środa, 14 września 2011

Czym były świetlne obiekty w okolicy Magnezytów ?

W ciągu ostatnich trzech lat  w Polsce nastąpił  ''wysyp'' nocnych obserwacji typu BOL (Ball of light), które  w 98 % okazywały się jedynie chińskimi lampionami, które notorycznie podczas różnych uroczystości, imprez są wypuszczane w górę. Dokłada analiza kilku obserwacji w Polsce wykazała, że w przypadku niektórych zdarzeń w grę nie wchodziły lampiony chińskie choć z daleka bardzo je przypominały tak było m.in. k/ Rzeszowa, czy w Jankowicach Rybnickich gdzie doszło do CE-1. W poniższym artykule zapoznam Czytelników z obserwacją dwóch świetlistych obiektów jakie miałem okazję zaobserwować oraz wykonać ich zdjęcia w rejonie Magnezyty-Cukrownia w Ropczycach. Przedstawię również swoje wnioski i uwagi jakie wynikają z obserwacji. 


Wszystko się zaczęło 31 sierpnia 2011 roku przed 20:00. Tego wieczora korzystając z wolnego czasu wybrałem się w niedalekie miejsce od mojego domu w celu wykonania zdjęć lecących samolotów aby porównać je ze zdjęciem dziwnego nie widocznego obiektu jakie wykonałem dzień wcześniej z tego samego miejsca.
Po rozstawieniu statywu  i aparatu Nikon D 5000 z obiektywem 18:105 mm przystąpiłem do wykonania zdjęć w celu ustawienia odpowiednich czasów itp. Było jeszcze stosunkowo jasno, niebo częściowo pokrywały od zachodu i północny napływające chmury, ale było bardzo ciepło. Wykonałem kilka zdjęć w ekspozycji od 2 do 8 sekund aby zobaczyć rezultaty niestety niektóre okazy się być poruszone.  To właśnie na dwóch z nich zarejestrowałem coś co albo nie zauważyłem albo było nie widoczne. Do tego opisu przejdę na samym końcu. 

Kolejne zdjęcie postanowiłem wykonać w kierunku północnym  łapiąc w kadr okolice Magnezytów. Ustawiłem czas  ekspozycji na 10 sekund, gdy aparat wykonywał zdjęcie a była to 20:05:59 sek, w okolicy Cukrowni zauważyłem na wysokości horyzontalnej około 25 stopni pojawienie się NAGLE  całkiem sporego światła wielkość Wenus o barwie pomarańczowo czerwonym przechodzącym w jasny róż. Z początku pomyślałem sobie, że to światła samolotu ponieważ w tej okolicy sporo podchodzi do lądowania na port lotniczy w Jasionce. Światło nadlatywało powoli z kierunku NW, ale co dziwne nie ujrzałem żadnych świateł pozycyjnych co mnie zdziwiło. Wtedy pomyślałem sobie szkoda, że nie mam tego na zdjęciu. Jak się okazało miałem szczęście i aparat uchwycił ten szczegół przestrzeni co widać na pierwszym zdjęciu.



Szybko przestawiłem aparat wyostrzyłem zwiększyłem ogniskową ,skróciłem czas i nadal wykonywałem kolejne zdjęcie w kierunku świetlnego obiektu obserwując go cały czas wzrokowo. Obiekt wznosił się pod kątem stopniowo w górę. Nie zauważyłem pulsowania było to stale światło. Coraz bardziej emocje podnosiły mi adrenalinę ponieważ wiedziałem, że to nie samolot a obiekt mam już na zdjęciach.  Podczas wnoszenia się zauważyłem dość interesującą rzecz obiekt na chwilę stopniowo ‘’przygasał’’  było to spowodowane wchodzeniem w rzadkie chmury. Na zdjęciu wykonanym jako drugie widać,  że obiekt rozciągnięty w ekspozycji 8 sekund wnika poprzez chmurę. To ważny dowód !


Po chwili zauważyłem kolejny jasny punkt tej samej barwy i wielkości jakby wnoszący się od dołu daleko zza Cukrowni. Pomyślałem sobie eeee... przecież to pewnie lampiony, ale nie przestałem fotografować  i obserwować ,lepiej mieć zdjęcia a potem się zastanawiać  co obserwowałem. Jakie było moje zdziwienie jak pierwszy obiekt cały czas lecąc w górę zaczął wnikać w kolejne chmury aż nagle znikł w nich spodziewałem się, że może wyleci  po chwili, ale nic takiego nie nastąpiło. 



Drugi obiekt podążał w podobnym kierunku co pierwszy czyli leciał w kierunku południowym pod niewielkim  kątem ale nie pionowo. Wykonałem wówczas zdjęcie w ISO 2000 aby ‘’zamrozić’’ ruch obiektu ponieważ nie było czasu na inne zmiany i korekty. Obiekt również wnikał w chmury tracąc na jasności aż w końcu w nich znikł. Cała obserwacja trwała od 20:05:59 sek do 20:09:12 sek, czyli 3 minuty i 12 sekund.



Odnotowałem wszelkie okoliczności związane z kierunkiem wiatru, pogodą oraz  wysokością podstawy chmur tego wieczoru. W domu po wgraniu w komputer zdjęć mogłem zobaczyć jak i co się sfotografowało ? Obiekty wyglądały interesująco pomimo, że są w dłuższej ekspozycji widać zmianę ich stopnia jasności/pulsowania wzrokowo tego nie dostrzegłem daje się zauważyć pewny ciemny szczegół w środku obu świateł oraz ‘’przerwa’’ w długości lotu naświetlonego obiektu ?


W tym przypadku jedynym wyjaśnieniem mogą być dwa lampiony wypuszczone znacznie dalej zza  Cukrownią w Ropczycach. Coraz bardziej się skłaniałem, że były to lampiony, ale analiza tej obserwacji i wynikające z  niej wnioski mogą przeczyć takiemu wyjaśnieniu.
Jak wiadomo lampiony obojętnie w jakim kształcie wzbijają się w górę jak podaje producent na wysokość  max 500-600 metrów ( w zależności od wiatru) i świecą do 10 -15 minut. Jak się to przekłada na obiekty jakie sam zaobserwowałem.


- Obiekty wzniosły się w górę niknąc w chmurach w ciągu 3 minut i 12 sekund
- Jak ustaliłem kierunek wiatru tego wieczoru z www.meteo.pl  był zachodni prędkość 4 km/h
- Podstawa chmur z www.meteo.pl wynosiła o tej godzinie około 2000- 2500 metrów nad ziemią. Samoloty tego wieczora  podchodzące do lądowania w Jasionce lekko zachodziły zza podstawę chmur a poruszały się na wysokości około 2500 jak ustalono z danych www.flightradar24.com
- Obiekty poruszały się  w kierunku południowym pod lekkim kątem ku górze, przy kierunki wiatru z zachodu, zatem otrzymywały boczny wiatr ! Natomiast pierwszy obiekt zauważony na początku kierował się z północnego zachodu na południe po czy zmienił kierunek na południowy.
- Obiekty na zdjęciu mają widoczny ciemny centralny punkt lampiony całe podświetlone nie dają takiego efektu jak tutaj ?
- Obiekty nie pulsowały oraz nie posiadały jaśniejszej dolnej części od  ‘’świeczki’’ co widać nawet z bardzo daleka zarówno od dołu jak i z boku, można to na yutube zobaczyć.


Wymienione powyżej czynniki w zasadzie wykluczają obserwacje lampionów chińskich szczególnie mocnym argumentem tutaj jest krótki czas obserwacji oraz wysoki pułap świateł na wysokość powyżej 2 km .Tego lampiony nie potrafią chyba, że są jakieś najnowsze ?
Uważam, że obiekty znajdowały się kilka km dalej od miejsca z którego fotografowałem w okolicy Skrzyszowa co wynosi około 5 km w linii prostej, ponieważ drugi obiekt widziałem na tle lasu na horyzoncie a dalej jest Pustków zatem przynajmniej drugi obiekt był przed lasem nie dalej jak 5 km.


Wypuszczanie lampionów w moich okolicach nie jest popularne, nigdy się z tym jeszcze nie spotkałem jedynie fajerwerki. Przyznam, że nie wiem czym były zauważone  świetliste obiekty  jestem ciekaw czy ktoś inny je zauważył ? Wizualny obraz tego co widziałem jest podobny do lampionów, ale jak wykazałem pewne okoliczności je wykluczają. Dlatego obserwacje zaliczam jedynie do NL z adnotacją możliwe UFO /lampiony ? Na koniec zobaczcie zdjęcia wykonane jako ‘’nieudane’’ ponieważ są lekko poruszone a szkoda ponieważ na dwóch zdjęciach w bardzo dalekiej odległości widać dwa niewielkie punkty światła, których mogłem nie zauważyć lub był wzrokowo nie widoczne a które widać, że się poruszały w lewą stronę  i są prawie w tym samy miejscu co minutę później obserwowane światła. 


Pierwsze zdjęcie wykonano o 20:04 :30 sek, ISO 400, długość ogniskowej 50 mm, ft 5,6, długość ekspozycji 2 sekundy.



Drugie zdjęcie wykonano 20:04 :50, ISO 400, długość ogniskowej 50 mm, ft 5/6, czas ekspozycji 8 sekund.


 Miejsca  świetlnych punktów oznaczone żółtą linią wyraźnie widać przemieszczenie się ''obiektów'' na południe.


30 i 31 sierpnia 2011 zaobserwowałem/sfotografowałem bardzo interesujące obiekty proszę zauważyć wszystkie pokrywają się w tym samym obszarze przestrzeni jakaś reguła ? Czasami warto poświęcić czas na obserwacje i rejestracje fotograficzne/filmowe w celu bliższego poznania tego fantastycznego ‘’zjawiska’’. Niestety wielu naszych badaczy ‘’ucieka’’ przed takimi metodami jako mało istotne i nic nie warte. Dla badacza/ufologa uważam, nie ma nic ciekawszego niż samemu poczynienie obserwacji lub wykonania zdjęcia NOL.


2 komentarze:

  1. Napisz coś o końcu świata - to bardzo ciekawy temat.

    OdpowiedzUsuń
  2. Szkoda mi czasu na takie tematy, inne serwisy co rusz je poruszają przed 2012.

    OdpowiedzUsuń

Napisz komentarz: