W ostatnim
czasie nad Polską systematycznie mają miejsca przeloty tajemniczych obiektów w
kształcie ciemnych trójkątów, bumerangów, których o ich pochodzenie posądza się
m.in. tajne testy wojskowe ? ! W sierpniu bieżącego roku nad Mielcem doszło do
równie interesującej obserwacji bardzo dziwnego obiektu jaki zauważono w
późnych godzinach nocnych.
Zdarzenie
zostało zgłoszone do grupy INFRA, która z kolei przekazała mi kontakt do
bezpośredniego świadka, który szczegółowo opisał mi swoją obserwację.
‘’12
sierpnia 2013 roku w rejonie ul. Wyspiańskiego w Mielcu(centrum miasta!!!) o
godzinie 3 w nocy przeleciał dziwny obiekt .Leciał bezszelestnie i bez
oświetlenia. Były to trzy lub cztery obiekty w kształcie cygara lecące obok
siebie w niewielkich odległościach. Wyglądały jak jeden połączony równolegle
obiekt (przypominał stary żeliwny kaloryfer). Niebo było lekko zachmurzone. Obiekt
przesuwał się po niebie na tle chmur ze wschodu na zachód z niewielką
prędkością(tak się wydawało) .Obserwacja z balkonu trwała ok.20 sekund gdyż
zniknął nad dachem budynku. Obiekt był bardzo duży. Odznaczał się na tle nieba
popielatym lub srebrzystym kolorem. Pułap chmur wynosił ok.2 lub 3km
(informacja wg znajomego pilota)’’.
Jak wynika z
mojej książki UFO nad Podkarpaciem obserwacje UFO nad Mielcem były dość częste
szczególnie w latach 80 siątych, w których świadkami byli także zawodowi piloci
doświadczalni z mieleckiego lotniska.
Obserwacja z
12 sierpnia miała miejsce o dość późnej porze nocnej i była zupełnie przypadkowa,
gdyby nie obudzenie świadka w środku nocy i wyjście na balkon w celu zapalenie
papierosa obiekt były ‘’niezauważalny’’. Obiekt został dostrzeżony na tle
zachmurzonego nieba lekko podświetlonego światłami miasta. NOL poruszał się
z kierunku wschodniego na zachód, w
trakcie około 30 sekundowej obserwacji świadek zauważył, że jest to pojedynczy
obiekt lub cztery połączone ze sobą owalne cygarowate twory.
Zdjęcie wykonane z miejsca obserwacji, widoczna rekonstrukcja obiektu przedstawia widok jaki zauważył świadek zdarzenia. Obiekt poruszał się w lewą stronę.
‘’ Mógł być
on spłaszczony po bokach, prawdopodobnie był koloru metalicznego lub szarego
przypominał kaloryfer składający się z czterech części oddalonych na pewną
odległość od siebie. Być może były one ze sobą połączone przy pomocy rozpórek
albo innych elementów.’’
Mapa obserwacji. Czerwony owal to miejsce z którego prowadzono obserwację, żółta strzałką oznacza kierunek lotu obiektu.
Obiekt
poruszał się w kierunku zachodnim jego zaokrągloną stroną, świadek nie usłyszał
żadnego odgłosu ze strony poruszającego się obiektu pomimo, że był dobrze
widoczny i mógł znajdować się około 400 metrów od obserwatora. Obiekt nie
świecił, żadnymi światłami był około trzy razy mniejszy od Księżyca w pełni,
poruszał się stosunkowo szybko kryjąc się za dalszymi zabudowaniami Mielca. Sam
świadek wyklucza przelot samolotu, sterowca czy innego znanego mu pojazdu jaki
często obserwuje z uwagi na fakt istnienia lotniska treningowego w Mielcu. Nie wiadomo czy obiekt obserwowały inne osoby
w Mielcu z uwagi na bardzo późną porę nocną, choć świadek wspomniał w czasie
rozmowy, ze obiekt przelatywał dosłownie nad budynkiem Policji w Mielcu.
Faktycznie późna godzina mogła ograniczyć większą ilość osób, tym bardziej, że
obiekt był ciemny i doskonale wtapiał się w ciemne pochmurne niebo. Obiekt wg.
Świadka poruszał się pomiędzy 2-3 km nad ziemią, ale skoro niebo było pokryte
chmurami jego wysokość mogła być znacznie mniejsza ? Tak czy inaczej
zaobserwowany obiekt składający się z czterech ‘’owali’’ na pewno nie był
niczym nam znanym i kwalifikuje się do kategorii UFO. Systematyczne przeloty
egzotycznie wyglądających obiektów nad Polską jakie m.in. opisuje INFRA
skłaniają wiele osób do stwierdzenia, że to jakieś tajne projekty wojskowe ? Nie
można do końca tego wykluczyć, ale obserwacji tego typu w skali świata jest
bardzo dużo aż za dużo aby wszystkie przeloty tego typu obiektów traktować jako
tylko i wyłącznie tajne technologie ? Od wielu lat brakuje obserwacji typowych
klasycznych ‘’spodków’’ wyjątkiem były zdarzenia ze Słociny, Balic czy okolic
Ropczyc z 2011, tego typu obiekty jednak są bardzo rzadko nadal obserwowane
zastąpiły je trójkąty, bumerangi, trapezy. Zakładając, że dawne notoryczne
obserwacje ‘’spodków’’ były dziełem armii, to dlaczego dziś po tylu latach
praktycznie zakończyły się tego typu obserwacje ? Co stało się z dyskami,
spodkami obserwowanymi tysiące razy na całym świecie ? Proszę zauważyć, że na
wielu starych rysunkach, UFO jest zazwyczaj przedstawiane jako dyski, spodki czy
kule. Brak natomiast ilustracji trójkątów czy innych tego typu obiektów ?
Świadek
zdarzenia nie pierwszy raz widział coś co nazywany terminem UFO. Jak się
okazuje obserwował słynny obiekt z 13 lipca 1984 ‘’ Dla mnie wyglądał jak
świecąca opona z ciemnym punktem w środku, z tego co wiem był to ponoć cylinder
umieszczony w osi "pojazdu". Inne zdarzenie to obserwacja w 80 latach
klasycznego spodka z kopułą jaki przeleciał nad boiskiem szkolnym
‘’Następny obiekt widziałem w
szóstej lub siódmej klasie szkoły podstawowej razem z paroma setkami innych
uczniów, ponieważ obiekt w formie klasycznego dysku pokrytego jakby płytami
przeleciał nad szkolnym boiskiem w trakcie długiej przerwy, To było jak
wspominałem w szóstej lub siódmej klasie szkoły podstawowej. Akurat była długa
15 minutowa przerwa. Na boisku szkolnym było kilkaset osób wpatrzonych w
niebo(klasy liczyły po 30 lub więcej uczniów) Pamiętam że była piękna pogoda,
miesiące letnie , obiekt był pokryty jakby płytami z widoczną "fuga"
szczeliną na łączeniach. Kształtem przypominał dziecięcego bączka. Obserwacja
trwała kilkanaście sekund. Obiekt mógł być na wysokości kilkuset metrów. Nie
wiem czy to zdarzenie zostało gdzieś odnotowane.’’
No właśnie nigdzie nie zostało
odnotowane a świadków zdarzenia pomimo, że były to dzieci w wieku około 13 lat
było bardzo dużo, możliwe, że obiekt zauważyły inni mieszkańcy Mielca w tym
pracownicy lotniska ?
Świadków powyższych zdarzeń znad
Mielca lub jego okolic proszę o podzielenie się swoimi uwagami na kontakt arekmiazga@gmail.com
przecież gołym okiem widać że to fotomontaż.
OdpowiedzUsuńBo to jest fotomontaż, czytaj ze zrozumieniem.
UsuńLudzie pierw czytajcie bo ręce opadają - anonimowy nie zwracaj tylko uwagi na obrazeczki ale czytaj co pisze pod zdjęciem litości !!!
OdpowiedzUsuń'' Zdjęcie wykonane z miejsca obserwacji, widoczna rekonstrukcja obiektu przedstawia widok jaki zauważył świadek zdarzenia. Obiekt poruszał się w lewą stronę.''
Dobrze, że Ty to napisałeś Arku, bo już mi krew podeszła do głowy. Taka już polska mentalność, wszystko to FAKE! Nawet rekonstrukcja obiektu jest fałszywa, mimo, ze to rekonstrukcja :)
UsuńNa facebookowym profilu Radia Paranormalium jest to samo. Najłatwiej popatrzeć na obrazek, machnąć ręką i powiedzieć "eee fejki promÓjecie, rzal pe el". ;-)
UsuńNiestety tak Polska ''wychowała'' współczesną młodzież, która jest głupsza niż ta w jakiej ja żyłem w PRL oczywiście nie jest to regułą ponieważ znam młodych i inteligentnych ludzi. Takich domorosłych ekspertów jest jak grzybów po deszczu, tylko zanim zaczną coś krytykować proponuję przeczytać a to chyba nie jest trudne ?
OdpowiedzUsuńZagłębiając się w twoją "lekturę" Arku a także w powyższy wpis chyba zacznę znowu patrzeć w górę ;) P.G.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że moje ''wypociny'' się podobają - drugi tom będzie o tym co działo się w Ropczycach i jego okolicach a są duże ciekawostki ;) Tam gdzie mieszkasz również działy się interesujące rzeczy więc, kto wie ? Pozdrawiam ;)
OdpowiedzUsuńWitam.Nie wiem czy to coś wniesie do dyskusji,ale akurat w Mielcu jest firma produkująca Drony.Muszą to gdzieś testować w dzień czy w nocy, może część obserwacji NOL-i z podkarpacia jest za to odpowiedzialna.
OdpowiedzUsuńDrony a obserwowane obiekty ni jak nie pasują do tego wyjaśnienia a tym bardziej do tych Ce-1 - proszę porównać wielkość i kształty dronów do zaobserwowanych obiektów i ich możliwości. Gdyby były takowe testy powinno być takich informacji dość dużo - sam obserwowałem w Niemczech za dnia wojskowego drona, ale nie wyobrażam sobie aby go brać za UFO ? Nowa Dęba jest nie daleko i tam mogą testować, a nie nad miastami co jest bardzo niebezpieczne i traci całą tajność. Proszę pamiętać, że drony są z reguły małych rozmiarów a obserwowane obiekty często miały spore gabaryty.
OdpowiedzUsuń