Ponieważ zbliżamy się wielkimi krokami do końca 2017 roku postanowiłem przedstawić
Czytelnikom tematy, które pojawią się już od stycznia 2018 roku na moim blogu, które myślę będą cieszyć się zainteresowaniem.
W Nowym Roku na blogu opiszę słynne zdarzenie spod Warszawy z 1993 roku w
którym po obserwacji UFO odkryto wypalony krąg w trawie oraz dziwne ślady
gadoidalnych łap na szybie. Zdarzenie dokumentował Kazimierz Bzowski. Po wielu latach udało mi się osobiście poznać
bezpośredniego świadka tych zdarzeń, który bardzo szczegółowo opisał nie tylko
tą historię, ale inne, które miały miejsce w pewnym ośrodku
k/ Warszawy. Można rzec zdarzenia są wręcz ‘’szokujące’’, ale jak się okazało K.Bzowski wiele szczegółów
podkoloryzował, a inne przemilczał. W mojej ocenie dopiero teraz historia nabierze właściwego wymiaru,
co naprawdę zdarzyło się w 1993 roku w Józefowie.
Oprócz tego na blogu pojawi się czwarta część Magonii po
Polsku, w której opiszę ponad 10 zdarzeń związanych z żywym folklorem w którym
występują skrzaty, krasnale, diabły.
Historie pochodzą z lat 1942-2012, które nie zostały opisane w mojej
nowej książce ‘’Magiczna rzeczywistość’’, która posiada bogaty rozdział w przypadki związane z ‘’magicznymi istotami’’.
Na
blogu pojawią się relacje z klasycznymi CE III tym razem z Gowarzowa, historie UFO ocierające się o aspekt missing time, oraz pewną obserwację w której pojawiły się symbole związane z Iluminatami. Nie zabraknie tematów z demonologią
i zahaczającą o zjawisko UFO, pomimo kontrowersji jakie wywołują w środowisku
ufologów. Postaram się także
zainteresować historią z latającym humanoidem oraz aspektem UFO bezpośrednio związanym z
naszą podświadomością, który miał miejsce niedawno w okolicy Rzeszowa. Dziękuję wszystkim za Waszą obecność na moim blogu, przekazane relacje, komentarze nawet te krytyczne. Do usłyszenia w Nowym
Roku.
Zapowiada się bardzo interesująco. Szczególnie czekam na nowe podejście do słynnego zdarzenia w Józefowie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
To zdarzenie zupełnie inaczej wyglądało, niż opisał Bzowski, chociaż ślady łap były nie tylko na tym oknie. Szczegóły i same zdarzenia, bo nie było to tylko jedno wprost zdumiewa, nawet można mówić o pewnym CE III, w tym miejscu. Pozdrawiam
UsuńProsze zbadać przypadek z Lelowa 2004 - wielu świadków, wyjątkowa sprawa.
OdpowiedzUsuńTak znam to zdarzenie jedynie poprzez FN, szkoda, że wielu ufologów je zlekceważyło nawet organizacja w której wówczas byłem. Gdybym miał kontakt ze świadkiem czemu nie.
UsuńTych świadków było wielu, to nie była jedna osoba.
UsuńTa historia jest naprawdę ciekawa bo miała ciąg dalszy: http://www.thinkaboutitdocs.com/balloon-man/
OdpowiedzUsuńCzy Kazimierz Bzowski pozostawił jakąś spuściznę?
OdpowiedzUsuńNiestety poza dwiema książkami wydanymi za swojego życia, wszelkie jego materiały głównie zdjęcia i opisy obserwacji przepadły. Z moich informacji wynika, iż po jego śmierci żona oddała jakieś pudełka ze zdjęciami pewnej osobie, ale nie mam pojęcia kto to taki. Przepadło jakieś 300 zdjęć z rejestracjami UFO, które ta grupa wykonywała. Wielka strata ...
UsuńZapowiada się ciekawie :)
OdpowiedzUsuńA ja wierzę głęboko, że wśród tych dziesiątków zbadanych przypadków znajdzie się chociaż jeden (słownie: JEDEN), o którym można by udowodnić, iż jest autentyczny w świetle dowodów obiektywnych np. badań psychologicznych (relacje i to najczęściej pojedyńczych świadków, takimi oczywiście być nie mogą). I jest to moje szczere życzenie, przy czym uprzedzając odpowiedź: nie mnie Pan musiałby przekonywać. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńSzczerze, mówić nie chcę nikogo przekonywać, już dawno stwierdziłem, że to strata czasu, dowód jest tak dużo, że tylko ignorancji mogą pisać, oczywiście nie piszę to w kierunku Pana. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń