3 sierpnia 2019 roku
grupa amatorów astronomii jest świadkami obserwacji przelotu grupy
kilkudziesięciu jasnych obiektów w okolicach Lutowiska. Obserwacja jest o tyle ciekawa, że w grupie
obserwatorów był super sceptyk zjawiska
UFO Karol Wójcicki niegdyś reprezentujący Centrum Nauk Kopernik, który
rejestruje wszystko w kamerze. Kuriozum
sprawy jest, w jaki sposób postępuje Pan Karol, kiedy chciałem wyrobić sobie własne zdanie na ten temat.
Ten krótki artykuł w
zasadzie będzie nie o zdarzeniu, ale o
podejściu tego młodego człowieka do osób, które zainteresowały się tym zdarzeniem. Dlaczego nie o zdarzeniu, z tego powodu iż nie dysponuję większością niezbędnych
informacji, aby wyjaśnić czym były
świetlne obiekty. O całej sprawie dowiedziałem się od znajomego, który podesłał mi informacje z facebooka ‘’z głową w gwiazdach’’
‘’Przy
użyciu SonyA7sII udało się zarejestrować w czasie
rzeczywistym ruch naszych "tajemniczych" światełek nad Bieszczadami. Dla przypomnienia: W sobotnią noc ok.
22:20 w Bieszczadach (okolice Lutowisk), w grupie ok 45 osób, podczas
obserwacji dostrzegliśmy na niebie jasną chmurę kilkudziesięciu świecących
obiektów. Początkowo zbita chmura ta znajdowała się nisko nad lasem, stąd wielu
z nas nie zwróciło na nią większej uwagi, biorąc ją
ja oświetlone reflektorem samochodowym wierzchołki drzew. Jednak po ok. minucie
zdaliśmy sobie sprawę, że to coś co dzieje się na niebie. Po
przebiegnięciu kilkudziesięciu metrów dla lepszego widoku, moim oczom ukazał
się już nieco rozciągnięty sznur obiektów podążających w jednym kierunku.
Początkowo wydawało się, że lecą jeden za drugim - niczym StarLinki, stąd
skojarzenie ze sztucznymi satelitami. Fotograficzna weryfikacja pokazała
jednak, że przemieszczają się one równolegle w jedną stronę. Ich ruch był
wyjątkowo wolny - być może ok, 1 stopnia na minutę. Niektóre z obiektów
poruszały się nieznacznie wolniej od innych co dobrze widać na animacji
poklatkowej. Na nagraniu powinniście zwrócić uwagę na dwie rzeczy. Po pierwsze
- jasność punktów nie jest stała, cały czas migocą. To pierwszy z poszlak
wskazujących, że nie mamy tu do czynienia ze sztucznymi satelitami, których jasność
jest przeważnie stała, a ewentualne zmiany następują spokojnie i płynnie’’.
Dwa powyższe zdjęcia ukazują światła zauważone i zarejestrowane przez kamerę źródło https://pl-pl.facebook.com/ZGlowaWGwiazdach/
Na początku nie
wiedziałem, że to właśnie Pan Wójcicki był świadkiem i autorem nagrania w
komentarzu napisałem mu, że udało się zobaczyć coś co nie wierzy. Pan Karol szybko odpowiedział, że w balony od
dawna wierzy. Doprawdy ? Przedstawiłem się i przypomniałem, że w roku 2014 mieliśmy
rozmowę meilową, po moim wywiadzie w radiu na temat UFO. Przypomniałem Panu Karolowi, że nie otrzymałem odpowiedzi na moje pytania w których zawałem
jak bardzo Pan Wójcicki mija się z prawdą dotyczącą UFO. Wówczas Pana Karola
olśniło z kim ma do czynienia i po dłuższej chwili przytoczył część swojej
korespondencji ze mną z 2014 roku.
''Myślę, że powinien Pan jednak zweryfikować swoją wiedzę na temat zjawisk UFO. Śmiem twierdzić, że to w dalszym ciągu jest jednak wiara niepodparta żadnymi badaniami. Zdecydowaną większość zjawisk, które ufologia interpretuje jako wizyty obcej cywilizacji na Ziemi, da się wyjaśnić w racjonalny sposób. I jest to Panu w stanie zrobić przeciętny nastolatek w stopniu średnio zaawansowanym zainteresowany astronomią właśnie''.
Dodam, że na ten ''naukowy'' komentarz odpowiedziałem w mojej książce UFO nad Podkarpaciem wyd. Poligraf 2015. Pan Karol w komentarzach cały czas podkreślał nie wykazując żadnego dowodu, że światłami były zapewne balony typu LED komentując wcześniej na filmie w czasie obserwacji coś innego ‘’Ja w ogóle nie mam bladego pojęcia co to może być ‘’.
''Myślę, że powinien Pan jednak zweryfikować swoją wiedzę na temat zjawisk UFO. Śmiem twierdzić, że to w dalszym ciągu jest jednak wiara niepodparta żadnymi badaniami. Zdecydowaną większość zjawisk, które ufologia interpretuje jako wizyty obcej cywilizacji na Ziemi, da się wyjaśnić w racjonalny sposób. I jest to Panu w stanie zrobić przeciętny nastolatek w stopniu średnio zaawansowanym zainteresowany astronomią właśnie''.
Dodam, że na ten ''naukowy'' komentarz odpowiedziałem w mojej książce UFO nad Podkarpaciem wyd. Poligraf 2015. Pan Karol w komentarzach cały czas podkreślał nie wykazując żadnego dowodu, że światłami były zapewne balony typu LED komentując wcześniej na filmie w czasie obserwacji coś innego ‘’Ja w ogóle nie mam bladego pojęcia co to może być ‘’.
Oczywiście i ja także nie wykluczam balonów-lampionów aby to uzasadnić, trzeba zebrać wszystkie dane
dotyczące obserwacji. Poprosiłem Pana
Karola o podanie z jakiego kierunku wiał wówczas wiatr i w którym kierunku
zostały zauważone obiekty. Otrzymałem informacje, że było to sprawdzane ( ?) i poruszały się z kierunkiem wiatru,
oprócz tego Pan Karol przeszedł do ataku personalnego próbka poniżej.
''Proszę
przestać bzdury wypisywać, jeśli wstydzi się Pan wiary w kosmitów to proszę w
ogóle tego tematu nie poruszać. Nie znoszę cwaniakowania’’.
Więc odpowiedziałem mu
następująco.
Niestety najwyraźniej moja odpowiedź tak zdenerwowała Pana Wójcickiego, że ten zablokował możliwość dalszej wymiany zdań ? Mało tego zrobiłem dwa zrzuty i dobrze, bo cała korespondencja została usunięta, najwyraźniej Pan Wójciki bał się podjąć merytorycznej polemiki aby wspólnie wyjaśnić czym było zaobserwowane zjawisko. Mało tego Wójcicki zablokował drugiego mojego znajomego, oraz Krzysztofa Dreczkowskiego, który wskazywał, w swoich opiniach, że teoria balonów LED ma poważne dziury.
Pan Karol na stronie https://www.zglowawgwiazdach.pl/omnie tak o sobie pisze
''Pasjonat nocnego nieba, popularyzator astronomii, dziennikarz naukowy, prezenter telewizyjny… w latach 2008-2016 związany z Centrum Nauk Kopernika''.
Czy tak postępuje popularyzator i dziennikarz naukowy ? Nie takie zachowanie bardziej pasuje do 14 letniego gimbusa, który bojąc się krytyki obraża innych lub blokuje jak w przypadku Pana Karola. Postanowiłem napisać mu na PV informację, że posiadam część korespondencji jak się spodziewałem otrzymałem infantylne treści abym sobie w ramki oprawił na ścianę, bo to moje ostatnie komentarze na jego grupie. Na Boga uchowaj nas przed takimi popularyzatorami nauki.
Swoją droga możliwe, że ten Pan ma rację nie można wykluczyć teorii związanej z balonami LED wypuszczonymi na jakimś weselu tym bardziej była to sobota. Kuriozum całej sytuacji tego ‘’astronoma’’ jest to, że zamiast nagrywać mógł również przez silną lornetkę lub lunetę zobaczyć czym są te obiekty i sprawa byłaby oczywista, nikt o tym nie pomyślał, a nie wierzę aby nikt z 45 osób nie miał rozłożonej do nocnej obserwacji lunety. Czasami trzeba mieć głowę na ramieniu panie Wójcicki, a nie w gwiazdach. Oprócz tego Pan Karol kpi z innych, którzy mają odmienne zdanie w kwestii tej obserwacji nazywając ich fanatykami, który zapewne nie ma pojęcia, że ojciec ufologii A. Hynek był również astronomem i dopuszczał możliwość istnienia zjawiska UFO nie nazywając ją wiarą ba nawet wykluczał UFO jako kosmitów po latach badań tego fenomenu, ale ten Pan nie ma o tym zielonego pojęcia z powodu albo lenistwa intelektualnego, albo pewnej poprawności jaka króluje niestety w takich szeregach. Pan Wójcicki jest przykładem kompletnej ignorancji i buty jaka przez niego przemawia w kwestii sfer związanych z nieznanym, który wszystko ‘’naukowo’’ wyjaśnia wiarą. W pewnym sensie to można ‘’pozazdrościć’’ takiego betonowego umysłu, który nie dopuszcza nic co nie mieści się w kanonach współczesnej nauki. Taki to śpi spokojnie z głową w gwiazdach.
Jeśli ktoś z Czytelników posiada informacje na temat tej obserwacji bardzo proszę o kontakt w szczególności interesuje mnie kierunek wiatru tej nocy, oraz kierunek poruszania się świateł.
Tego roku miałem okazję być dwukrotnie w moich ulubionych Bieszczadach przemierzając magiczne szlaki m.in. Bukowe Berdo, Krzemień, Halicz, Rozsypaniec, Tarnica czy szlaki na Smerek, Rawki oraz Osadzki Wierch lub uścisnąć dłoni znanemu wypalaczowi węgla Zygmuntowi Furdygiel z programu ''Przystanek Bieszczady''. Niestety nie dowiedziałem się nic na temat ‘’dziwności’’ w tych miejscach, a w nocy nie zauważyłem niczego nietypowego. Poniżej mała fotorelacja Bieszczadów. Zdjęcia mojego autorstwa (c)
Dziwnym jest by kilkanaście balonów nagle razem wspólnie przygasło, tym bardziej że jeśli to miały być balony led, to powinny świecić długo. Ta obserwacja trwała kilkanaście minut, niemożliwym jest żeby kilkanaście balonów, leciało równiutko z małymi odchyłami może dwóch trzech z nich. To by musiał je prowadzić chyba jakiś paranormalny wiatr :D Do tego te obiekty są jasne, a wiadomo jak świecą np. choinkowe lampki led z odległości kilkuset metrów (a tu odległość może być w kilometrach) - do tego musiały by być jeszcze przysłonięte gumą z balonu. Jeśli zaś chodzi o strach przed rozmową o UFO, to jest to prawdą, tacy "astronomowie" nawet obawiają się mówić o istnieniu tajnych samolotów, bo i te przypisują do "teorii spiskowych" :)
OdpowiedzUsuńMasz rację widać po torze lotu, że raz wszystkie leciały niemal jednakowym torem lotu i druga cela rzecz z Twojej strony skoro LED to powinny świecić non stop aż znikną w dali. Opinie astronomów to już absurd nie wiem wina ''5G'' czy coś ..;)))
OdpowiedzUsuńTaki spec od astronomii i dziennikarz naukowy, a nie wie że UFO to kwestia wiedzy, a nie wiary? I w dodatku badaczy ufologii odsyła po pomoc do specjalistów (od 6:20)...: https://pl-pl.facebook.com/ZGlowaWGwiazdach/videos/441388249779457/
OdpowiedzUsuńMarcin to beton, a z takim nie idzie dyskutować niestety.
OdpowiedzUsuńNawet na tym filmie widać u tego ''naukowca'' butę i kpiny, z takich ludzi jak ja czy inni badacze nieznanego, jak można mieć taki zamknięty rozum ?
UsuńTakże Arku nie pozostaje nam nic innego, jak porzucić zainteresowania i udać się do lekarza - specjalisty :-) Brak słów...
OdpowiedzUsuńUważam, że te bezczelne komentarze tego Pana powinny być znane w branży ufologicznej, wiesz spotykałem się z różnymi sceptykami, ale ten to pustka w głowie.
UsuńZnam trochę środowisko astronomów amatorów i wiem że z nielicznymi wyjątkami przeważa tam światopogląd naukowy. Do tych ludzi nie dociera wiedza ufologiczna, są na nią impregnowani, więc śmiało można ich zaliczyć do ignorantów w tej dziedzinie. K. Wójcicki złamał by sobie karierę gdyby uznał istnienie UFO za fakt.
OdpowiedzUsuńSzkopuł w tym, że jednak K. Wójcicki nie jest astronomem astronomem i nie ma odpowiedniej wiedzy do oceny zjawisk w atmosferze, to tylko tak naprawdę popularyzator często zapraszany w lewackich mediach.
UsuńDobrze że go przepędzili z TVP. Teraz łazi po tvn-ach z butelką wody i tłumaczy ile to wody jest na Marsie.Raz to przypadkowo oglądałem i do tej pory brzuch mnie boli ze śmiechu.Pozdrawiam Maniek
UsuńPanie Arku po co z ta polityka ? Jak widać teraz ten pan jest w lewackich mediach a wcześniej w prawackich. Co to ma do meritum sprawy.
UsuńNie pamiętam aby ten Pan specjalnie wypowiadał się w prawackich mediach jeśli tak proszę mnie oświecić widywałem go niegdyś w TVN, Onet TVP za rządów PO więc głownie był w lewackich mediach - lewackie mają specyficzny ubaw z tego typu informacji na pewno Pan to nie raz widział.
UsuńA wg Pana które media są prawackie ? Może Pan wymieni. Bo dla mnie np. TVP. I nie do końca rozumiem, co jest takiego złego w lewackich mediach a co takiego dobrego w prawackich. Może Pan rozwinie tą myśl.
UsuńNie nie rozwinę tej myśli ponieważ nie będe tutaj robił wojny politycznej, mamy wybór co i kogo oglądać to istota demokracji ja wolę prawackie bo bliżej mi do takich poglądów niż lewackich. pozdrawiam
UsuńPrzez kilka ładnych lat interesowałem się astronomią i kosmologią. Poznałem wiele faktów i różnych teorii z tych dziedzin. Przez te wszystkie lata nigdy nie miałem wątpliwości co do istnienia zjawiska UFO. Wręcz przeciwnie! Wiedza jaką zdobyłem z tych dziedzin pokazała mi w jak dziwnym i niesamowitym świecie żyjemy i jak bardzo otwarty umysł musi posiadać człowiek żeby próbować to wszystko ogarnąć. Od bardzo dawna dziwi mnie podejście naukowców do zagadnień typu UFO, bo to właśnie oni powinni rzeczowo się za to zabrać. Dlaczego nie chcą się tego tykać? Panie Arku, nie warto wdawać się w dyskusje z ludźmi którzy nie mają otwartego umysłu i nie potrafią przyznać że istnieje coś co nie mieści się w ramach obecnej nauki. Może zjawisko UFO musi przejść tą samą drogę jaką przeszły meteoryty, których kosmiczne pochodzenie nauka wyśmiewała przez lata. Pozdrawiam, Maciek.
OdpowiedzUsuńMoże to jest podobnie jak z alkoholem, pijący dopóki pije uważa się za mocnego i oczywiście nie mającego problemu. Jest to trochę jak taki balon, a wystarczy odpowiednia igiełka i pyk po balonie. Alkoholik jak zobaczy prawdę o sobie i swojej słabości i nie będzie jej wypierał wtedy dopiero ma szanse na pozytywne leczenie. Tutaj z tymi niektórymi pseudo naukowcami jest podobnie. Chyba uważają że lepiej sobie żyć w w matrixie i wtedy jest fajnie, jesteśmy bardzo mądrzy, jak nie najmądrzejsi, świat jest poukładany, po co to zmieniać - nie zniose tego, nie zniosę prawdy - więc dalej w to brne, tak jak alkoholik dalej pije, tak ten naukowiec beton dalej żyje w swoim poukładanym świecie. I za nic w świecie nie chce dostrzec czegokolwiek co jemu ten ułożony i fajny porządek popsuje..
UsuńNikt się tej tematyki UFO nie tyka jakby była zadżumiona. W telewizji polskiej to chyba za komuny ostatni raz widziałem program z Blanią, coś o Emilcinie mówił.To był chyba ostatni poważny gość który miał realną wiedzę .Na Discovery i Fokusie coś tam jest ,ale to jest słabe.
OdpowiedzUsuń"Astronom amator" to takie określenie na wyrost. "Miłośnik astronomii" to owszem, bardziej pasuje, bo to raczej hobby niż profesja.
OdpowiedzUsuńWidać że on nie ma wiele pojęcia o ufologi. Mógłbym mu polecić parę pozycji do poczytania, ale czy on by był zainteresowany? Chyba nie, szkoda czasu na niego
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś zmądrzeje ten butny człowiek, ale szczerze w to wątpię ?
UsuńLudzie nauki to ostatnia instancja do której nie należy zwracać się o wyjaśnienia w tej materii. Oni kompletnie się nie na tym nie znają. Podobnie wojsko nie ma pojęcia czym jest UFO. Wyjaśnić trzeba sobie samemu.
OdpowiedzUsuńPrzecież to duże dziecko ma ogromną presję na karierę oraz bardzo wąski umysł zapewne, więc czego tu się dziwić. Ten człowiek do Ciebie Arku nie dorównuje w poziomie postrzegania rzeczywistości i ogólnym, jak by to powiedzieć aby nie urazić pana, nazwijmy to trochę celowo nie wprost "savoir vivre" .
OdpowiedzUsuńsavoir vivre --- dobre heee pozdrawiam ;)
UsuńInaczej mówiąc typ dla swojej pseudo kariery gdyby mu wylądowali kosmici w statku ufo na podwórku, to i tak powiedziałby na "insta" czy innym twitterze, że to nowa promocja biedronki, akcja marketingowa ze świeżakami czy coś.. szkoda energii na dyskusje z takim prostym człowiekiem.
OdpowiedzUsuńJa ostatnio widziałem jak gwiazdy się minęły. Jedna zniknęła, a druga stanęła w miejscu i wyglądała jak inne gwiazdy. Dziwne, za dużo widzę w życiu tego ufo
OdpowiedzUsuńPierwszy raz słyszę o balonach led. Wydaje się to logiczne wytłumaczenie. Ale balony wypuszczone z jednego miejsca powinny się ułożyć w łańcuch i lecieć 'gęsiego' , jeden za drugim, zgodnie z kierunkiem wiatru. Natomiast te 'balony' lecą równolegle. Patrząc na film lub zdjęcie nie łatwo to zauważyć ale wykonana 'analiza ścieżki' pokazuje wyraźnie że lecą równolegle. I to jest poszlaka że mogły to jednak nie być balony.
OdpowiedzUsuńZ tego co wiem to wiatr może wiać w różnych kierunkach na różnych wysokościach , a jeśli tak było to wtedy można by w ten sposób wytłumaczyć że sznur balonów został najpierw rozciągnięty w jednym kierunku na niższej wysokości, a potem , wyżej wiatr wiał w kierunku prostopadłym.
Nigdy prawdę mówiąc nie widziałem chyba łańcucha takich lampionów czy balonów, tylko pojedyncze sztuki, więc może ktoś widział i zwrócił uwagę na ten niuans - czy widział taką sytuację że sznur 'balonów' układał się prostopadle do kierunku wiatru.
Szkoda aż tyle uwagi poświęcać takim "gwiazdom" jak pan Karol.
ładne zdjęcia, pozdrawiam.
Dziękuję pozdrawiam ;)
OdpowiedzUsuńJak by tu przemówić do rozsądku racjonaliście?
OdpowiedzUsuńHugo Steinhaus
A propos filmów... z lat 1986-87 (mniej więcej) pamiętam parę projekcji w kinach gdzie tradycyjnie przed seansami wyświetlano tzw. Polską Kronikę Filmową. I jeden odcinek był poświęcony UFO m.in. prezentowano tam zdjęcia K. Bzowskiego z lądowania NOL w Warszawie (1983) bez ironizowania i szydzenia. Parę razy ten temat był wówczas podejmowany w słynnej serii Ekspres Reporterów (nie mylić z programem w TVP) czyli comiesięcznych książeczkach zawierających wybrane wysokiej klasy reportaże.
OdpowiedzUsuńNapisał lewakoprawak ;)
A nie pamięta Pan numeru i rocznika tejże kroniki ?
UsuńNie, absolutnie. To że w ogóle ten fakt pamiętam jest osobliwością samą w sobie. Można natomiast zastanowić się czy tego typu produkcje były archiwizowane i jaki był ich los - przypomnę że tworzono je na zwykłej taśmie celuloidowej.
UsuńPodam natomiast numery Eks.Rep: 5/1984 - "Zwykłe zjawisko nadprzyrodzone" - reportaż o obserwacjach UFO w ówczesnym woj. płockim, w tym incydent Radziejów Stary i parę związanych z tym osobliwości (autor Jan Tetter)
Nr 10/1984 - wywiad z Miłosławem Wilkiem (radiestezja a UFO)
Wcześniej nr 10/1981 - wywiad z Janem Wolskim: retrospekcja o kontakcie sprzed 3 lat.
Pozdrawiam i życzę owocnego 2020 r.
Czy ma Pan jakieś w/w skany tych artykułów chętnie bym je przeczytał w razie czego proszę o info na mojego meila pozdrawiam i życzę Wesołych Świąt.
UsuńNiestety mam jedynie papierowe oryginały niezbyt dobrej jakości (czas zrobił swoje) i póki co nie dysponuję możliwością ich zeskanowania. Ale możemy wrócić do tematu w przyszłym roku.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Widziałam taką świetlną kulę 1 listopada 2019, woj. Zachodniopomorskie. "wisiała" na niebie przez chwilę i odleciała. Byłam zdezorientowana.
OdpowiedzUsuń