on sam zapytuje co zauważył i jak sam widzisz inny Czytelnik rozpoznał tą lokalizacje ze zdjęć więc Twoje obawy z ''nićmi'' są uważam bezpodstawne ;)
OdpowiedzUsuńProszę Pana z Lubina o kontakt mailowy może spotka się Pan ze świadkiem i zbierze pozostałe informacje to nie była dodam jedna obserwacja.
Proszę Panią z Katowic o kontakt interesują mnie te zdarzenia.
Lubin to województwo dolnośląskie a nie lubuskie
OdpowiedzUsuńPrzecież to jasne ;)
OdpowiedzUsuńDziwi mnie, że obiektu o tak wielkich rozmiarach nie zauważył nikt inny (albo przynajmniej na chwilę obecną jeszcze się nie zgłosił). Przecież przelot dziwnego obiektu o tak dużych rozmiarach i tak nisko wywołałby z pewnością niemałe poruszenie albo prędzej nawet panikę...
OdpowiedzUsuńAgnieszko osobiście nie sadzę na 100 % że obiekt był tak duży i tak daleko to sa dane świadka, który też mógł się pomylić w ocenie. Niestety dziwność zjawiska UFO jest właśnie taka, że często duże obiekty nie tylko w nocy są obserwowane przez pojedynczych świadków czasem aż sienie chce wierzyć ale fakty mówią za siebie. Sprawa z Lubina jest otwarta sam nie mam wyrobionego do końca zdania.
OdpowiedzUsuńja bardzo się boję tego że to może mieć jakiś straszny związek z datą 2012 którą przepowiedzieli Egipcjanie i Majowie ponadto teraz mówi się o 3 gigantycznych ufo lecących do Ziemi, mają wylądować na Antarktydzie już w listopadzie...oni nas obserwują O_O, rząd o tym zawsze wiedział ale to ukrywał nie chciał wzbudzać paniki ale teraz wszystko się ujawni (*)
OdpowiedzUsuńWitam serdecznie.
OdpowiedzUsuńJuż wysłałem do Pana mój nr. na maila. Chętnie spotkam się w celu weryfikacji danych o tym zjawisku. Cieszy mnie to, że to nie jedyna obserwacja. Można od takich zjawisk postradać rozum. A co do pierwszej obserwacji którą miałem wraz z żoną to nie były lampiony bo ostatnio widziałem lampiony w akcji i nie wyglądało jak to co opisałem Panu w pierwszym mail'u.
Pani Agnieszko a kto w obecnych czasach i to w naszym kraju podnosiłby panikę. Nasze społeczeństwo jest zbyt konserwatywne i zacofane by przełknąć akie informacje i krzyknąć ŁAŁ!!!!! Nie chcę wyjść na idiotę i nie szukam sensacji i rozgłosu. Napisałem do Pana Arka ponieważ po jakimś czasie zobaczyłem ten obiekt w zwiastunie programu ŁOWCY UFO na History HD i mój entuzjazm i przerażenie sięgnęły zenitu. Chciałem się tym podzielić z kimś kto się tym zajmuje czy fanatycznie czy zawodowo to mało istotne. Zgooglowałem hasło "ufo w polsce" i wyskoczył mi blog Pana Arka. Co z tych obserwacji wyniknie? Nie wiem. Widok ten wyrył mi się w pamieci i tego nie zmienie. Żeby było jasne to nie ćpałem i nie piłem tego dnia bo tak czy owak stronie od alkoholu i narkotyków więc to nie były omamy. Gdybym tego trójkąta nie zobaczył w tv to siedziałbym cicho jak reszta ludu i sprawy by nie było.
hmm trafiłem na ten akrtykuł wpisując ufo lubin bo wlasnie 29 lipca ale okolo polnocy widziałem 3 punkty (czerwone) poruszajace sie szybko z okolic komina w stronę krzeczyna - obserwacja z chróstnika.
OdpowiedzUsuńw zwiazku z tym ze czesto spogladam w niebo nie byly to napewno samoloty pasazerskie - ich swiatla mrugaja mozna to nawet spotrzec z ziemi jak leca na wys . przelotowej okolo 9500-11000 metrow, niestety swiatla ktore widzalem troche mnie wystraszyly , ale uczucie pozostalo do dzisiaj - niepewnosc, albo wojsko (nie wiem jakie) cos testuje albo bylo to ufo, bo predkosc poruszania sie swiatel byla napewno wieksza niz samoloty pasazerskie...
ewentualnie moze to byly nasze f-16 ale jakie one maja swiatla ? tez mrugajace jak s.pasaż. czy czerwone statyczne ?
A możemy się spotkać? Chetnie porównam obserwacje z moimi.
Usuńyy co do kalendarza majow to juz zostal obalony, okazuje się , że podstawy matematyczne jego konca mialy zle podstawy i wychodzi koniec swiata chyba o 100 lat dalej o ile sie nei myle.
OdpowiedzUsuńWitam raz jeszcze.
OdpowiedzUsuńKtoś anonimowy pisze, że " oczywiście widziała to jedna osoba bez aparatu pod ręką". Proszę wybaczyć ale trwało to tylko 10 sekund i chciałem się temu jak najlepiej przyjrzeć. Poza tym cyfrówka mi padła, zacięła się i nie wiem co z nią zrobić. Zablokował się obiektyw i nawet nowe akumulatory nie pomagają bo wskazania mam wyczerpania baterii. Jakiś czas wcześniej starałem się zrobić fotkę innym obiektom za pomocą telefonu HTC, o których Pan Arkadiusz został poinformowany, ale nie mogłem tego złapać. Wciąż miałem czarny ekran i na fotkach nic nie było widać choć obiekty świeciły bardzo ostrym czerwonym światłem i nie były to chińskie lampiony. Tak więc fotka trójkątnego obiektu by nie wyszła ponieważ srebrne światła by nie wyszły. Czy Anonimowego zdaniem nie może czegoś zobaczyć nawet jedna osoba a jeśli nawet to czy musi mieć przy sobie profesjonalny sprzęt z noktowizją i podczerwienią? Dwa razy w życiu zobaczyłem coś takiego w odstępie paru miesięcy. Panie Arkadiuszu jeśli będzie Pan miał na to czas i chęci to zapraszam do mnie na rozmowę i rekonstrukcję tego co widziałem bo same fotki i nieudolne próby odwzorowania tego co widziałem to chyba za mało. Przymierzam się do kupienia teleskopu choćby i nie wielkiego z możliwością podłączenia obiektywy aparatu ponieważ lubię sobie poobserwować niebo i księżyc. Interesuje mnie również reszta wszechświata. Wracając do tematu to jestem przekonany, że obiekt był wielgachny. Jestem geodetą i w ocenie odległości obiektów ode mnie raczej się nie mylę. Poza tym widzę z okna budynki, które są dla mnie punktami odniesienia i z mojej pozycji ostatni budynek jak widzę jest w odległości 1300m ode mnie w linii prostej a ten obiekt był o wiele dalej a jego rozmiar na linijce wynosił 20-25 cm. Takie obserwacje chyba mówią same za siebie? Najlepiej jest poddawać wszystko w wątpliwość. Żyjemy w kraju zdominowanym przez kościół karmiącym nas przeświadczeniem jacy to jesteśmy wyjątkowi. Ja twierdzę, że nie jesteśmy sami we wszechświecie ponieważ są miliardy galaktyk i miliardy słońc. Gdzieś tam daleko powstało kilka planet takich jak nasza i i tak jak my tak i tam oni wyeluowali z niczego. Rozwinęli się kilka tysięcy lat wcześniej i zaawansowali się technologicznie. Stwierdzili, że to co mają nad głowami jest zbyt wielkie dla nich i może coś jeszcze jest w tej przestrzeni i wreszcie trafili do nas. My przecież też szukamy. Ileż dziwnych rysunków na skałach z przed tysięcy lat pierwotni uwiecznili rysując postacie podobne do ludzi z jakąś bańką zamiast głowy o szczupłych ciałach. Dlaczego pierwsi świadkowie porwań z ubieglego wieku opisują istoty o dużych głowach i budowie ciała "gęsi wyścigowej" czyli bez mięśni takich jak nasze? Wtedy jeszcze nie wiedzieliśmy o tym, że przebywanie w przestrzeni powoduje zanik mięśni. Pierwszych astronautów wynosili na noszach bo nie byli w stanie ustać na nogach. Jest wiele pytań bez odpowiedzi a my wciąż szukamy.Jeśli ktoś coś zaobserwuje a nie zrobi zdjęcia bo nie było czym to nie negujmy tego co widział tylko starajmy się dowiedzieć co się tak naprawdę dzieje. Nieraz to nie naukowcy lecz domorośli obserwatorzy dokonują ważnych odkryć. Szkoda, że w tych czasach i takich społecznościach boimy się o takich odkryciach i spostrzeżeniach głośno mówić bo kto wie, może taki kowalski przyczyni się do odkrycia ostatecznej prawdy? Ostatnio na History HD w programie ŁOWCY UFO przedstawiono historię pasażerów lotu czarterowego. Wszyscy, łacznie z pilotami widzieli 2 obiekty 1,5 kilometrowej wielkości. I co? Linczuje ich ktoś za to? Sam starałem się złapać kontakt z ŁOWCAMI by opowiedzieć im o tym obiekcie. Gdy zobaczyłem ten obiekt uchwycony kamerą przez tego chłopaka to włosy mi się zjeżyły na karku. Dlatego właśnie postanowiłem się tym z kimś podzielić. A że wypadło na Pana Arka? Cóż? Potrzebowałem wyjaśnienia tego co widziałem a że ktoś po drugiej stronie globu miał szczęście to zobaczyć i uwiecznić tylko utwierdziło mnie w przekonaniu, że nie zwariowałem.
Panie Arku nie ma co się przejmować niektórzy ludzie żyją szablonowo a cały świat zamykają w ramach nie dopuszczają nic innego z zewnątrz. Dziękuję za ponowny kontakt. Przyznam że nie daje mi spokoju nadal ta wielkość obiektu ? Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńEhhhh... Jak bardzo bym chciał by komuś udało się zbudować maszynę potrafiącą obrazować myśli i wspomnienia. Podłączyłbym się do tego ustrojstwa i oglądał te obiekty kilkadziesiąt razy dziennie aż coś bym jeszcze dostrzegł. Czekam na kontakt telefoniczny od Pana bądź osoby która mieszka w Lubinie i może udało by się jakoś zrekonstruować te zdarzenia. Bardzo bym chciał by wszyscy jak jeden mąż zobaczyli to co ja i poczuli to co do tej pory czuję. To wielka ekscytacja, przerażenie, podniecenie i zmartwienie zarazem. Poszukałem informacji na temat tych trzech gigantycznych UFO, które to zbliża się do ziemi. Po 50% nie dowierzam i wierzę jednocześnie, że może do takiego spotkania dojść. Parę lat temu miałem dość dziwaczny sen. Przed spotkaniem z UFO na niebie działy się przedziwne rzeczy. Konstelacje gwiazd zmieniały bardzo szybko swoje układy a po paru dniach zaczęli się oni pojawiać w różnych częściach świata. Nie była to projekcja filmu "DZIEŃ NIEPODLEGŁOŚCI" czy :BLISKIE SPOTKANIA 3-GO STOPNIA" lecz sceny z normalnego życia w którym uczestniczyłem. Te wszystkie detale... Jak te sny potrafią być bardzo realistyczne...
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, ze któregoś dnia nie obudzę się i nie będę musiał stwierdzać, że przeżywam DEJA VU. Panie Arku Panu nie daje spokoju wielkość obiektu a mi nie daje spokoju to co widziałem.
A co z wielkością obiektów akie zbliżają się do ziemi? Dziwi mnie, że rząd amerykański jeszcze nie podniósł alarmu i nie szykuje misji lub sondy do zbadania tego co tu leci. O rozbijaniu meteorów to mówią głośno i stanowczo ale w tym przypadku olewają sprawę. Dziwne. Podejrzewam, że jeśli to prawdziwe UFO to raczej szukają i chcą nas poznać chociaż ostrożności nigdy nie za wiele.
Do anonimowego z Lubina: wcześniej na północnym niebie obserwowałem z żoną ostre, jaskrawo czerwone punkty świetlne na niebie jakby odlatujące samoloty wojskowe na dopalaczach przynajmniej 25-30 km ode mnie. Ale, nie ruszały się z miejsca, nie zmieniały pozycji, tkwiły tak przez 1,5 minuty lub 2 na niebie i to jeszcze w idealnej pozycji Kasjopiei lecz z dodatkowym punktem w układzie. Zamarłem z żoną w bezruchu. Słowa z siebie wydusić nie mogliśmy do momentu aż zaczęły znikać. Lampiony mają przytłumione lekko pomarańczowe światło a to było tak potwornie jaskrawe... Lampiony szybują w górę a to coś nie ruszyło się choćby kawałek z miejsca. Dziwne.
widziałam coś podobnego w Lubinie obserwacja z Małomickiej 03.08.2011 tu zdjęcia: http://a8.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-snc6/263364_201417036581721_100001402787154_572804_1446284_n.jpg kolejno: światła stojące ok 1,5 bez ruchu, światła obniżające lot i znikające oraz zbliżenie
UsuńDo Cenzora:
OdpowiedzUsuńNie wiem czy się cieszyć czy oburzać na fakt, że dla Pana "relacja jest zbyt grubymi nićmi szyta"?
Już tak mam, że opisuję to co widzę i to w taki sposób a nie inny. Jestem poza kłótniami Pana Arka i innymi blogerami czy redaktorami portali o tematyce UFO. Jeśli trafiłem do jednej osoby to już się będę jej trzymał. Pański wpis biorę jednak z komplement i bardzo dziękuję za taką, choć mimowolną, recenzję zdarzenia. Coraz częściej spoglądam w niebo i modlę się o jeszcze więcej takich atrakcji.
Panie Arku wierzę że dla Pana bylo to przedziwne przeżycie wielu ludzi kwestionuje Pana obserwację ale prawdę mówiąc mało mnie to interesuje. Nie wiem co mogę więcej w tej sprawie zrobić raczej już nie wiele sprawę nagłośniłem wraz z INFRA ale brak kolejnych świadków.
OdpowiedzUsuńCo do lampionów proszę zapoznać się z moją obserwacją jaką opisałem kila tematów wyżej wraz ze zdjęciami oraz obserwacji trójkąta nad drogą w okolicy Częstochowy. Pozdrawiam
(...)Poszukałem informacji na temat tych trzech gigantycznych UFO, które to zbliża się do ziemi. Po 50% nie dowierzam i wierzę jednocześnie, że może do takiego spotkania dojść.(...)
OdpowiedzUsuń(...)A co z wielkością obiektów akie zbliżają się do ziemi? Dziwi mnie, że rząd amerykański jeszcze nie podniósł alarmu i nie szykuje misji lub sondy do zbadania tego co tu leci. O rozbijaniu meteorów to mówią głośno i stanowczo ale w tym przypadku olewają sprawę(...)
Nie wiem jak kolega czytał (o tych ogromnych statkach rzekomo tu lecących), że jednocześnie nie doczytał, iż cała sprawa okazała się funta kłaków warta. O ile pamiętam to obiekty na zdjęciach, które wywołały taką lawinę komentarzy w internecie okazały się zwykłymi zarysowaniami, które powstały w sposób mechaniczny na skutek nieuwagi, któregoś z pracowników. Ktoś potem tego nie dopilnował, wrzucił na skymap no i zrobiła się sensacja. Zresztą nawet sama SETI (od której miała pochodzić ta informacja o lecących ufo) całkowicie zdementowała tą informację odcinając się od niej w sposób zdecydowany poprzez wydane oświadczenie.
Tak więc przykro mi, że muszę Cię drogi kolego rozczarować, ale żadne wielkie statki tutaj nie lecą - w każdym razie na pewno nie te, które masz na myśli ;)
Podobne zjawisko miało miejsce nad Gliwicami 01.10.2011 o godz. 20.30. Trzy duże światła, tworzące idealny trójkąt równoboczny na niebie,szybko zniknęły za horyzontem. Nie było czasu na zrobienie zdjęcia. Świadkiem zdarzenia były dwie osoby.
OdpowiedzUsuńProszę o kontakt ze mną w tej sprawie na e-maila wygląda na interesującą obserwacje ?
OdpowiedzUsuńZ mojego porównania z filmikiem z you tuba to co zaobserwowaliśmy może być satelitą szpiegowskim NOSS. Co Pan o tym myśli?
OdpowiedzUsuńTeż jestem z Lubina i zdarzyło mi się w godzinach nocnych zaobserwować dziwne zjawiska,czasami na balkoniku puszczam dymka i na przełomie sierpnia września bo nie wiem dokładnie kiedy,patrząc w niebo widziałem dziwne dwa światła przemieszczające się z bardzo dużą prędkością i nie był to samolot bo blask świateł był bardzo jasny,a prędkość duża trwało to do 10 sekund jak zniknęło z mojego pola widzenia,odległość świateł była duża ,a poruszały się w jednej linii czasami w ostatnim czasie popularne są lampiony które są puszczane ale to idzie odróżnić.
OdpowiedzUsuńSzczecin . Obiekt o krztalcie trojkata widzialem około rok temu w wakacje. 2010 nie zrobił na mnie ogromnego wrzenia ale dlaczego to zaraz wyjaśnie. Wcześniej w 2008 widzialem dwa obiekty o krztalcie kwadratow. Byly to bezszelestnie poruszajace sie obiekty wielkosci samolotu normalnej nieduzej wielkosci(nie pasazerski) lecialy koło siebie lecz jeden byl ponad polowe dlugosci wysuniety bardziej od drugiego. Bezszelestne, kolor jakgdyby szare szkło(to byl wieczor i nie mozna bylo okreslic materialu dokladnie ale sprawial wrazenie mieniacego sie niejednolitego.)Jak można porownac to juz mowie, najbardziej zblizonym porownaniem byla by sytuacja gdy trzymamy lusterko w dloni i widzimy w nim odbijajace sie niebo, gdy przesuwamy lusterko obraz tez sie przesuwa. patrzac na ten obiekt mialo sie wrazenie ze niebo, gwiazdy odbijaja sie na jego powierzchni z jakims przesunieciem jak gdyby byly wyciete z innego miejsca na niebie badz miejsca polozonego obok, bylo cos nie tak z obrazem i nie byl to obraz gwiazd ktore wylanialy sie z drogi ktora przebyl obiekt. zadnych swiateł, obiekty byly przesuwajaca sie tafla jak gdyby lustra. Jak je zobaczyłem? I tutaj najdziwniejsza czesc bo nie zaobserwowalem ich z nudow czy z chwilowego patrzenia w niebo. szedlem z kolega(on tez widzial te obiekty)do sklepu po piwo, trzezwi, dopiero co sie spotkalismy, gdy nagle podczas rozmowy poczułem ze musze spojrzec do tyłu w niebo, zrobilem jeszcze dwa kroki po czym to uczucie bylo jak takie poczucie ze cos chcemy zrobic ale nam nie wolno wiec chcemy jeszcze bardziej, po chwili walki z tym ze to glupota patrzec nagle za siebie poddalem sie i zatrzymalem odwrocilem i zobaczylem te obiekty na horyzoncie, byly po drugiej stronie nieba, kolega powiedzial co to? patrzelismy na nie okolo 8 sekund bo tyle zajal ich przelot z jed. konca na drugi koniec nieba. Przeleciel dokladnie nad nami a my okreslilismy ze byl nie wiecej jak 3 bloki wyzej(4pietrowe takie jakie u nas stoja i przy ktorych stalismy)przelecialy dokladnie nad nami a my skrecilismy glowami wodzac wzrokiem za nimi, gdy zniknely na horyzoncie spojrzelismy na siebie z przerazeniem,. Nie kupilismy nawet piwa by to obgadać, kolega powiedzial ze nie ma ochoty juz i idzi edo domu. ja tez przerazony poszedlem do domu. drugi rtaz i teraz powiem dlaczego sie nie bałem juz po tamtym zdazeniu duzo widzialem filmow, czytałem tez duzo artykulow. przyzwyczailem sie ze cos sie dzieje na niebie, osobiscie wierze ze inne cywilizacje nachodza ziemie i pewnie sa to rozne cywilizacje, wracajac drugi raz jecha;lem wieczorem do kolegi rowerem i dojerzdzxajac do bramki musze si ezatrzymac i otworzyc drzwi(robie to nie schodzac z roweru) wyciagnalem reke ale cos dało mi znow taka mysl zeby spojrzal w niebo i znow dokladnie bez pomylki zwrocilem wzrok w konkretne miejsce akurat po prawej od wylaniajacego si ew tle kosciola. zobaczylem trzy trojkatne statki w formacji trojkata, lecialy bardzo szybko, lecialy w moim kierunku, gdy tak sie zblizaly zauwazylem kontem oka ze na niebie po leewej znajduja sie identyczne trzy trojkaty
OdpowiedzUsuń(bez swiatel, bez niczego, wszytskie opisy sa ze swiatlami a ja widzialm dwa razy BEZ, co mnie dziwi bardzo dlaczego?)lecialy tak ze bez trudu mozna bylo stwierdzic ze sa na drodze i sie zderza ze soba. lecialy tak pod kontem prostym ku zderzeniu, pamietam ze powiedzialem "no to bedzie wow" myslac ze mi bedzi edane zobaczyc taki wypadek(bo wtedy jeszcze bralem pod uwage ze to samoloty ze wzgledu na krztałt podobny "trojkat") jednak one wpadly na siebie tworzac od razu formacje trojkata z 6 obiektow, nie polaczonych ze soba. przelecialy nad moja glowa lecz byly bardzo wysoko takie mialem wrazenie, przelecialy nad moim domem i znikly tuz za nim, w dziwny sposob, jak gdyby sie rozmazały i znikly ale nie na horyzoncie lecz wyraznie duzo przed. dlatego wydawalo mi sie ze tuz za moja chata a w rezultaci pewnie bylo to o wiele dalej biarac pod uwage ta wysokosc. zastanawiło mnie jedno dlaczego wiedzialem kiedy spojrzec i kiedy. bardzo mnie to zastanawia do dzis. mialem okolo 3 miesiecy jeszcze jedna sytuacje. idac z innym kolega ktory tez potwierdzic moze to zajscie. kierowalismy si edo mnie do domu. schodzilismy po schodkach(małych) gdy nagle mnie przeszylo to uczucie ze musze zobaczyc co jest na niebie. spojrzalem znow dokladnie w konkretne miejsce, na gwiazde ktora swiecila jak inne lecz dla mnie byla inna, mowie do kolegi "ta gwiazda jest inna jakaś" on odparł dlaczego? normalna, ja na to "swieci jak gdyby sztucznym swiatlem, mam lekką wade wzroku i widze lekkie promyczki odchodzace od gwiazd, gdy zmruze lekko ozy sa wyrazne, gdy tego nie zrobie lekko sie rozmazuja a raczej swiatlo z nich tworzy takie promyczki male wychodzace z gwiazdy. jezeli jest to sztuczne swiatlo promyczki te sa bardziej wyraziste, a wtedy widzialem bardzo wyrazne promienie. powiedzialem " ze ta gwiazda ma takie promienie" mowiac to gwiazda zaswiecila o wiele mocniej(rozswietlajac sie stopniowo) kolega powiedził "O,JAAAAAAAAAAAAAAAAA, widzisz to?" odparłem ze tak. gdy juz osiagnela taka jasnosc ze byla doskonale widoczna znaczy odrozniala si eod innych , momentalnie przygasila sie i zaczela leciec w lewo. wczesniej stała w miejscy, dlatego pomyslelismy ze to gwiazda. mogal to byc satelita, nie wiemczy one potrafia stac w miejscu, moglo to byc wiele rzeczy pewnie tak samo jak te wczesniejsze obielkty, da si ewyjasnic wiele rzeczy nie jestem osoba ktora wierzy we wszystko od razu, szukam wyjasnien, ale na jedno nie moge i chyba nie znajde wyjasnienia. Dlaczego zanim obiekty zobacze to wiem ze sa. cos mi podpowiada. dodam ze nie mialem takich przeczuc wiecej. innymi razy po prostu mam chcec spojrzenia w niebo i patrze. ale wtedy w tych trzech przypadkach gdy cos widzialem autrntycznie, to mialem przeczucie nie tylko chce spojrzenia, to tak jak by zadano wam pytanie "nie mysl o czerwonej krowie" czlowiek od razu mysli o niej i tutaj moj mozg wrecz krzyczał patrz a wniebo za toba na horyzoncie , lub zatrzymaj sie i spojrz przed siebie do gory, czy za drugim razem, otworzyles bramke i teraz powinienes odepchnac sie noga i zaczac jecha po czym zamkniesz brame ale nie cos mowilo mi zostaw brame spojrz w niebo na horyzoncie. To jest w tym najdziwniejsze. Bardzo chcoialbym sie poddac hipnozie choc bopje sie bardzo tego. wykrywacz klamst jestem pewny na 100% ze bym przeszedl. ale hipnoza dala by opis dokladniejszy tamtych zdazen, jestem pewny. a boje sie bo czuje jakis kontakt przez te przeczucia ktore miewałem, ze moze tak sie dzieje bo juz wczesniej gdzies mialem do czynienia z tymi statkami. nie wiem ale to zbyt dziwne by sie bac bo mozna zrobic sobie krzywde na glowe. zyje dalej i obserwuje czasami niebo, nie mam przeczuc zadnych jak do tej pory i jest dobrze mi z tym. podsumowujac piersze obiekty widzialem z jednym swiadkiem drugi sam a trzeci w formie gwiazdy z kolega ale nie z tym samym. obserwujcie niebo, ufajcie przeczuciom, dzieki nim zobaczylam te zdarzenia.
OdpowiedzUsuńDziękuję Wam za informacje proszę osobę zdarzeń ze Szczecina o kontakt na maila z góry dziekuję ;)
OdpowiedzUsuńByłem świadkiem przelotu pojazdu w kształcie trójkąta nad miejscowością Goleniów w dniu 12.12.2012 ok. godz.19.30 .Obiekt musiał być dużych rozmiarów , na wierzchołkach miał światła , które kolorem i wielkością nie różniły się od widocznych gwiazd .
UsuńNie leciał szybko , może z prędkością samolotu dwupłatowego , może nawet wolniej , nie przyspieszał .
Nie jestem pewien czy swoim konturem zasłaniał obraz nieba , czy też było one zniekształcone za nim .Goleniów leży blisko lotniska , w tym dniu i o tej godzinie nie zaobserwowałem żadnego przelotu samolotów . Na próżno oczekiwałem jakiegokolwiek dźwięku po przelocie , czy też ruchu powietrza .Objekt leciał z południowego-zachodu na północny wschód . Obserwowałem go będąc na na podwórku , przeleciał bez pośpiechu , dystyngowanie , tak jakgdyby latał tym szlakiem ciągle .Teraz już nie mogę powiedzieć , że wierzę w obce cywilizacje , teraz mogę powiedzieć , że już wiem , że są na pewno . Objekt nie mógł być zbudowany przez człowieka , jego bezgłośny przelot na niskim pułapie ok. 100 - 150 m (tak mi się przynajmniej wydawało , a przeleciał troszeczkę z boku nad moim domem)i przy takich gabarytach ... Machałem oburącz w jego kierunku podczas przelotu , mam nadzieję , że w środku była jakaś istota , która to widziała ...
Nie wierzyłem w ufo ani w żadne inne pierdoły SF aż do momentu kiedy w 1992 pstryknąłem 3 fotki jedna po drugiej. Jakie było moje zdziwienie jak na 3ciej focie wyszły dwa lecące obiekty. Myślałem że to ptaki może samoloty , moze jakis bród na matrycy. Po powiekszeniu fragmentu zdjęcia widać kształt talerza , miski , huk wie czego ale na pewno nic mi znanego (ptak mucha samolot itd). Mysle ze ufiaki maja niezly system maskowania skoro nigdy nie udalo sie zrobic im wyraznego zdjecia. Co kolwiek to bylo nie bylo to naturalne i wytlumaczalne. Jako ciekawostke dodam ze syn przyniosl rewelacje ze szkoly, pani powiedziala ze widziala ufo i widzialo to duzo osob w Pulawach. Ksztalt cygara u gory swiatla pomaranczowe u dolu zolte. przelecialo i tyle go widzieli.
OdpowiedzUsuńOkoło 2-3 lat temu w wakacje również zaobserwowałem nad jelenią góra taki obiekt w kształcie trójkąta było to w nocy między 22 a 24. Obiekt ten wydawał sie ogromny. Żadnych świateł. Żadnych odgłosów. Patrząc na niego aż mnie ciarki przeszły po plecach nie dowierzałem że to naprawde widze. Niebo wtedy było ciemno granatowe a ten obiekt jak by jeszcze ciemniejszy dokładnie było widać zars trójkąta. obiekt poruszał sie dość wolno wraz z przyjaciółmi obserwowaliśmy go przez około minute po czym zniknął w oddali. Z tego co mi sie wydawało nie był to trójkąt równoboczny lecz coś w kształcie kursora myszki ale posiadał o wiele mniejsze wciecie. Do dzis gdy to wspominamy przechodzą mnie ciarki ponieważ dalej nie wiem co to było. Zacząłem oglądać różne filmy o ufo i były tam prawie ze identyczne obiekty ale każde z nich miały światła. Ten obiekt nie miał. I był naprawde ogromny pamiętam że wtedy śmialiśmy sie że tesco przy nim wydaje sie małe mimo że leciał dosyć wysoko. Zamykając jedno oko i wyciągając rękę w strone nieba mniej więcej z tego co pamiętam rozstaw od kciuka do palca wskazująceko z 6cm. Chociaż nie jestem pewiem, ale jestem pewien co widziałem.
OdpowiedzUsuńnie wieżę , by kto kolwiek z Was kłamał ... Oglądałem w zeszłym roku na necie jakiś program autorski , w którym młody człowiek zafascynowany UFO przekonywał , że kwestia zaobserwowania takiego zjawiska to tylko kwestia poświęconego czasu na obserwację , zazwyczaj gwieździstego nieba - miał rację ... kto jadąc autem , oglądając telewizję lub idąc ulicami miasta patrzy w górę i obserwuje niebo ? czysty przypadek lub wiara , że coś się pojawi ... widziałem takie zjawiska już dwukrotnie , trzeba się do nich przyzwyczaić , każdego , kto coś takiego już widział powinno skłonić do zastanowienia się nad tym , gdzie leży prawda , czy tam gdzie nakładają nam ją łopatą (telewizja , kościół , szkoła , praca itd.), czy w tym co możemy poczuć poprzez starch , niepewność , tajemnicę , rozkołatane myśli obserwując takie zjawisko ... podobno wierzyć w to , co można zobaczyć to najgłubsza z wiar , ale jeżeli jest to póki co jedyny z dostępnych środków ? kiedyś spotkałem się z relacją dwójki mężczyzn , którzy w środku lasu wpadli na coś co przypominało szybę , mógłbym im nie uwierzyć ... ale uwierzyłem , bo nic nie dało by im kłamać w tej kwestii , potem już zawsze unikali tematu , co gorsze lub lepsze stali się innymi ludźmi ...tysiące zdjęć i relacji - wymyślone przez obłąkanych ? dla kogo , po co ? to raczej pozostali robią z nich niepoczytalnych ... demonstracje istnienia ... a co jeśli ONI czekają na to , czy staniemy się w końcu istotami myślącymi (jak do tej pory to tylko planeta zaszczepionych małp ...) i tracą już do nas cierpliwość ? ile można czekać , by każdy z nas w końcu zaparł się samego siebie (natury , która prowadzi do holokausu za holokaustem , czy to jednostki , czy to całej społeczności) ... wielu z Was za chwilę mi przywali ... może dzięki temu poczuje się lepiej , bezpieczniej , ale wystarczy tylko jeden , który weźmie tę pisaninę do siebie i pomyśli inaczej niż do tej pory a będzie miała jakikolwiek sens ... podobno wiara czyni nas ludźmi ...
OdpowiedzUsuńojcze nasz , któryś jest w niebie , którego się cały czas wyrzekamy i zaprzeczamy twojego istnienia ...przyjdź królestwo twoje , którego boimy się jak ognia i wolimy być tyranizowani ... bądź wola twoja , z którą nie chcemy , nawet za cenę wolności się pogodzić ...przyjdź królestwo twoje - nie ma , nie było i nie będzie na świecie takiej siły . która by to utrudniła :-)... błogosławieni , którzy nie widzieli a uwierzyli ... nie ważne co widziałeś , ważne , że w to wierzysz i że potrafiło cię to odmienić na lepsze ...
Witam was wszystkich... Jestem tutaj pierwszy raz... Sorry z gory za bledy jesli beda .. Chcialbym sie tez wypowiedziec na temat tych 3 swiatel poniewaz w wigilie czyli 24.2013 zauwazylem w Raciborzu wlasnie te 3 swiatla i bardzo Mnie one zaskoczyly i wrecz zdziwily i akurat przed chwila wpisalem " 3 swiatla w krzsztalcie trojkata" i wyskoczyla Mi ta strona . Tylko niestety nie mam zdjecia bo nie zdarzylem bo za stanol i zanim wyciagnolem aparat to z taka predkoscia uciekl ze nie zdarzylem. Co oznacza to ze sie u nas takie zeczy dzieja ?
OdpowiedzUsuńczasopisma i książki o tematyce ufo sprzedam między innymi "UFO" 1-64 nr,świat ufo, czas ufo i wiele książek ...marek7k@interia.pl 606417149
OdpowiedzUsuńWitam ponownie po latach. Po takich komentach to choćby wyladowali mi w ogródku i zrobili sobie ze mną sesję zdjęciową to z nikim się nie podzielę taka informacją. Arek z Lubina. Autor tej obserwacji.Panie Arku wielkości obiektu w kilometrach nie pidawałem tylko wielkość na linijce na wyciągnięciu ręki. Temu co grubymi nićmi szyte - ni w 10 sekund szybko lecacy obiekt ciężko sfotrografować bez świetnego sprzętu. Weź człowieku komórkę i zrób fote gwiazdom. No pewnie zobaczysz je na zdjęciu. Pozdrowienia z Wysp
OdpowiedzUsuńAle szkoda sie przejmować komentującymi tak jest i tego nie zmienimy a tym bardziej na siłę nie przekonamy. Zacytowałem Pana i jest tam 5 km zatem podawał Pan ;)proszę raz jeszcze przeczytać artykuł. Takich obserwacji trójkątów w ostatnich latach było bardzo wiele. Pozdrawiam Pana
OdpowiedzUsuńOstanio w sierpniu zauważyłam na niebie trzy bardzo janse świecące światła, które tworzyły trójkąt. Światła świeciły tak bardzo tak jakby by był podświetlany jakiś obiekt... dziwne to było bo nigdy nie doświadczyłam czegoś takiego ...
OdpowiedzUsuń