niedziela, 3 stycznia 2016

UFO nad Podkarpaciem - media i wywiady.

Minął miesiąc  od ukazania się książki mojego autorstwa UFO nad Podkarpaciem, która zdobyła spore zainteresowanie nie tylko Czytelników, ale też mediów, które poprzez wywiady ze mną starały się zainteresować liczne grono społeczeństwa.  Dziś chciałbym Państwa zainteresować dwoma wywiadami związanymi z książką oraz ogólnym aspektem tego co nazywamy UFO.  Pewnym zaskoczeniem nawet dla mnie jest niewątpliwie wywiad dla serwisu Fronda.pl, która zainteresowała się moją książką.




W ciągu miesiąca książka znalazła zainteresowanie m.in w Dębickim tygodniku ''Przegląd Lokalny'', Tygodniku Korso jaki ukazuje się w Mielcu, Reporterze ( powiat Ropczycko-Sędziszowski) planowany jest też wywiad w Super Nowościach jakie ukazują się na całym obszarze Podkarpacia oraz kilku innych gazetach m.in Nieznanym Świecie. Sporym zainteresowaniem cieszy się też profil UFO nad Podkarpaciem jaki istnieje na Facebooku gdzie można zapoznać się z wieloma opiniami i wywiadami. 


Dziś chciałbym Państwa zainteresować dwoma wywiadami, który  pierwszy jest szczególny i w pewien sposób unikatowy. Dlaczego ? Dlatego iż książką zainteresował się katolicki serwis Fronda.pl  co niewątpliwie nie należy do codzienności oprócz tego zainteresowanie książką i moimi pracami okazał miesięcznik Egzorcysta. Wynika to zapewne z tego  iż mój punkt widzenia problemu zjawiska UFO nie polega na poszukiwaniu ''kosmitów'' i wiązania tego problemu tylko z jedną teorią ETH, ale o tym przeczytacie Państwo w poniższym wywiadzie.






Zachęcam też do świetnego moim zdaniem wywiadu  jaki przeprowadził ze mną znany badacz z Legnicy Damian Trela, na temat pracy związanej z książką i ogólnie tematyką UFO.





Wszystkim serdecznie dziękuję za zainteresowanie książką i oczywiście pozostałe osoby zainteresowane moją pracą i ufologią zachęcam do jej nabycia.





24 komentarze:

  1. Gratuluje! To wspaniale że w Polsce badaniami nieznanego, interesują się dzięki Panu Arkowi także ludzie kościoła - którzy niegdyś sami mieli wielu badaczy tajemnic pośród swych ludzi. Kto wie, może po wielu wiekach będzie ich znów dużo i oba "obozy" będą ze sobą współpracować w rozwiązywaniu tajemnic - na szeroką skalę. To że jest to możliwe widać, po austriackim Instytucie Granicznych Obszarów Nauki (niem. 'Institut für Grenzgebiete der Wissenschaft'): http://www.igw-resch-verlag.at/

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzięki Krzysiek, dla mnie też jest to nowość bo nie przypominam sobie aby niegdyś jakieś pismo katolickie kontaktowało się w tej kwestii z ufologami, oczywiście między nami są pewne różnice, ale warto być otwartym i dyskutować ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Witam ksiazki nie czytalam ale we Frondzie sie co nieco dowiedzialam o pana pogladach. Prosze przeczytac swiadectwo dlugopis
    http://www.regnumchristi.com.pl/doc/tajemnicamasonerii.pdf

    OdpowiedzUsuń
  4. Ciekawie, naprawdę ciekawie się dzieje:) Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajnie, że dalej to rozwijasz. Swego czasu kupiłem wersję elektroniczną.
    A tak przy okazji, co myślisz o projekcie UFODATA? Czy wiesz coś na temat tego projektu? Jakbyś miał więcej informacji, chętnie bym się o tym więcej dowiedział.
    http://www.ufodata.net/
    http://www.space.com/31067-what-are-ufos-new-study.html

    OdpowiedzUsuń
  6. Akurat tego projektu nie śledzę, ale generalnie z tego co widzę chodzi o sieć monitoringów w sferze UFO/UAP osobiście jestem za tym aby w ten sposób zajmować się w przyszłości tymi zjawiskami, ale nie sądzę aby UFO zapozowało wyraźnie i blisko przed obiektywem ?

    OdpowiedzUsuń
  7. DROGI PANIE ARKADIUSZU, ofiarnie parający się sprawami UFOlogii na terenie Polski, w tym Podkarpacia:

    To nie sama odkatolicka inicjatywa z ramienia "Frondy" zawitała u Pana, co NWO - Nowy Porządek Świata - wprost mówiąc - pragnący swoimi mackami wpływu dotrzeć wszędzie i dosięgnąć każdego.

    Niemniej, słusznie dowodzi się tu, pomiędzy innymi, że:
    1. Jezus Chrystus jest prawdziwie Wybawicielem, - z najprzeróżniejszych "sideł" i manipulacji, czy zasadzek, tak duchowych, czasem logistycznych, jak i ideologicznych.

    2. Należy się, słusznie, wystrzegać przedstawicieli, jak i wszelkich przejawów Masonerii i Jej licznych Odłamów po Świecie i w Polsce (chociażby z uwagi na przewodnią Ich ideologię - poddającą Osobę Stwórcy - próbom klasyfikacji, zaszufladkowań masońskich, celem późniejszych diabolicznych oddziaływań i sterowań wszelkimi aspektami przejawów Sił Natury, z najlepiej użyciem krótkich "haseł-zaklęć",.., to nie żarty, to śmiertelnie niebezpieczna Sekta Diabła),

    3.A "Im dalej w las, tym więcej drzew" (otóż, z lekkim zażenowaniem, czy wręcz zaniepokojeniem kilka miesięcy temu,- jednak zaobserwowałem kilku-klatkowy ciąg obrazów, w sumie drobnego ułamka sekund w pewnej audycji na CW24 "Nie uwierzysz", w której JASNO potwierdziły się Hipotezy byłego ministra Kanady, co opanowania Stanisława Barskiego - "przez to coś", -(Obcego i organicznego, obcego istocie ludzkiej)(innymi słowy, jeszcze bardzo mało wiemy o otaczającym nas Kosmosie, samej Ziemi, nie wiem tam? Podziemiach czy Głębinach mórz i o oceanów ziemskich)

    4. Słusznie Pan,dowodzi, o konieczności rozważania większości zjawisk niewyjaśnionych, w tym UFO, jako przede wszystkim potężnej manifestacji oddziaływań nieznanych nam fenomenów, natury elektromagnetycznej (za prawdziwą naturą elektromagnetyzmu, stoi Zasłona ULTRANOWOCZESNYCH rozwiązań technologicznych, zupełnie Ludzkości jeszcze nie poznanych)

    OdpowiedzUsuń
  8. Jak Pan wie jest dość sceptyczny jeśli chodzi o spiskowe teorie i raczej z dala się od tego trzymam ponieważ oszołomów w siec jest pełno, którzy z igły zrobią widły. Ma Pan rację nie wiemy tak naprawdę nic o naszych głębinach i naszej przeszłości. W punkcie 4 się w pełni z Panem zgadzam ;) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. Punkty 1-3 może zweryfikować tylko czas, który "przyśpiesza", stąd i może być tak, że sam Pan przekona się o prawdziwości lub nieprawdziwości tych stwierdzeń i świadectw.
    Najistotniejszy jest jednak tu, lokalnie i teraz, na tym blogu punkt 4rty.
    A jeśli Pan uwierzył w to, co każdy telewidz może sam wyśledzić, po uważnym oglądnięciu jednego z odcinków na CW24, to nasuwa się zaraz nast. pytanie:
    Gdzie "Tego czegoś Obcego" "nabył" sam Stanisław Barski, który w cyklu progr. "Nie uwierzysz" na CW24 przedstawia się, jako.UFOlog?
    W wejściach do jakiś Podziemii, pieczar, jaskiń?
    Czy przy brzegu jakiegoś Akwenu Morskiego, Oceanu?
    I w którym rejonie Świata?
    Chodzi o wysuwanie się lotem błyskawicy, w mig, czy dosłownie ułamek sekundy - "Tego czegoś" z górnej szczęki/podniebienia Stanisława Barskiego - rozpoznawalne ledwie w locie, na żywo na wizji w samym środku jednego z ostatnich odcinków na CW24, sprzed dobrych paru miesięcy, a bardziej wyraźnie już tylko.uwidocznione na stop-klatce.
    Tak organizm ludzki ZWYCZAJNIE nie działa. Pomijając zwyczajnie niezwykły czas reakcji. Głebiny mórz i oceanów, to istotnie największa zagadka, dla UFOlogów współczesnych, jako potencjalne źródło choćby "Tego czegoś" i intrygujące trochę w słusznym tonie jednego z ostatnich artykułów-przedruków na blogu Roberta Leśniakiewicza.
    (A na Jego z kolei blogu, odwiedzanym niedawno, wiele rzeczy jest niesłusznie eksponowanych, a o wielu innych, pozostałych często nie miałem pojęcia)
    (mylić się jest ludzką rzecz, podobnie jak i myli.się często pewien "Totalista" Jan Pająk z Politechniki Wrocławskiej. Otóż wiele argumentów na poparcie Jego z kolei Teorii Spiskowych z udziałem UFOludów, w mieszaniu i zakłócaniu najnowszej historii ludzkości jest zwyczajną bzdurą)
    (teorie spiskowe do mnie nie lgną, w sposób, w jaki ten proces - dojrzewa i manifestuje się u tego konkretnie UFOloga - Jana Pająka - doktora mechaniki z Politechniki Wrocłaeskiej - ściślej mówiąc)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie interesuje mnie postać Pana Stanisława niestety ;)

      Usuń
  10. Panie Arku, być może wiem, z czego wynika zainteresowanie Panem ze strony Frondy. Otóż w jednym z numerów Frondy sprzed kilkunastu lat pojawiało się kilka obszernych artykułów na temat UFO, w ten deseń oczywiście, że za zjawisko odpowiedzialny jest diabeł. Myślę, że jest Pan wykorzystywany jako przykład osoby nie będącej osobą duchowną, a która prezentuje "jedyną słuszną" postawę w tej kwestii. Frondzie chodzi tylko o potwierdzenie własnych czy też kościelnych teorii.

    A znając niespójność argumentów kościelnych można w tym przypadku stwierdzić, że Pan sam zajmując się zjawiskami o charakterze demonicznym naraża się na opętanie. I co Pan na to?

    Mnie zastanawia to, że w dobrych dwóch - trzech książkach na temat UFO znajdują się prawie wszystkie informacje pozwalające na wyrobienie sobie dosyć obiektywnego zdania. Czytanie kolejnych nie wnosi już prawie nic nowego. Uważam, że to samo dotyczy np. katolickich objawień. Dzieje się coś od setek lat i w kolejnych przejawach objawień nie ma niczego nowego. Ile to już razy świat miał się skończyć i sądy odbyć? A świat dalej istnieje. I Kościół mówi: jedno jest diabelskie, drugie jest święte. Dlaczego? Bo my tak mówimy.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fronda zrobiła świetny uważam wywiad ale jak sie spodziewam będzie to sola w oku dal wielu ufologów i fanów ufo no cóż ....J. Keel sam twierdził iż zajmowanie się UFO jest niebezpieczne czy miał rację powinni sobie na to pytanie odpowiedzieć sami ufolodzy.

      Usuń
  11. Fronda nikogo nie wykorzystuje! Was po prostu boli że jako ufofile ze zboczeniem mającym na celu atakowanie Kościoła, nagle okazuje się że uczciwe badania natury większości UFO, jakimś dla was niepojętym sposobem, zgadzają się z doświadczeniami europejczyków dwóch tysiącleci. Co więcej zwodniczą naturę nieznanych inteligencji, zauważali już poganie przed chrześcijaństwem - o czym przykłady w książce pt. "Objawienia demoniczne". Co do opętań to najczęściej dotykają one ludzi żyjących w kłamstwie, a nie ujawniających prawdę jak to się odważył Pan Arek! A jeśli dobrych złe siły męczą to ma to wyższy cel. Nawet Matka Teresa była męczona przez zwodnicze siły. Kwestia pozostaje prosta: ujawniać prawde niezależnie od wszystkiego, albo ukrywać ją co owocuje tylko szkodami. Pan Arek ją ujawnił i okazał odwage w szerszym spojrzeniu na tajemnice świata, jakiej brakuje bardzo wielu tym, którzy samozwańczo zwą się badaczami tajemnic, a tkwią bardziej w skostniałych schematach i stereotypach niż katolicy którym takie zachowania chcą przypisywać.

    OdpowiedzUsuń
  12. No to Pan Arkadiusz jest teraz zwyczajnie w kropce.

    Komu wierzyć i "Kto" stoi za tą, czy tamtą opinią?
    Oto jest pytanie!

    Ponadto w jakim celu w ogóle wystawiana jest ta, czy ta tamta opinia. Spojrzałem tu na moment. Z zadowoleniem odnotowałem kolejne wpisy.

    A do "Anonimowego": No pewnie, że Świat się nie skończy!
    (a to z kolei wynika z "lektury kolejnych 2-3 książek", ani UFOlogicznych, ani Katolickich, czy odnoszących się do objawień w nurcie zanurzonym w kontekście wiary chrześcijańskiej).

    Lecz sam proces przemian świadomości rasy ludzkiej i ponoszonych kosztów będzie niezwykle interesujący.

    Czego bym tematycznie szczegółowiej się nie dotknął, zaraz pewnie będę wypytywany o dalsze detale, zwłaszcza przez Moderatora i Gospodarza tego blogu.

    Niemniej, statystyka raczy mi i podpowiadać zastosowanie tutaj dziś wieczór pewnego przysłowia:

    "Uderz w stół, a nożyce same się zaraz odezwią".

    To ktoś z "Anonimowych" "Mechaników"?

    (Pomijam UFOloga Jana Pająka - z miejscem jego egzytencji obecnej gdzieś na pobrzeżach Malezji/Indochin, który ostatnio nie daje żadnych znaków, czy objawów życia/aktywności na swoich licznych stronach i blogowiskach tematycznie nawiązujących do "Totalizmu i UFOlogii")

    W wypowiedzi z 5 stycznia.br o godz. 20:51?

    To ktoś z potencjalnych dawnych Znajomych Jana Pająka. Ktoś "subtelniejszy"...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W kropce są uważam ufolodzy ponieważ nie wiedzą co dalej, stoją przy samej ścianie i oczekują nadal kontaktu z kosmitami ;)Czy to jest właściwa droga zrozumienia tego zjawiska ?

      Usuń
  13. 01. Trudno udzielić jednoznacznej odpowiedzi. To coś, z czym Ludzkość wg niektórych, oczekuje kontaktu, jest w zasadzie w każdej chwili obecne tu na Ziemi. Inaczej w przestrzeni kosmicznej nie byłoby zwyczajnego pokoju i ładu, który widac na nieboskłonie, porą nocną, na bezchmurnym niebie i nieuzbrojonym okiem. To znaczy globalny Ład i Pokój widoczny na Nieboskłonie zawdzięczamy, jako cząstka Kosmosu, żyjąca cząstka, nie tylko regularnie obowiązującym prawom fizyki, w tym naczelnych oddziaływań sił grawitacji, lecz i jakieś Globalnej Potędze, utrzymującej Całość w Ładzie i Porządku, takie jest moje odczucie.

    2. Zgodnie zresztą z powiedzeniem A. Einsteina: "Najlepszym dowodem na to, że istnieją (Cywilizacje Pozaziemskie? to miał na myśli?), jest fakt, że dotąd z Nami jeszcze się nie skontaktowali".
    Dla Einsteina niewyjaśnione zjawiska, być może powiązane z nieznaną bliżej ludzkości Inteligencją-Cywilizacją, oznaczało Stały ich Kontakt, czasem i Nadzór na Ludzkością, i to w aspekcie i wymiarze bardziej psychologicznym.

    3. UFOlogia stała się post-industrialną "sierotą" - nikt nie chce jej przypisać znamion nauki, w tym jakieś określonej dziedziny nauki ścisłej, z gremium poważnych naukowych autorytetów. UFOlogia wychodzi więc częściowo, bazując na ciekawości, dociekliwości i inpiracji powstającymi dziełami literackimi i jej pochodnymi, a częściowo z niepokojących obserwacji, w większości atmosferycznych, zjawisk niewyjąsnionego pochodzenia, jak i również z analizy czegoś co nazywa się paleoastrologią, co do których to źródeł, jest pewne, że zawsze znajdzie się po świecie jakiś pionier-myśliciel, który zapragnie usystematyzować zebrane dotychczas obserwacje, by wysnuć daleko posunięte wnioski.

    4. Obawiam, że UFOlogia może mieć tylko bardzo nieznaczny wpływ na przebieg ewolucji technicznej, naukowej, technologicznej Cywilizacji Ziemskiej - Ludzkości - jaką obecnie znamy. A to na względnie duży, czy olbrzymi wewnętrzny potencjał wewnętrzny, twórczy poszczególnych ludzi. Ludzie powinni na sobie się skupić i poszukiwać rozwiązań bolączek cywilizacyjnych własnymi środkami. Na przykład środków technicznych i technologicznych na niedobór paliw energetycznych na Ziemii. Rozwój nauki to najkrótsza droga to rozwiązań tego typu. A dociekanie czegoś, choćby spójnej teorii elektromagnetyzmu na podstawie obserwacji UFO, to droga względnie najbardziej okrężna.

    OdpowiedzUsuń
  14. Czytam ksiazke, ciesze sie ze powstala i czekam na kolejna. Niestety widze ze tu na blogu zaczynaja sie spekulacje o NWO,
    Masonerii, Barskim, Jezusie, Chrzescijanstwie, poganstwie (apropos co to znaczy bo nie wiem, termin powstal z inicjatywy KK). Kazdy stara sie
    przekonac iż ma monopol na jedyna i niepodwazalna racje.Nie tędy droga.Nie ma co na siłę przekonywac innych o swoich racjach,dajcie spokojnie kazdemu samodzielnie wyciagnac wnioski czym jest UFO.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie ma Pan rację, ale też nie chcę robić za cenzora. Jak wcześniej pisałem z dala trzymam się teorii spiskowych i jak się okazuje mam rację.

      Usuń
  15. Wręcz przeciwnie, ufologie może mieć spory wpływ na przebieg ewolucji technicznej. A to dlatego że:

    - w przypadkach ewentualnych prawdziwych odwiedzin kosmitów, może dochodzić do pozostawiania na ziemi przedmiotów nietypowych, o których mówi min. zakazana archeologia.

    - w przypadkach manifestacji sił duchowych, inteligencje te o bystrości umysłu większej niż u ludzi, potrafią precyzyjnie przewidzieć rozwój technologiczny przez najbliższe stulecia (skoro i samym ludziom udaje sie przewidzieć wynalazki na dwa dziesięciolecia do przodu - jak to było z zapowiedziami po 2000 roku, kieszonkowych telefonó w przyszłosci). Manifestacje UFO jak Pan Arek wskazuje, wlasnie ukazywały obiekty będące o krok do przodu, od współczesnej obserwatorom ery technicznej - tak więc, rozmaite istoty z rozmaitych światów - czy to na planie fizycznym, czy też poprzez rozmaite materializacje, potrafią podpowiedzieć rozwój technologii, który prawdopodobnie w różnych częściach wszechświata, przechodzi podobne fazy.

    OdpowiedzUsuń
  16. "Przenikliwość i bezstronność" przeraziła już wielu. Trudno. Cieszę się, że chociaż tu odezwał się zwykle wstrzemięźliwy, w wypowiedziach, "mamoru007".
    Mnie natomiast, zupełnie, ze 3 miesiące temu, zaskoczyła rozbudowana treść następującego artykułu:

    http://nt.interia.pl/raporty/raport-kosmos/obce-formy-zycia/news-zycie-pozaziemskie-szukamy-go-w-zlym-miejscu,nId,1887765, -

    - dodałbym do niego tylko: A dlaczego alternatywą dla budowy ludzkiego RNA/DNA, wg uniwersalnych reguł kodowania genomu wyższych form życia miałyby być tylko i wyłącznie związki polieteryczne, o ogniwie podstawowym łańcuchów wodo-wodoro-poliwęglowych: ROH=C-O-C=ROH?

    A na przykład, nie wiem, tam łańcuchy poliwęglowo-sarczkowe/siarczyno-Siarczane?

    Przecież siarka też musi odgrywać potencjalnie dużą rolę, w takich poliwęglowodanowych łańcucach?

    Niemniej te obce formy życia, "alternatywne" w genomie do "ziemskich" poliwęglanowych mogą już znajdować, na przykład: w ciekłych oceanach pod powierzchnią niektórych księżyców Jowisza lub Saturna: IO, Europy, itp.

    (Ultra skrajne, silne, zmienne, rotacyjne oddziaływanie grawitacyjne Jowisza/Saturna na Ich Księżyce, w tym ultra silna, dodatkowo, magnetosfera Jowisza w zupełności nie pozwalają zamarznąć na 100% Ichh niektórym księżycom, podgrzewając poskórnie Ich wierzchnie warstwy, wypełnione na przykład poli-węglowodorami (woda do rozwoju niższych "alternatywnych w genomie" form życia teoretycznie okazuje się tu zbyteczna!)

    Pomyślcie tylko o tym. Takie szczegółowe artykuły o zagadkach i hipotezach odn. kosmosu będą się coraz częściej ukazywać, nawet w takich mediach jak interia/WP.pl, w miarę postępu badań w oparciu o teleskop Keplera i jego kolejne generacje (teleskop do detekcji egzoplanet).

    OdpowiedzUsuń
  17. Witam ponownie.

    UFO interesowałem się dawno temu do czasu, kiedy jak już pisałem stwierdziłem, że pomimo ciągle nowych obserwacji zjawisko nie zmienia swojego charakteru i nic nowego w sprawie się nie pojawia. Obecnie do tematu wracam sporadycznie.

    Kiedyś kościelnym dogmatem było to, że Ziemia znajduje się w centrum Wszechświata i każdy kto twierdził inaczej, kończył życie na stosie.

    Według mnie, zjawisko UFO nie wykazuje żadnych zmian niezależnie od liczby osób je badających, nie "zachęca" w żaden sposób poprzez wprowadzanie nowych aktywności do zaciekawiania coraz większej liczby ludzi, po to, żeby ich porwać, uwięzić, opętać. Nie widzę niczego takiego. Zjawisko występowało, występuje i będzie występować niezależnie od naszego nim zainteresowania. Wydaje mi się, że kompletnie nie jest zainteresowane naszym zdaniem na swój temat, ani żadną naszą aktywnością podejmowaną w celu jego zbadania.

    W sensie psychologicznym może być niebezpieczne, przesadne, uzależniające zaangażowanie się w taką tematykę, tak samo jak zgubne może być każde uzależnienie - od gier, alkoholu, narkotyków czy religijności.

    Panie Arku, kilka lat temu pisałem na pańskiej stronie w innym wątku o mojej niespodziewanej obserwacji UFO nad Rzymem dokonanej po mszy beatyfikacyjnej Jana Pawła II. Być może owe obiekty były widoczne już w czasie mszy, ale wtedy znajdowałyby się za moim plecami, więc ich nie widziałem wcześniej. Proszę mi powiedzieć, jak w świetle tezy, że jest to zjawisko demoniczne, wytłumaczyć obecność tych obiektów w takim miejscu i czasie.
    Były to obiekty (lub obiekt) takie jak na tym filmie
    https://www.youtube.com/watch?v=0XUlDXKiXMA
    Nie byłem jedynym obserwatorem tego zjawiska.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie pamiętam Pana obserwacji proszę mi ją przypomnieć ? Zjawisko ma naturę demoniczną, ale to też nie zawsze i nie można tym np. wyjaśniać typowej obserwacji świateł. Ale jeśli już o tym mowa, to nie widzę problemu aby takie zjawiska nawet o naturze powiedzmy demonicznej nie mogły się pojawiać nad takim miejscem. Gdy księża czy egzorcyści pomagają opętanym osobom także występuje cała gamma paranormalnych zjawisk. Nad kościołami też pojawiają się dziwne zjawiska/obiekty m.in opisałem to w mojej książce a o jednej obserwacji z mojego miasteczka nie wspominałem, ale chyba niebawem o tym napisz bo też pojawiało się tuż obok kościółka gdzie w XVII wieku miała objawić się Matka Boża acz wg. mnie nic na to nie wskazuje aby to faktycznie było Boskie objawienie ?

      Usuń
    2. W 10 minucie i 37 sekundzie, w górnej części ekranu nad świątynią, kamera uchwyciła przez kilka klatek, jakiś wiszący tam w powietrzu podłużny obiekt. Warto sie temu przyjrzeć w zwolnionym tempie. Ciekawe kto posiada orginalne nagranie, któremu możnaby się przyjrzeć bliżej i w lepszej jakości: https://www.youtube.com/watch?v=CXk1t4DOH84#t=639

      Usuń
  18. 1. Przytaczanie, choćby sloganów-haseł wzbudza lawinę niepotrzebnych komentarzy, u ludzi jakby podskórnie tylko oczekujących konfliktu słownego, dotyczącego założeń, tam gdzie go nie ma.

    2. Tematyka niewyjaśnionych zjawisk będzie jednak Internautom potrzebna w przyszłości, może to kierunek tzw.trochę ogólniejszej rzec można: Ufonautyki, zamiast usilnego "stawania po ścianą w kropce", próbując za wszelką cenę rozwiązać zagadkę celowości i zagadkę samego pojawiania się zjawisk powiązanych z UFO,

    3. Wygląda na to, że obserwujący ten blog "pewni obserwatorzy" jednak ostatnio się nie wypowiedzieli w szczególności, choć mieli by znacząco o wiele.więcej ciekawszych rzeczy do powiedzenia,

    4.Panie ARKADIUSZU, naleźy przede wszystkim obawiać się ludzi, na tym ziemskim padole, a swoje obserwacje po linii swoich zainteresowań nadal prowadzić, zwłaszcza, że zauważam tu chyba rzadkość w postaci i samoutrzymywania się akurat z prowadzonej takiej działalności, nazwałbym ją: UFOnautyczną, - (publikacji, obserwacji, segregacji i gromadzenia, jak i sortowania pod względem stopnia udokumentowania zjawisk niewyjaśnionych, w szczególności powiązanych z występowaniem tego co nazywamy w skrócie UFO),

    5. Istotnie, podałem nie chcąco wskazówki, czego się trzymać, w przypadkach zagrażających źyciu, w funkcjonowaniu biologicznym obserwatora, jak i w aspekcie pewnej autonomii psycho-świadomościowej obserwatora, o ile będzie czas na jakąkolwiek reakcję obserwatora, w przypadkach budzących uzasadnione przypuszczenia, że ma się do czynienia ze zjawiskami natury demonicznej,

    6. Ale i często zdarza się i tak, że przypadek z punktu 5tego nie zdarza się, o ile wcześniej gdzieś po okolicy nie wystąpił jakiś poważny błąd, kogoś z ludzi (bardziej świadomy, niż nieświadomy w dodatku),

    7. Z przeróżnymi "przypadkami" pojęcio zdrowo odstającymi od utartych "kanonów" myślenia, np. w kategoriach zdefiniowanych u ludzi pojęć Dobra i Zła, spotykam się czasem ja sam, w życiu codziennym, a i opowieści niektórych ludzi z otoczenia wskazują na jeszcze ciekawsze obserwacje. (wskazałbym tu np. na zdarzenia "zwyczajnej" natury mechanicznej, o niezwykle niskim, statystycznie, prawdopodobieństwu zajścia, niemniej zdarzającymi się)

    8. UFOlogia, prowadzona w badaniach i publikacjach (zwłaszcza na Zachodzie) przez osobę, posiadającą jednocześnie jakiś niebanalny interesujący wykonywany zawód (np. elektronika, albo biznesmena, albo powaźnego przedsiębiorcy prywatnego) okazuje się po czasie przynosić niezwykle interesujące rezultaty.

    OdpowiedzUsuń

Napisz komentarz: