sobota, 14 kwietnia 2012

Bliskie Spotkanie z cygaro kształtnym UFO k/Sopotu

Powracam do opisu zdarzenia jakie miało miejsce pod koniec lutego 2012 na obrzeżach Sopotu, gdzie doszło do obserwacji ‘’klasycznego’’ UFO o kształcie cygara, które swoim oddziaływaniem zakłócało pracę odbiornika TV


Przyznam, że nie jestem w pełni zadowolony w przeprowadzeniu dokumentacji/rejestracji tego ciekawego zdarzenia. Dlaczego ? Dlatego, że świadek nie był zainteresowany współpracą a na wiele moich zapytań w tym przeprowadzenie rozmowy telefonicznej wykonanie zdjęć terenu odmówił. Z doświadczeni wiem, że tego typu postawa sugeruje albo kłamstwo albo  obawę przed ośmieszeniem. W tym wypadku świadek to osoba ‘’nie wierząca w UFO’’  podchodząca chłodno do tego typu zagadnień. Z informacji jakie uzyskałem jest to jakiś ‘’przedsiębiorca’’ i być może obawia się drwin ze strony innych osób. Warto dodać, że o zdarzeniu zostałem poinformowany nie przez świadka lecz jego dalszą rodzinę, kora po długich rozmowach ‘’zmusiła’’ go do kontaktu ze mną i opisania obserwacji.  Niestety nie jest to w pełni raport lecz zwykły opis ponieważ brakuje wiele istotnych informacji/zdjęć terenu  aby taki mógł powstać w stopniu  rzetelnym. Szkoda ponieważ gwarantowałem świadkowi  pełną anonimowość z czego nie chciał skorzystać.
Poniżej opis zdarzenia jaki otrzymałem od świadka Pana X  ponieważ nie znam nawet dla mojej wiadomości imienia.

‘’Było dosyć późno, godzina pomiędzy 21:30 a 22:00 (o 21:30 kończy się program pt. "W11 Wydział Śledczy, który codziennie w dni robocze oglądam, a o 22:00 zazwyczaj wraca moja żona). Noc była bezgwiezdna, było bardzo ciemno, działo się to bowiem w lutym. Znudzony przerwą reklamową popatrzyłem się w niebo - tak po prostu. Widać było z mojego domu światła Sopotu, mieszkam bowiem na odludziu. Zaczął się program pt. "Kuchenne Rewolucje", więc wróciłem do oglądania telewizora. Wtem usłyszałem taki dziwny odgłos. Brzmiał jakby beton pocierał się o beton. Telewizor zaczął dziwnie "świrować" jak to młodzież teraz mówi, po czym po kliku sekundach zgasł. "Świrowanie" były to zakłócenia, takie standardowe dla tych nowych telewizorów. Wydało mi się, iż dźwięk dobiegał z zewnątrz, odwróciłem się do okna i zobaczyłem obiekt. Metaliczne cygaro. Więcej dźwięków nie wydawało. O ile dobrze pamiętam nie miało żadnych okien czy szyb; błyszczało tak jak złoto, chociaż kolor jego był taki... dziwny. Jakby zmieszano  szary, z odrobiną fioletu i żółci. Przynajmniej tak mi się wydało, przecież była noc. Znajdowało się 100, może 80 metrów ode mnie. Można powiedzieć, że "zwisało". Powiedziałem pewne słowo na k (nie chce pan znać jego treści) - po czym pobiegłem po aparat. Kiedy wróciłem z kompaktem obiektu po prostu nie było, a telewizor spokojnie sobie chodził nadając "Kuchenne Rewolucje". Nie znam się na tych całych Ufach czy cholera wie czym, ale wiem, że czegoś takiego w życiu nie widziałem’’

 Jedyny rysunek jaki wykonał świadek orientacyjny wygląd obiektu

Z dalszej dość enigmatycznej korespondencji z Panem X dowiedziałem się, że obiekt najprawdopodobniej zawisał nad niewielkim laskiem rosnącym około 100-200 metrów od domu. Świadek  co prawda określił odległość na około 100 metrów, ale mogło to być również znacznie więcej  jak 200,300 metrów ? Obiekt posiadał około 10 metrów długości i około 3,4 szerokości  tkwił nieruchomo w poziomie jego końce były lekko zaokrąglone  był obserwowany z okna w kierunku północno wschodnim. Niestety nie udało się ustalić na jakiej wysokości znajdował się nad ziemią, ale najprawdopodobniej była to nieduża wysokość rzędu kilkunastu metrów. Obserwacja była prowadzona przez około 30 sekund zanim świadek pobiegł po aparat.
Na drugi dzień po opowieści ojca jego syn poszedł z kompasem w miejsce rzekomego zawiśnięcia UFO igła odchylała się w tym miejscu o 25 stopni, dodatkowo niektóre drzewa nosiły ślady jakby ‘’przypalenia’’  ? Niestety pomimo moich próśb nie otrzymałem zdjęć rzekomych śladów co nie oznacza, że miały one związek z obserwacją  obiektu poprzedniego dnia. Drzewa  te znajdowały się 125 m od domu. Nie otrzymałem też obiecanego rysunku obiektu wykonanym jak o ‘’grafika’’ acz było to charakterystyczne cygaro. W zasadzie to wszystko co mogę powiedzieć na temat tego zdarzenia, wielka szkoda, że świadek nie miał chęci i woli współpracy ponieważ takie obserwacje dziś są rzadkością. Najprawdopodobniej do zdarzenia doszło 23 lutego w bardzo mroźną noc.

Wszystko wskazuje na to, że było to Bliskie Spotkanie Drugiego Stopnia CE-2 ponieważ silne zakłócenia i  wyłączenie się telewizora mogą wskazywać na oddziaływanie obiektu tym bardziej, że do tej pory nie było u świadków takich problemów. Dziwny  dźwięk, kłopoty z telewizorem oraz wzrokowa bliska obserwacja UFO może potwierdzać tą hipotezę. Dlatego zdarzenie zaliczam do grupy obserwacji typu NL/CE-2 prawdopodobne UFO.

Oczywiście apeluję do mieszkańców Sopotu i całej Polski o przesyłanie swoich obserwacji na arekmiazga@gmail.com

3 komentarze:

  1. ciekawie zaczyna sie en rok .

    OdpowiedzUsuń
  2. W sumie na razie cudów nie ma ale jest ciekawie ,za nie długo przedstawię zdjęcie UFO jakie wykonałem 4 kwietnia nad ZM czekam jeszcze na dwie opinie w tej sprawie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Czy ktoś widział podobny obiekt w okolicy Bydgoszczy w latach dziewięćdziesiątych?

    OdpowiedzUsuń

Napisz komentarz: