środa, 9 maja 2012

Raport dotyczący obserwacji UFO w Rzeszowie z dnia 8/9 kwietnia 2012 oraz 11.04.2012 roku.

Mija miesiąc od  serii zdarzeń  z nieznanymi obiektami latającymi nad Rzeszowem po zebraniu wszystkich informacji publikuję  dokładny raport z przebiegiem zdarzeń w tym rozmowę ze świadkiem .







1. Informacje wstępne dotyczące zdarzenia z 8/9 kwietnia  2012

Informacje o zdarzeniu  otrzymałem drogą korespondencyjną, w której wstępnie przestawiono opis dwóch obserwacji z nocy z 8 na 9 kwietnia 2012. Z pierwszej rozmowy telefonicznej jaką przeprowadziłem i zarejestrowałem na audio wynika, że 8 kwietnia cztery osoby jadące około 20:30 samochodem ulicą Lenartowicza w kierunku skrzyżowania z Witosa zauważyły od strony Kielanówki nadlatujący bardzo nietypowy obiekt latający, który poruszał się w ich kierunku. Obiekt o płaskim kształcie ciemnego koloru świecił trzema światłami niebieskim, czerwonym i żółtym. Zdaniem świadków obiekt poruszał się na niewielkiej wysokości i odległości od świadków. W momencie zdarzenia co dziwne nie było żadnych innych aut oraz przechodniów w okolicy. Świadkowie nawrócili na skrzyżowaniu i po przejechaniu kilkuset metrów zatrzymali się na stacji benzynowej aby nadal obserwować obiekt oraz skonfrontować obserwację z innymi kierowcami lub obsługą stacji. Niestety na stacji pomimo była otwarta nie było żadnego samochodu. Obiekt cały czas powoli poruszał się w stronę centrum Rzeszowa znikając za rosnącymi w dali drzewami. Warto dodać do tego informację iż 8 kwietnia był Świętem Wielkanocnym, ale warunki atmosferyczne były bardzo  złe temperatura spadła poniżej zera wiał wiatr oraz padał śnieg.

 
Mapa Rzeszowa miejsca dwóch obserwacji oznaczono czerwonymi punktami
 
Obserwacja trwała około 10/15 minut a zaobserwowany obiekt nie przypominał wyglądem znanych nam samolotów itp. Druga faza obserwacji rozegrała się około trzeciej nad ranem już 9 kwietnia 2012 roku, kiedy to córka Pani Krystyny (imię zmienione ) przebudziła się w łóżku i zauważyła za oknem dziwne światła. Przestraszona pobiegła do sypali po mamę informując ją o zaistniałym fakcie. Chwilę później mama, córka oraz kuzynka Pani Krystyny obserwowały w dali w kierunku NE ten sam lub podobny obiekt ale bardzo daleko, który lecąc w pewnym momencie znikł lub zgasł ‘’wynurzając’’ się po chwili i kierując się dosłownie w stronę bloku w którym przebywali świadkowie. Obiekt leciał w kierunku zachodnim na stosunkowo niskiej wysokości, która mogła zdaniem świadków oscylować pomiędzy 200-300 metrów ?
Obiekt był bardzo dobrze widoczny i można było dokładnie zauważyć jego budowę i pozostałe szczegóły. Wedle zeznań świadków obiekt miał wielkość dwóch ‘’awionetek’’ czyli na pewno kilkanaście metrów wielkość kątową porównali do boku od  pudełka zapałek. Obiekt posiadał kształt jakby ‘’trójkąta’’ ale o bardzo zaaokrąglonych trzech rogach. Cała powierzchnia była w ciemnym metalicznym kolorze – pośrodku obiektu znajdował się krąg świateł, które świeciły różnymi barwami nie były to odrębne punkty świetlne lecz jakby ‘’światło w świetle’’ dające przedziwny efekt kolorystyczny. Obiekt poruszał się niezbyt szybko lecąc w kierunku zachodnim. Niestety świadkowie nie pobiegli do innego oka aby zobaczyć jego dalszy lot, ponieważ 12 letnia córka pani Krystyny rozpłakała się ze strachu.

2. Rejestracja i analiza zdarzeń.

W dniu 28 kwietnia przeprowadziłem w Rzeszowie w obecności świadków Pani Krystyny lat 38 oraz jej córki lat 12 wizję lokalną w miejscu zdarzenia. Dokumentacje przeprowadziłem zarówno na ulicy oraz w mieszkaniu świadków nagrywając relacje Pani Krystyny  Zdarzenie podzieliłem na dwie fazy obserwacji.

- pierwsza faza

W dniu 8 kwietnia Pani Krystyna gości w domu swoją kuzynkę z woj. Lubelskiego z jej 12 letnią córką. Obie kobiety w podobnym wielu oraz dwoje 12 letnich dzieci jadą o 20:30 w okolicę swojego domu. Przez przednią szybę dostrzegają w kierunku NE Az. 15 ° dziwny ciemny obiekt nadlatujący nad skrzyżowanie z aleją Witosa. Świadkowie obserwują obiekt ponieważ pali się czerwone światło, oprócz nich nie było co dziwne żadnego innego samochodu ani przechodniów. Obiekt wedle zeznań pani Krystyny, która była pasażerką z przodu obiekt był niezbyt daleko i na niedużej wysokości. Kształt jakie obie obserwatorki określiły to dysk  i bumerang tutaj zeznania były rozbieżne pomiędzy świadkami nie wiadomo z kąt to wynikało ?  Zgodne było to, że obiekt ciemny i płaski oprócz tego widać było po bokach i w środku światła. Sam obiekt posiadał wielkość kątową około 2 cm na wyciągnięcie ręki. Niestety mogę jedynie orientacyjnie określić, że odległość świadków do obiektu wynosiła na skrzyżowaniu około 300-400 metrów . Obiekt poruszał się bezszelestnie i bardzo płynnie  na wysokości zapewne nie przekraczającej około 300-400 metrów ? Świadkowie na skrzyżowaniu skręcili w kierunku stacji benzynowej i tam się zatrzymali niestety obiekt był juz dużo dalej i poruszał się w kierunku wschodnim Az. 70° w stronę miasta. Całe zdarzenie trwało nie dłużej jak około 10-15 minut ?   W czasie obserwacji świadkowie nie odnotowali typowego dźwięku określonego dla samolotów  jedynie trzy światła sugerowały jego wygląd.

Pierwsza faza obserwacji opowiadana przez świadka

Miejsce z którego świadkowie zauważyli nadlatujący obiekt czarny prostokąt oznacza miejsce świadków na skrzyżowaniu

Inne ujęcie i kierunek z którego nadleciał obiekt

Z tej stacji świadkowie obserwowali dalszy lot obiektu, który schował się za drzewami, obiekt miał wielkość pozorną wg. świadka zbliżoną do ponad połowy widocznego napisu na białym budynku.

Mapa ilustrująca pierwszą fazę obserwacji z zaznaczeniem żółtą strzałką trasy przelotu obiektu oraz czerwonymi kwadratami lokalizację świadków na skrzyżowaniu i następnie na stacji paliw.
 
-druga faza

Druga faza obserwacji rozgrywa się około 3 nad ranem już 9 kwietnia. Do sypali przyszła przestraszona 12 letnia córka Pani Krystyny, która poinformowała ją o dziwnych światłach. Mama myśląc że córka miała sen związany z obserwacją obiektu jaki zauważyły kilka godzin wcześniej nie potraktowała serio, ale na jej prośbę udała się do jej pokoju. Jej kuzynka z córką spały w innym pokoju i nie zostały zbudzone w czasie obserwacji. Z początku nic niezwykłego się nie działo ale po chwili w dali nad horyzontem w okolicy komina elektrociepłowni Załęże pojawił się ten sam lub podobny obiekt jaki zauważyły nieco wcześniej był to ciemny pojazd z jakimś nieokreślonym źródłem światła. Obiekt poruszał się dość daleko z kierunku NE Az. 73 ° na zachodni, po chwili schował się za chmurami lub znikł trwało to około minuty . Wówczas warunki atmosferyczne były już lepsze niż kilka godzin wcześniej świadkowie oprócz  chmur odnotowali również gwiazdy na niebie. Obiekt pojawił się nagle w podobnym miejscu który kierował się w stronę bloku w którym mieszkali świadkowie. Trudno ocenić jak daleko mógł być obiekt na początku obserwacji, ale mogło to być około 2 km w linii prostej. Najważniejszym moim zdaniem epizodem tego zdarzenia nie była pierwsza faza, ale druga ponieważ tutaj zauważono bardzo precyzyjnie dokładny wygląd obiektu od dołu i z boku. Obiekt kierując się nieco po ukosie w kierunku bloku poruszał się według oceny świadków bardzo nisko ponieważ jego wielkość była duża a wielkość kątową określono na długość boku od pudelka po zapałkach. W warunkach nocnych trudno określić dokładną wysokość, ale Pani Krystyna wspomniał, że było to nie wyżej lub na podobnej wysokości jak komin elektrociepłowni w Rzeszowie a ten ma 203 metry. Dlatego ostatecznie przyjąłem, że obiekt najprawdopodobniej poruszał się około 200 metrów na ziemią dodatkowo Pani Krystyna mieszka na ostatnim 4 piętrze więc dystans do obiektu o kilkanaście metrów był mniejszy. Niestety w warunkach nocnych precyzyjna ocena jest bardzo trudna ale w tym przypadku obiekt był na tyle nisko, że zauważalne były szczegóły obiektu. Jeśli przyjąć, że wielkość kątowa obiektu wynosiła około 5 cm a więc bardzo duża to obiekt przy odległości około 200 metrów posiadał około 20 metrów długości. Świadek w rozmowie ze mną stwierdziła, że był znacznie większy niż typowe awionetki. Nie odnotowano wpływu obiektu na otoczenie i samych świadków zdarzenia poza strachem 12 letniej córki.

Druga faza obserwacji wg. świadka

Widok z okna pokoju córki Pani Krystyny, żółta strzałka oznacza kierunek lotu dużego obiektu. Podobnym torem lecz zygzakowatymi skokami poruszał się mały żółty obiekt. W tle widać komin elektrociepłowni który oddalony jest od okna około 5 km w linii prostej.
Mapa ilustrująca miejsce obserwacji czerwonym punktem oraz żółtą strzałką kierunek lotu dużego obiektu, czerwoną obiektu który poruszał się ruchami zygzakowatymi.

 
-Wygląd obiektu

Z opisu i rysunku wszystko wskazuje na to że obiekt miał bardzo futurystyczny kształt o znacznie zaokrąglonych trzech rogach tylko umownie sprawiał wrażenie ‘’trójkąta’’ ale kształt był taki jak na poniższym rysunku wykonanym przez Panią Krystynę. Barwa obiektu była ciemna, ale świadek podczas rozmowy wskazała na barwę stali o ciemnym odcieniu w każdym razie od spodniej części było widać jaśniejsze miejsca spowodowane nie tylko światłami samego obiektu ale i pobliskie latarnie mogły odbijać rozproszone światło na dnie obiektu ? Boczny kształt obiektu sugerował, że jest to płaski pojazd nie było widać innych elementów, skrzydeł itp.


 
Rysunek obiektu wykonany przez świadka

W centrum dolnej części obiektu znajdował się krąg utworzony ze świateł widocznych na zewnątrz obiektu tak dziwnych, że Pani Krystyna miała problem z jego dokładnym opisaniem. Nie był to odrębny krąg świateł usytuowanych jedno obok drugiego lecz wg. słów świadka każde światło w kształcie koła znajdowało się w drugim świetle jakby ze sobą zintegrowanych przenikających się wzajemnie. Wielkość obiektu według podanej wielkości kątowej oraz odległości około 400 metrów mogła wynosić około 20 metrów długości oraz około  10 szerokości.  Obiekt odleciał w kierunku zachodnim niestety jego dalszego lotu nikt nie śledził ponieważ 12 lata się rozpłakała za strachu. Rozmawiałem z nią ale niestety nie wykazywała dużych chęci do wykonania rysunku lub  innych szczegółów dało się odczuć że było to dla niej coś bardzo dziwnego dlatego nie chciałem naciskać i stresować dziecka.  Dokładnie nie wiadomo ile trwała cała obserwacja ponieważ nikt nie kontrolował tego, ale nie dużej jak 10 minut.

Rysunek obiektu wykonany przez świadka- tak wyglądał kształt obiektu w momencie gdy przelatywał tuż nad blokiem.

To jeszcze nie wszystko, chwilę po obserwacji Pani Krystyna nadal obserwowała z okna czwartego piętra okolicę z której nadleciał obiekt. W pewnym momencie zauważyła w tym samym miejscu co pojawienie się dużego obiektu żółty punkt światła nieco większy  od przeciętnej gwiazdy. Obiekt poruszał się tą samą trasą co wcześniejszy obiekt z tym, że leciał cały czas zygzakami, skacząc po chwili się zatrzymywał w miejscu i leciał ponownie w kierunku zachodnim.
Warto dodać jeszcze jedną uwagę do raportu. Nieco wcześniej 16 lutego 2012 przed 17:00 dwie osoby wyjeżdżające ulicą Langiewicza na skrzyżowanie Witosa zauważyły przez około 5 sekund pojawienie się pięciu świetlistych kul. Z tego samego kierunku nadleciał obiekt w dniu 8 kwietnia. 

3. Świadkowie obserwacji wiarygodność i ocena

Jak w każdym przypadku obserwacji UFO musiałem brać pod uwagę również możliwość celowej mistyfikacji oraz błędnego rozpoznania obiektu. Kilka rozmów telefonicznych, wymiana korespondencji meilowej oraz moja osobista wizyta i rozmowa z dwoma świadkami  z czterech przekonała mnie, że relacje nie są zmyślone. Rzeczywiście Pani Krystyna wraz z resztą rodziny zauważyły coś osobliwego. Rzeszów jest miastem dość dużym kilka km dalej znajduje się port lotniczy w Jasionce dlatego przeloty samolotów pasażerskich, awionetek jest im dość dobrze znana.
Pani Krystyna 38 letnia kobieta jest zainteresowana tematyką UFO oraz od pewnego czasu medytacją  rozwoju duchowego człowieka, oprócz tego posiada piękną pasję artystyczną, którą mogłem na żywo podziwiać. Jest kobietą niezwykle inteligentną i sympatyczna w rozmowie, dlatego rejestracja przebiegała bardzo pozytywnie . Nie mam wątpliwości że świadek wraz z córką oraz dwoma pozostałymi osobami był świadkami przelotu bliżej nieokreślonego obiektu/obiektów. Córka Krystyny nie wykazywała chęci współpracy, acz potwierdziła kilka szczegółów i relacji zdarzenia. Muszę nadmienić tutaj bardzo ważą rzecz, otóż Pani Krystyna kilka dni przed obserwacją podczas medytacji skumulowała myśli aby ‘’zobaczyć UFO’’.  Czyżby efekt dokonał się w czasie rzeczywistym ?

4. Apel w sprawie obserwacji – poszukiwanie świadków

Zaraz po otrzymaniu informacji o zdarzeniu uruchomiłem Podkarpackie media pozytywnie odpowiedziały jedynie Super Nowości, które z własnej woli opublikowały apel z krótkim opisem do mieszkańców Rzeszowa. Niestety gazeta Nowiny odmówiły chęci opublikowania choćby krótkiej notki z apelem do Rzeszowian. Oprócz tego apel opublikował serwis INFRA oraz mój blog. Niestety pomimo tej akcji NIKT inny się nie zgłosił aby potwierdzić przelot obiektu dwukrotnie nad Rzeszowem co było dla mnie dużym zaskoczeniem. Zgłosił się co prawda inny świadek obserwacji również dziwnego obiektu, ale z 11 kwietnia 2012 roku zatem obserwacja nie dotyczyła zdarzeń z nocy Wielkancocnej. Niemniej obserwacja ta jest na tyle interesująca dlatego przedstawię ją poniżej w raporcie.

5. Obserwacja NL z dnia 11 kwietnia 2012 roku 

33 letni mieszkaniec Rzeszowa wracając z osiedla Baranówka w kierunku ulicy Krakowskiej idąc chodnikiem zauważył około 19:45 w kierunku wschodnim  tuż nad byłym szpitalem wojskowym w Rzeszowie coś dziwnego. W odległości około 300 metrów (?) jakieś 50 - 70 metrów nad ziemią poruszał się dziwny obiekt. Był to ciemny kulisty obiekt dość dużej wielkości, który w około posiadał jasno/mglistą poświatę. Obiekt według oceny podczas wizji na miejscu zdarzenia 28 kwietnia 2012 roku  mógł mieć wielkość około 2,5 metrów średnicy.  Obiekt poruszał się w kierunku osiedla Baranówka (kierunek zachodni) bez żadnego dźwięku. Dziwne było to, że w momencie obserwacji Jacek stwierdził, że’’ nie było żywej duszy nawet samochód nie przejechał’’ pomimo, że ulica obok jest ruchliwa.  Nie wykonał żadnego zdjęcia telefonem ponieważ jak sam oglądałem aparat był bardzo złej jakości.

Z tego miejsca Jacek zauważył obiekt nad okolicą szpitala, wielkość obiektu oddaje jego orientacyjną wielkość  w oparciu o relacje świadka.

Trasa przelotu obiektu w kierunku osiedla Baranówka.

Obiekt poruszał się ze stałą prędkością ale były takie momenty, że zatrzymywał się na kilka sekund w miejscu  wznosił w górę po czym cofał się do tyłu i ponownie leciał do przodu. Po około 1,5 minucie schował się w dali zza zabudowaniami, ale zapewne musiał nadal lecieć w kierunku osiedla m.in. sklepu Lidl. Oczywiście jako jedyne rozsądne wyjaśnienie to balon ? Lampion odpada charakter lotu, barwa oraz widoczna wokoło poświata wyklucza charakter lampionów. Myślałem nad jakimś modelem ale szczerze nie przekonuje mnie takie wyjaśnienie ? Co ciekawe świadek stwierdził, że obiekt pomimo, że był cały ciemny wyglądał jak ‘’metaliczny’’ ale sam środek był tak dziwny, że nie umiał go opisać w mojej obecności stwierdził krótko ‘’wyglądało jak nałożony obraz’’  ?  Obserwacja jest naprawdę nietypowa zważywszy że obiekt powinno zauważyć bardzo dużo osób ? Nic nie wskazywało aby świadek wprowadził mnie w celowy błąd podczas pierwszej rozmowy telefonicznej był tym widać wręcz zaszokowany ale wstydził się o zdarzeniu opowiadać innym. Obserwację tą zaliczam do grupy nocnych obserwacji w kategorii NL z adnotacją możliwe UFO lub inne nieznane zjawisko ? Sprawdziłem również na stronie http://pogoda24.rzeszow.pl/  kierunek wiatru w kontekście lampionu/balonu.
Tego dnia na niebie nie było żadnego zachmurzenia. Przez większą część dnia było słonecznie. Odnotowana temperatura utrzymywała się w zakresie -2 - 10 st. C. Północno-zachodni wiatr miał prędkość 13km/h. Natomiast powietrze miało wilgotność 50%.
Zatem obiekt, który zaobserwował Jacek poruszał się pod wiatr co wyklucza hipotezę lampionu/balonu.

Mapa z trasą przelotu obiektu, czerwony punk oznacza miejsce z którego świadek prowadził obserwacje.


6. Warunki atmosferyczne

Warunki meteorologiczne wieczorem 8 na 9 kwietnia były bardzo niekorzystne , duże zachmurzenie, spadek temperatury poniżej – 6 stopni oraz padający śnieg  powodował zapewne utrudnienia podczas obserwacji. Dane pogodowe uzyskałem z http://pogoda24.rzeszow.pl/
Przez większość tego dnia było przeważnie pochmurno, przez większą część dnia słońce było schowane. Temperatura wynosiła 1 st. C - 6 st. C. Ponieważ był to pochmurny dzień wilgotność była w miarę stała i wynosiła 36 %. Wiał zachodni wiatr z prędkością 16 km/h, również nie pokonując spodziewanych prędkości. Pomimo tego że było głównie pochmurno inne warunki atmosferyczne nie zaliczały się do najgorszych. Z informacji z jakich się dowiedziałem wynikało ze podstawa chmur w dnu 8/9 kwietnia wynosiła około 800 metrów nad ziemią, chmury głownie Nimbostratus i Stratus powyżej, wyższe pasmo to Cirrus, Cirrostratus. 

Na mapie satelitarnej widać obszar Podkarpacia- Rzeszowa pokryty chmurami.

7. Wyjaśnienia

Przebieg obserwacji podczas pierwszej fazy obserwacji 20:20 może wskazywać wstępnie na obserwację jakiegoś samolotu sugerują to barwy świateł jakie były zauważone na obiekcie jaki nadlatywał z boku. Problem w tym, że wszyscy świadkowie wyraźnie stwierdzili że nie był to zwykły samolot brak skrzydeł, odgłosu, dyskoidalny kształt oraz jego niski lot sugerował zupełnie coś innego.  Jedyne wyjaśnienie to test jakiegoś tajnego projektu należącego do WP, NATO, USA ? W drugiej fazie obiekt był na tyle dobrze widoczny, że można w zupełności odrzucić teorię samolotu jakie znamy. Zatem czym był ten obiekt/obiekty bo nie wiadomo czy były to dwa odrębne czy jeden i ten sam ?

Wiele osób sugeruje, że wiele z obserwowanych UFO to nic innego jak tajne projekty wojskowe. Sam jestem tego zdania że jakiś % faktycznie może dotyczyć takich pojazdów, jednak wątpię w to aby Polska Armia testowała takie pojazd w momencie gdy WP nie ma pieniędzy na zakup wielu innych podstawowych zakupów. Gdyby nawet wziąć pod uwagę, że to prototyp tajnego pojazdu zapytuję po raz kolejny w moich raportach ? Dlaczego testują takie pojazdy nad dużymi miastami jak np. Rzeszów, droga A4 itp. Wiele z obserwacji to bardzo niskie przeloty i nie jest to odosobniony przypadek, masa innych obserwacji napływa z innych części świata. Wynikało by to, że armie świata testują bez względu na konsekwencje w ogromnej liczbie przeróżne futurystyczne tajne projekty od spodków, trapezów, bumerangów, prostokątów, trójkątów etc…

Przyznam, że teoria ‘’tajnych projektów’’ nie jest zadowalająca jako wyjaśnienie nie tylko tego zdarzenia. Zwyczajnie jest ich zbyt dużo.

Obiekt z Rzeszowa podczas drugiej fazy nie przypomina jakiegokolwiek znanego pojazdu jaki używają armie świata. Obserwacje jest bardzo intrygująca i ciężko stwierdzić, że to w 100 % pojazd wojskowy.  Trzecia obserwacja świetlnego punktu również nie wskazuje charakteru ‘’samolotu’’ obiekt skaczący lub poruszający się zygzakami na pewno nie należał do pojazdów jakie wykorzystują ludzie.

Wszystkie zdarzenia jakie zarejestrowałem w Rzeszowie z nocy 8/9 kwietnia 2012 zaliczam do  następujących kategorii  przyjętych w standartach ufologii światowej.

8 kwietnia 2012 NL możliwe UFO  obiekt nad skrzyżowaniem
9 kwietnia NL/CE-1 prawdziwe UFO (TRUFO) obiekt nad blokiem
9 kwietnia NL możliwe UFO obiekt lecący zygzakami



13 komentarzy:

  1. Na prawde dobrze sie to czyta Panie Arku. Umknęło mi troche czasu, jak podczas abdukcji, ale warto było :]
    pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo ciekawy artykuł. Do autora: Widział Pan na własne oczy coś podobnego, do tego o czym jest ten artykuł? :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dziękuję że się podoba to raport same suche fakty bez jakiś literackich upiększeń ;) Nie widziałem nigdy czegoś podobnego.

    OdpowiedzUsuń
  4. WITAM, JAK PAN MYŚLI, CZY OBCY MAJĄC TAK ZAAWANSOWANĄ TECHNOLOGIĘ(NP.STATKI, KTÓRE ALBO ZAŁAMUJĄ CZSOPRZESTRZEŃ, ALBO LECĄ LATA ŚWIETLNE) NIE CHCIELIBY SIĘ NAM UJAWNIĆ, CHBA IM NIE ZAGRAŻAMY?

    OdpowiedzUsuń
  5. Najprawdopodobniej obce istoty, które tutaj przybywają w obiektach zwanych UFO zapewne używają czegoś co pozwala im przemieszczać się natychmiastowo z miejsca A do B zatem trudno nazywać to ''lotem''. Wszystko na to wskazuje, że faktycznie załamują czasoprzestrzeń co czyni tą technologię bardzo zaawansowaną. Teoria typowa E.T. jest pozbawiona sensu loty tysiące lat świetlnych po to aby pobrać próbkę gleby - bezsensu moim zdaniem. Czy im zagrażamy ? Nie wiadomo co myślą o nas, ale wystarczy popatrzeć jak się zachowuje ludzkość wobec samych siebie, swojej planety. Jeśli załóżmy egzystują wokół nas to faktycznie możemy stanowić dla nich zagrożenie. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Być może oni mają z nas taki "animal planet" i sobie obserwują inną formę inteligencji życia :).. Ja właściwie myśle że jest dużo "inteligentnych ras" które nas obserwują i badają.. a nie ujawniają sie bo ... no właśnie to też jest jedno z cięższych pytań.. no bo co ? boją sie że zaczniemy panikować? nie rozumiemy jeszcze wystarczająco świata?..wątpie żeby to był strach przed nami ,bo co my moglibyśmy im zrobić?. Podejrzewam również ,że jakieś osoby czy nawet rządy utrzymują jakąś tajną współprace z kosmitami..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja wcale się nie dziwie, ze się nie kontaktują - zobacz to tak jakbysmy my ludzie obserwowali mrówki w mrowisku, są interesujące ale po co z nimi się kontaktowac?? Zyjemy niby w jednym ale jednak w dwoch roznych swiatach na zupelnie innych poziomach.
      Zauwaz, ze oni kontaktują sie z ludzmi od kilkuset tys lat - na to wskazuje wiele zródel historycznych.
      Ale mysle ze jeszcze dlugo nie bedzie takiego otwartego kontaktu z ich strony, ludzie nie są na to gotowi, przynajmniej ja takie wrazenie odnoszę- to bylby zbyt duzy szok dla wielu (mimo bombardowania nas roznymi filmami Spielberga itp) Chyba, ze Ci ktorzy maczali palce w naszych genach bedą chcieli powrócić jako bogowie... zobaczymy
      Przemek

      Usuń
    2. no tak przemku ..ale.. myślę że przykład mrowek jest zły :P bo wkoncu one raczej nie sa "swiadome"otaczającego świata ,a my jako ludzie już tak(no przynajmniej próbujemy poznać świat,a mrowki to mrowki,żyją sobie i umierają bez[chyba] jakiejkolwiek świadomośći) :P

      Usuń
  7. Arku, powtórzę się: ciekawe rzeczy dzieją się nad naszymi głowami. Tobie gratuluję wytrwałości i zapału w rejestracjach.

    Marcin Kołodziej

    OdpowiedzUsuń
  8. Dzięki owszem dzieje się bardzo dużo a nawet pewnie jeszcze więcej to tylko jakiś % tego co nam świadkowie zgłaszają. Marcinie wątpię aby rządy utrzymywały współpracę z innymi cywilizacjami takich teorii jest cała masa, ale żadna nie poparta żadnymi konkretnymi dowodami. Wiadomo jedno UFO jest faktem niezaprzeczalnym powiem Wam tylko tyle że jestem w posiadaniu 3 obserwacji UFO z Podkarpacia nie byle jakich ''światełek'' wypuszczających smugi świetlne w tym dwie z Rzeszowa z roku 1913 oraz z okolic Jarosławia UWAGA z 1892 roku dotarłem już do oryginalnych gazet które to wówczas opisywały czyli wynika że UFO Rzeszów ''odwiedzało'' od bardzo długiego czasu.

    OdpowiedzUsuń
  9. Przemku ja też jestem zdania, że kontaktu oficjalnego bardzo długo nie będzie.

    OdpowiedzUsuń
  10. Irytujące jest to ,że ludzkość spiera sie cały czas oto czy jesteśmy sami w kosmosie ,bo to jest nonsens by w tak wielkim świecie była tylko 1 "żywa" planeta. I jakby sie zastanowic to chciałbym żebyśmy dowiedzieli się o innych inteligetnych stworzeniach ,ale gdybysmy sie dowiedzieli to czy nie zjadła by nas panika? (a tu takie pytanko [może i głupie] do pana Arka.. czy pan ślędząc i analizując te wszystkie przypadki nie odczuwa strachu?).

    OdpowiedzUsuń
  11. To oczywiste acz ja jestem zwolennikiem teorii równoległych światów a nie można wykluczyć że pewna cześć UFO tam właśnie ''zamieszkuje'' ;)

    Panie Marcinie po 16 latach przyznam szczerze, że mam przesyt obserwacji i już mnie tak nie ''kręcą'' a strachu nie odczuwam no moze gdybym sie spotkał oko w oko to zawsze jest jakaś niepewność.

    OdpowiedzUsuń

Napisz komentarz: