W ubiegłym sezonie w
czasie rejestracji fotograficznych udało się wykonać zdjęcia, które można
zakwalifikować do zjawisk określanych mianem UAP/UFO. W 2014 roku nie udało się
uzyskać tylu interesujących zdjęć jak w
roku ubiegłym, ale pomimo tego dysponuję dwoma zdjęciami, które są niezmiernie
interesujące, które pragnę dziś zaprezentować na moim blogu.
Pomimo wielu wizyt w terenie i
wykonania dużej ilości zdjęć w tym w podczerwieni nie udało się powtórzyć zdjęć jakie wykonałem w sierpniu
2013 roku ukazujących przedziwne zjawiska świetlne w okolicy
Ropczyce-Magnezyty. Zajmijmy się
pierwszym zdjęciem jakie wykonałem w podczerwieni z użyciem filtra IR 720 nm.
Zdjęcie wykonałem z balkonu na statywie
29 marca 2014 roku w kierunku pól leżących na wschód od Magnezytów. Użyłem do tego ekspozycji 3,9 sec , pomimo, że wykonywałem zdjęcie
wzrokowo nie zauważyłem niczego osobliwego w okolicy w której skierowany był
obiektyw. Uwagę zwraca po lewej stronie
kadru niezwykła rozciągnięta podłużna anomalia w kształcie trzech
nieregularnych ‘’obiektów’’ raczej
niezbyt dużej wielkości.
Wszystko
wskazuje, że nie jest to żaden martwy piksel, ponieważ te w moim aparacie
wychodzą zupełnie inaczej. Zjawisko nie przez przypadek jest rozciągnięte
ponieważ jak wiemy czas ekspozycji wynosił 3,9 sec., przez co każdy
obiekt/zjawisko w ruchu musi być rozciągnięte. Tutaj najwyraźniej zjawisko pojawiło się w
widmie podczerwieni dlatego wzrokowo było nie widoczne. Co prawda nie jest
to jakiś imponujący rozmiar, ale najprawdopodobniej zjawisko znajdowało się w
linii prostej około 3 km. Istotne jest
to, że po raz drugi udało mi się
uchwycić zjawisko leżące w spektrum
podczerwieni. Przyznam, że są to bardzo rzadkie zdjęcia tym bardziej cenne dla
dalszych rejestracji.
Powiększenie zdjęcia wykonanego w podczerwieni w dniu 13 lipca 2009 roku tuż po burzy.
Od tego czasu
wielokrotnie powtarzałem zdjęcia w podczerwieni i niestety bez efektu, co
dowodzi jak bardzo rzadkie i ulotne są to zjawiska. Sądzę, że potrzeba do tego o wiele bardziej
zaawansowanego sprzętu uczulonego na spektrum IR/UV aby wyciągnąć z ukrycia osobliwe
obiekty/zjawiska ?
Kolejne zdjęcie wykonane 27 lipca
2014 już w tradycyjny sposób jest
również interesujące. Tego niedzielnego dnia wybrałem się po południu tuż przed
burzą w okolice ZM aby wykonać jak najwięcej zdjęć tym bardziej, że od zachodu
błyskało się i grzmiało. Z doświadczenia wiedziałem, że przed burzą można czasami
sfotografować dziwne zjawiska. Jak to zwykle bywa poza masą owadów/ptaków nic
sensownego się nie sfotografowało, większość zdjęć usunąłem pozostawiłem tylko
przez przypadek kilkanaście, które jeszcze raz obejrzałem ponieważ
przypomniałem sobie, że w pewnym momencie tuż przed obiektywem leciał
zielonkawy motyl. I faktycznie był, wyszedł jak jakaś egzotyczna kula, ale to tylko
motyl. Przez przypadek zauważyłem powyżej ‘’motyla’’ coś podłużnego o jasnym
kształcie. Nie przypominam sobie abym w
dali zauważył samolot, program FR24 to też wyklucza.
Godzina ze zdjęcia nie potwierdza przelotu żadnego samolotu pasażerskiego w momencie wykonania fotografii.
Obiekt po wyostrzeniu
Jaka szkoda, że pozostało
tylko to jedno zdjęcie, ponieważ była cała seria z tego co pamiętam. Analiza zdjęcia nie wykazała obecności
samolotu brak skrzydeł oraz widocznego ogona, dodam, że zdjęcie było wykonane w
RAW na najwyższej jakości. Można wykluczyć owada lub ptaka ponieważ te
wyglądają z goła inaczej to nie ten obraz.
Zauważalny jest w środkowej części
obiektu zarys czegoś ciemnego. Jeśli to faktycznie był jakiś obiekt to
musiał świecić własnym światłem ponieważ tego dnia tuż przed burzą niebo pokryło
się bladymi chmurami a widoczność zrobiła się jakby ‘’mglista’’ co widać na zdjęciu. To też może być wskazówką odległości do obiektu, która
mogła wynosić przy ogniskowej 105 mm około 4 km w linii prostej ? Obraz obiektu nie pasuje ponadto do pyłków lub
innych patrochów jakie wielokrotnie fotografuje się w powietrzu. Jeśli to nie
samolot to obiekt pozostaje nie wyjaśniony ?
Panie Arku, czy to możliwe, aby na zdjęciu z motylem uchwycił Pan sterowiec? Pozwólmy sobie na spekulacje - niech będzie, że szpiegowski, stąd brak po nim śladu w FR24. Czytałem kiedyś o bezzałogowych stratosferycznych sterowcach. Ciekawa koncepcja. Ten ciemny punkt, to mogłaby być gondola - skoro bezzałogowy, to np. ze sprzętem rozpoznania radioelektronicznego.
OdpowiedzUsuńInna opcja - projekt Andromeda ;-) Ale to całkowita bujda.
Szkoda, że nie ma więcej zdjęć. Ale to jedno bardzo ciekawe.
Nie możliwe, ponieważ nie zaznaczyłem w artykule miałem przy sobie też lornetkę, którą obserwowałem okolicę w której wykonano wspomniane zdjęcie i nic takiego nie zauważyłem, nawet jakby to był sterowiec byłby widoczny dla innych osób i regionalne media zostałby poinformowane choćby w postaci zdjęcia tym bardziej to była niedziela. Niestety przez nie uwagę skasowałem zdjęcia z tej serii ponieważ niczego tam istotnego nie zauważyłem a może przeoczyłem ? Dobrze, że to jedno pozostało. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMoże na tym drugim zdjęciu jest uchwycony piorun przeskakujący między chmurami? Jeśli przyjmiemy, że obiekt świeci własnym światłem i zdjęcie wykonano przed burzą to warto by nad tą teorią pomyśleć.
OdpowiedzUsuńBurza nadchodziła z kierunku SW czyli za moimi plecami, fotografuję pioruny od kilku lat i jeszcze nie widziałem czegoś podobnego na zdjęciu, dlatego nie biorę tej opcji na serio. Nie posiadam innych fotek jak pisałem inne zostały skasowane niestety.
OdpowiedzUsuń